Jakiś czas temu pisałam o moich problemach związanych z wypryskami pojawiającymi się na mojej buzi - link TU.
Od tamtego czasu trochę się zmieniło jeśli chodzi o sam wygląd mojej cery oraz o sposób jej pielęgnacji.
Za jakiś czas wstawię zdam relację dot. przebiegu mojej "walki" oraz wstawię zdjęcia dla porównania.
A tymczasem przedstawiam Wam produkty, które aktualnie używam do oczyszczania. Dodam jeszcze, że dzięki tym kosmetykom pozbyłam się m.in. zaskórników.
Rano buzię myję mydełkiem Aleppo z olejem laurowym 24% - recenzja TU. Pozostawiam je 1 min. na twarzy, po czym płuczę ją wodą. Dla mnie jest to coś w rodzaju jakieś "maski". Wieczorem makijaż zmywam żelem Normaderm Vichy.
Dodatkowo resztki makijażu usuwam płatkiem kosmetycznym nasiąkniętym odrobiną olejku ze słodkich migdałów z dosłownie 3-5 kroplami olejku pichtowego. Kilka słów na temat oleju ze słodkich migdałów - recenzja TU.
Taki zabieg pomaga w oczyszczaniu cery z wszelkich jej niedoskonałości. Tę metodę stosuję 2-3 razy w tygodniu.
Każdego wieczoru używam kremu peelingującego - I stopień złuszczenia Pharmaceris T, Sebo - Almond Peel 5%. Krem ten sprawia, że moja cera szybko zaczyna się łuszczyć. Dlatego więc częściej używam peelingu do twarzy. Aktualnie jest nim peeling z mikrogranulkami bardzo mocny Ziaja Pro - recenzja TU.
Czas na maseczki, glinki itd. Przyznam się, że zakochałam się w glince Ghassoul Organiqua. Za jakiś czas napiszę o niej recenzję. Tak na marginesie "powiem" tylko, że jest genialna ;).
Warto zapoznać się z filmikiem Megilounge.
Raz w tygodniu wykonuje domowe plastry
oczyszczające. The Kretka1 świetnie przedstawia sposób wykonania domowych plasterków.
Maseczki godne uwagi:
- Dax Cosmetics Planet Essence Rozgrzewająca maska - sauna oczyszczająca pory- moja ulubiona maseczka oczyszczająca.
- Dax Cosmetics, Perfecta Beauty Mask, Maseczka wygładzająca na twarz, szyję i dekolt `Kwasy AHA + sok z aloesu` - recenzja TU.
Zrezygnowałam z stosowania toniku z kozieradki, ponieważ nie mogłam znieść zapachu tego naparu.
Może znacie inne domowe lub też naturalne sposoby pielęgnacji cery?
Pozdrawiam
również używam żelu vichy normaderm,świetnie oczyszcza.
OdpowiedzUsuńGratuluję pozbycia się czarnych, wstrętnych dziadów! :-) Szkoda,że zaskórniki zaskórnikom nierówne ;-). Moje głębokie dziady nie tak łatwo ruszyć :<. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńpozbyłam to zbyt mocne określenie ale jestem na dobrej drodze
UsuńŻel Vichy zaczęłam dopiero niedawno używać:) Ale tez peeling z Ziaji- zazdroszczę! Koniecznie muszę go nabyć:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Megilounge:)
OdpowiedzUsuńCo do mydełka chyba bym się nie przekonała. Moje zaskórniki się na mnie tak obraziły, że aż się ruszyć nie chcą ;(
OdpowiedzUsuńodkąd moja pielęgnacja opiera się na ślimaczym kremie Mizona i toniku z kwasem laktobionowym mam milion razy ładniejszą cerę, więc te dwa specyfiki mogę Ci z czystym sercem polecić :) z domowych sposobów to chyba tylko peelingi :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :) wszystkie zdjęcia obrabiam w Photoshopie, a jak to zależy od humoru :)
UsuńMuszę wypróbować mydełko z Aleppo.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu kusi mnie to mydełko Aleppo. Może wreszcie je zakupie :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero biorę się za pielęgnację buźki :)
OdpowiedzUsuńIle ludzi, tyle sposobów na oczyszczanie cery ;) Ja używam mydła z olejkiem z drzewa herbacianego, naturalny tonik, olejek jojoba i krem la roche poasy ;)
OdpowiedzUsuńtakie mydlo mam w planach :)
OdpowiedzUsuńja zaczęłam używać mydełko z zieloną herbatą i zamiast kremu olejek migdałowy :)
OdpowiedzUsuńteż zmywam resztki makijażu przy użyciu olejku ze słodkich migdałów :))
OdpowiedzUsuńKonkretna pielęgnacja - ale to lubię :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała to mydełko, wiele dobrego słyszałam o olejku pichtowym:)
OdpowiedzUsuńMydełko wydaje się fajne;)
OdpowiedzUsuńmuszę się przyłożyć bardziej do mojej twarzy ;)
OdpowiedzUsuńMiałam to mydło z Aleppo. Glinki jeszcze nie ale znając organique pewnie rzeczywiście jest świetna.
OdpowiedzUsuńmydełko jest extra! ;)
OdpowiedzUsuńKochana, otagowałam Cię w zabawie Liebster Award;) Jeżeli chcesz się dołączyć, pytania na moim blogu;) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńod dłuższego czasu szukam tego mydełka :c
OdpowiedzUsuńświetne rady:) ja dotąd używałam tylko stąd mydła aleppe,a co do olejku że słodkich migdałów jestem zaskoczona
OdpowiedzUsuńteż zauważyłam, że mydło aleppo zostawiane na trochę na twarzy dopiero ujawnia swoje dobroczynne właściwości, niż od razu zmywane :)
OdpowiedzUsuńa tonik z olejkiem pichtowym ciągle mnie kusi...
tak, w 100% zgadzam się
UsuńOtagowałam Cię: http://curlycrazywoorld.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-po-raz-trzeci-i.html :)
OdpowiedzUsuńCały czas krążę koło mydła Aleppo i nie wiem, czy się skusić... Czy będzie lepsze niż olejek myjący z BU - masz może porównanie?
OdpowiedzUsuńwybacz, ale nie pomogę ponieważ nie mam porównania
Usuńmakijaż zmywam mieszanką ocm,kiedys myłam tylko nią twarz, ale zbytnio zysuszyła moją tłustą skórę ;/wieczorem twarz myję pastą migdałową samorobioną- jest na prawde dobra!, a na rano zamówiłam allepo :) Ja walczę z krostkami na żuchwie, wiem że to sprawka hormonów, ale odkąd używam pasty migdałowej ich stan zmalał znacznie:D
OdpowiedzUsuńja się ciągle zastanawiam czy warto to kupić... mam skłonnosci do trądziku ale jednoczesnie na policzkach mam suchą skórę i boję sie że mydło jak to mydło przesuszy mi skórę...
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post :) ciekawie tu u Ciebie :) W wolnej chwili zajrzyj, u mnie konkurs można wygrać biżuterię :) Zapraszam i życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuń