Czasami dostaję od Was pytania typu jak to możliwe, że tyle produktów w ciągu miesiąca udaje mi się zużyć? Dzieje się tak ponieważ nie używam tego sama ;). Są jeszcze dwie osoby, które korzystają np. z balsamu, masła, szamponu, pasty do zębów, żeli pod prysznic itd.
To jest a raczej już była moja mała tajemnica ;).
Carea płatki kosmetyczne - nie przykładam dużej uwagi na tego typu produktów. Dla mnie są to dobre bawełniane płatki kosmetyczne najlepsze jakie Carea ma w swojej ofercie. Cena ok. 4 zł. ilość 120 sztuk. dostępne w Biedronce. ♥♥♥♥♥♥ (5/6)
Vichy Normaderm Żel głęboko oczyszczający - już wiem czym jest dokładne oczyszczanie. Może ten żel nie należy do najtańszych kosmetyków, ale wart jest swojej ceny. Był on mega wydajny. Nie uczulał, nie podrażniał, bardzo dobrze zmywał makijaż. Dzięki pompce jego aplikacja była prosta i przyjemna. Nie zauważyłam aby walczył on z trądzikiem. Pojemność 400 ml. cena 35 zł. dostępny w aptekach. ♥♥♥♥♥♥ (5/6)
Rossmann Alterra Feuchte Reinigungstucher Aloe Vera Nawilżane chusteczki oczyszczające z aloesem - dużo osób narzeka na zapach tego produktu, ale jak dla mnie jest on przyjemny. Chusteczki są bardzo dobrze namoczone. W kwestii demakijażu średnio się spisywały. Skład jest ciekawy, nie zawierają one alkoholu. Cena ok. 4 zł. 25 szt. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Colway Kolagen naturalny maseczka kosmetyczna Last Minute - produkt ten udało mi się wygrać w pewnym rozdaniu. Przyznam szczerze, że ciekawił mnie on od dawna. Maseczka dobrze wygładziła moją cerę przy czym fajnie ją zmatowiła. Nie wiem czy jest to wina tego produktu ale po nim wyskoczyło mi kilka niespodzianek. Sama aplikacja była bardzo łatwa, lecz jej zmycie wymagało już większej wprawy oraz czasu. Cena ok. 20 zł. jedna aplikacja ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Szampon Latte Kallos - recenzja tu. ♥♥♥♥♥♥ (2/6)
Rossmann Isana Hair Colorglanz Spulung mit Uv - Schutz Odżywka do włosów `Połysk koloru` - do tej odżywki dodałam dużą ilość gliceryny i w ten sposób stała się fajnym produktem, który pozostawiając na ok. 1 h po myciu dobrze ujarzmiał puszenie, nawilżał moje włosy. Kosmetyk używałam podczas metody OMO. Produkt kupiłam w cenie promocyjne za ok. 3 zł. pojemność 300 ml. ♥♥♥♥♥♥ (4/6)
Gloria woda brzozowa - wodę tą kupiłam przypadkiem i okazała się tanim środkiem doraźnym w pielęgnacji włosów. Zdecydowanie odżywiła moje włosy, zaczęły one szybciej rosnąć - szczególnie widać było to na moich baby hair. W składzie z tego co pamiętam, alkohol występuje na wysokim miejscu dlatego też może on wysuszać czy podrażniać skalp. U mnie nic takiego się nie działo. Woda ta nie była jakoś super wydajna, ale za taką cenę mogę jej to wybaczyć. Opakowanie było szklane, niewygodne do aplikacji. Pojemność to 115 ml cena ok. 5 zł. ♥♥♥♥♥♥ (4,5/6)
Palmolive Naturals Shower Milk Sensitive with Almond & Moisturising Milk Kremowy żel pod prysznic do skóry wrażliwej - produkt dobrze myje, bardzo ładnie się pieni. Dzięki dozownikowi aplikacja jest bardzo wygodna i łatwa. Konsystencja delikatna. Zapach delikatny, lekko słodki, nie utrzymuje się na skórze. Produkt nie jest wydajny. Skóra po nim może nie jest super nawilżona ale za to jest miła w dotyku. Cena promocyjna ok. 12 zł. za 750 ml. ♥♥♥♥♥♥ (4/6)
Dove Deeply Nourishing Creme Mousse Kremowy mus pod prysznic - produkt ten jest bardzo niewydajny. Opakowanie 400 ml. wystarczyło nam na ok. 2 tygodnie. Jeszcze nigdy tak krótko nie miałam żelu pod prysznic. Konsystencja tego żelu jest bardzo gęsta, przez co jest problem z wydobyciem produktu. Kosmetyk dobrze się pienił, miernie mył. Skóra po nim była delikatna lecz nie nawilżona. Było to raczej złudne wrażenie odżywienia. Cena promocyjna ok. 10 zł. pojemność 400 ml. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Galanea Aroma Mus do ciała z azjatycką trawą, cytryną i śródziemnomorską lilią - mus ten zakupiłam przypadkiem w aptece DOZ. Miałam do wyboru mus albo masło z tej marki. Padło na mus. Co mnie w nim urzekło?... to zapach który był świeży, delikatny. Konsystencja faktycznie przypominała postać musu o lekko zielonej barwie. Początkowo myślałam, że znalazłam ideał w nawilżaniu a tu klops... jego skład. Cena ok. 10 zł. pojemność 200 ml. ♥♥♥♥♥♥ (2/6)
Lady Speed Stick Wild Freesia, Antyperspirant w sztyfcie Wild freesia
- zazwyczaj kupuję Rexonę, ale lubię od czasu do czasu kupić jakiś inny
produkt i tym razem ponownie trafiło no Lady Speed Stick. Zapach intensywny,
długotrwały. Opakowanie i aplikacja standardowa - czyli łatwa. Co do
ochrony to nie ma szału,"dupy nie urywa". Lecz jeszcze większym minusem
jest to, iż podczas mycia się, trzeba kilka razy namydlić się, aby ten
specyfik porządnie zszedł. Należy uważać podczas zakładania ubrań - pozostawia białe plamy. Produkt kupiony w promocji za ok. 6,60zł. w Rossmannie ♥♥♥♥♥♥ (4/6)
Revlon ColorStay Makeup with SoftFlex for Combination/Oily Skin 24Hrs Podkład do twarzy
- produkt ten występuje w dużej gamie kolorystycznej, więc każdy znajdzie
kolor dla siebie. Kosmetyk mnie nie zapychał, bardzo długo się utrzymywał się i
matowił skórę. Dodatkowo świetnie krył a skóra staje się aksamitna.
Kilka minut po jego aplikacji podkład zastyga. Łatwo się rozprowadza, ale samo wydobycie podkładu z buteleczki jest
bardzo niewygodne. Pól. pkt. odejmuje za cenę która kształtuje się do
ok. 70 zł. choć mimo to polecam wypróbowania. ♥♥♥♥♥♥ (5,5/6)
Isana Hand Creme krem
do rąk kwiat pomarańczy - konsystencja była rzadka, ale zwarta, białego koloru. Dobrze się
rozprowadzała, dosyć szybko wchłaniała, nie pozostawiała po sobie żadnego tłustego
filmu, ani lepkiej warstwy. Zapach jak dla mnie był okropny.
Dobrze nawilżał. Miał fajny skład i używałam go do smarowania ciała. Cena ok. 5 zł. Edycja limitowana - chyba już niedostępna. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Dobrze nawilżał. Miał fajny skład i używałam go do smarowania ciała. Cena ok. 5 zł. Edycja limitowana - chyba już niedostępna. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Elfa Green Pharmacy Krem do stóp przeciw odciskom i zgrubieniom z kwasami AHA i olejkiem cedrowym - produkt fajnie nawilżał, odżywiał stopy. Po wchłonięciu pozostawiał lekki film, który kompletnie mi nie przeszkadzał. Czy zmniejszał zgrubienia i odciski? Nie wiem stosowałam go sporadycznie od września. Może systematyczność i długotrwałość stosowania faktycznie by pomogła w tej kwestii. Krem miał rzadką konsystencję, troszkę lejącą się co może przeszkadzać. Kolor lekko żółtawy, zapach specyficzny - ziołowo-szyszkowo-leśny odświeżający. Szkoda, że ma parabeny w składzie. Cena ok. 5 zł. za 50 ml. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Himalaya Herbals Age Defying Hand Cream Krem do rąk ochronno - regenerujący, zapobiegający starzeniu się skóry - produkt posiadał intensywny zapach, który dość długo pozostawał na skórze. Konsystencja była zbita o perłowym kolorze. Szybko się wchłaniał, nie pozostawiał tłustego filmu. Posiada filtr UV. Jeśli chodzi o działanie to było ono baaaardzo kiepskie. Cena ok. 7 zł. pojemność 50 ml. ♥♥♥♥♥♥ (2/6)
mój ukochany podkład ♥ szkoda że ten pomarańczowy krem do rąk był z limitki, musiał ślicznie pachnieć
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jego zapach był straszny
Usuńspore zużycie. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie duuuże denko :) Pogratulować tylko :). Może to dziwnie zabrzmi, ale podoba mi się ten post :)). Świetnie wszystko ze sobą współgra, świetne jakościowo i estetyczne zdjęcia z zwięzłymi i na temat opisami. Super! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Optymistyczna
dzięki, staram się ;)
UsuńTrochę tego Ci się uzbierało :) Przypomniałaś mi o wodzie brzozowej, muszę kupić :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że gloria ma swoją wodę brzozową! Jak będe miała dostęp to z pewnoscią zakupię!
OdpowiedzUsuńNo i rzeczywiście ogrooooooooooooooooooooomne denko!
no takie denka to mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńBrawo!Ja nieustannie szukam idealnego dla siebie kremu do rąk.
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo, ale jak w parę osób to nie wydaje się tak dużo :P
OdpowiedzUsuńOdżywka Isana UV nie jest zła, ale i tak poczułam jakąś niewytłumaczalną ulgę, gdy udało mi się dobić dna:)
OdpowiedzUsuńTa maska z olejkiem arganowym jest naprawdę ciekawa, jeśli będą mieli mniejszą pojemność na pewno wypróbuję.
Dużo teego ;)
OdpowiedzUsuńmój krem do stop i podklad:P
OdpowiedzUsuńsporo tego:)
OdpowiedzUsuńLubię żele pod prysznic Palmolive:) Zainteresowała mnie ta woda brzozowa. Ciekawe...:)
OdpowiedzUsuńA ja ten deo Lady Speed Stick bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie przypomniałam sobie, ze koniecznie muszę kupić płatki kosmetyczne :) tych z biedronki jeszcze nie miaąłm wiec może kupię właśnie te :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie spore;D
OdpowiedzUsuńZ Twojego denka miałam płatki do zmywania twarzy i musse z Dove :)
OdpowiedzUsuńPiękne, duże denko :) Mam krem do stóp, pachnie leśną kostką do WC, nie jest zły, ale szczególnego zachwytu nie wzbudził i chyba zrezygnuję z ponownego zakupu :/
OdpowiedzUsuńbardzo duże denko :D gratuluje ;)
OdpowiedzUsuń