Rozpoczyna się "sezon na piękną skórę". Kiedy już nadchodzą ciepłe dni a my zrzucamy zimowe, grube ubrania spod nich wyłania się nasza skóra. Właśnie w tym okresie przejściowym - piszę o wiośnie hmmm...powinnam napisać o niby wiośnie, nasza skóra wymaga więcej naszej uwagi, bogatszej pielęgnacji. Uwielbiam mieć zadbane stopy, tak baaaardzo to lubię ;).
Kilka kroków do pięknych stóp.
- Krok pierwszy zmycie lakieru.
- Krok drugi moczenie stóp. Stopy moczymy w wodzie z dodatkiem środków zmiękczających lub w solach do pielęgnacji stóp. Dodatkowo do wody możemy dodać np.płatki kwiatów po to aby umilić sobie czas. Jak długo moczę stopy? Do tego momentu aż czuję kiedy skóra staje się lekko pomarszczona. Dodam jeszcze, że olejek np. z drzewa herbacianego walczy z nadmierną potliwością więc warto go dodać do kąpieli (3-4 krople).
- Krok trzeci - czas na paznokcie. Nadajemy kształt paznokciom. Obcinamy je prosto, delikatnie zaokrąglamy rogi. Usuwamy skórki.
- Krok czwarty usuwamy zgrubiały naskórek. Do tego będziemy potrzebować tarki lub też pumeksu. Starannie ścieramy skórę powierzchnią z grubym ziarnem a potem wygładzamy tą z drobnymi. Następnie polecam użyć peelingu do stóp. Moim ulubieńcem jest peeling Yves Rocher Beaute des Pieds - polecam. Jeśli macie duże odciski polecam iść do specjalisty z tym problemem. Nie należy ich wycinać na własną rękę.
- Krok piąty - nawilżanie. Czas nawilżyć nasze stópki. Pewnie wszyscy wiecie, że stopy potrzebują nawilżenia tak jak inne partie naszego ciała. Warto użyć kremu z mocznikiem, z witaminą A lub F. Fajnym rozwiązaniem jest zabieg parafinowy. Pamiętajmy o tym aby nawilżać je regularnie.
- Krok szósty malowanie paznokci. Odtłuszczamy, następnie nakładamy lakier podkładowy po to aby wyrównać powierzchnię, na koniec czas na kolorową emalię - 1 lub 2 warstwy. Dla utrwalenia koloru nakładamy lakier nawierzchniowy który zapobiega odpryskom.
Na stronie YR znalazłam zakładkę "sprawdź jak poprawnie stosować produkt". Myślę sobie ciekawe, wchodzę... i widzę - dodaje tylko te zakładki, które według mnie są najbardziej interesujące. Jeśli macie ochotę obejrzeć resztę, zapraszam na stronę YR.
Na koniec polecam filmik:
Trochę nie na temat... Poszukuję szamponu bez zbędnych detergentów może coś mi polecicie?
Zdecydowanie pomocna recenzja, polecam regularne zabiegi dla stup! Sama z nich korzystam i efekty są świetne!
OdpowiedzUsuńSzampon bez detergentów? Będzie trudno... Wywar z mydlnicy lekarskiej nie będzie ich zawierał. Orzechy piorące to też dobry wybór.
OdpowiedzUsuńKażdy płyn do kąpieli/szampon będzie zawierał detergenty. Tego nie przeskoczysz ;)
jak wiadomo SLS i SLES jest detergentem, a ja poszukuję czegoś łagodnego, czegoś co będę stosować częściej niż produktu głęboko oczyszczającego
UsuńAle przykładowo betaina kokamidopropylowa (stosowana najczęściej w łagodnych myjadłach) to też detergent. Różni się od SLS i SLES tym, że ma dwa ładunki. Są też bardzo delikatne, niejonowe glukozydy, ale... to też detergenty.
UsuńTutaj lista łagodnych szamponów: http://fellogen.blogspot.com/2012/09/agodne-szampony-do-stosowania-na-co.html
A tutaj kilka słów o detergentach - też warto przeczytać, bo mam wrażenie, że myślisz, że detergentami są tylko SLES i SLS ;) : http://fellogen.blogspot.com/2012/09/o-skadnikach-w-kosmetykach-detergenty.html
Pozdrawiam serdecznie! :)
wiem że jest ich więcej niż tylko te dwa podstawowe, będą praktycznie w każdym produkcie, nie znam przecież wszystkich nazw na pamięć
Usuńi sama pisałam o nich - zakładka "Porady dla włosomaniaczek" ;) to był tylko przykład, spokojnie ;)
a w poście użyłam sowa "detergent" po to aby było stylistycznie, aby nie powtarzać słów, aby fajnie się czytało
dopisałam jeszcze "itp." po "SLS" więc myślałam o innych
ale posty przeczytam ;) już się za nie biorę
o widze ze podobny temat poruszyłas co u mnie...o SLS
OdpowiedzUsuńJA TEZ ZMIENIAM PIELEGNACJE
w mojej notce masz kilka propozycji (wiem ze juz czytalas) :))
dodam jeszcze, że stosowałam już: Rossmann Babydream Szampon dla dzieci, Babydream fur Mama Balsam do kąpieli, Facelle.
OdpowiedzUsuńteż od niedawna wzięłam się za stopy, bo są w strasznym stanie...
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty do stóp i rąk z Yves Rocher. Kremy, maski i peelingi. Ostatnio używam jednak peelingu z Avonu, ale jak się skończy, na pewno wrócę do YR :)
OdpowiedzUsuńOo przydatny post.. ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba zadbać o swoje stopy. :)
Świetny post:) Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to już niedługo wskoczymy w klapeczki i nasze stopy muszą pięknie wyglądać:)
OdpowiedzUsuńChyba jutro zrobię takie SPA moim stopom :))
OdpowiedzUsuńco do szamponu, to może Hipp? ;)
ooo nareszcie jest osoba, która mnie zrozumiała
Usuńwypróbuje ;)
ja tam zawsze dbam o stopy :) nie tylko na lato:)
OdpowiedzUsuńZadbane stopy to podstawa. Jeśli chodzi o szampony to ja chwalę sobie Alterrę. U mnie pieni się świetnie. Dobrze zmywa oleje i nie plącze włosów. Szczególnie ten Volume :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni przymierzam się do wykonania dość radykalnego zabiegu na stopy z wykorzystaniem plastrów złuszczających, ale odrobinkę się boję...
OdpowiedzUsuńA czas na szczególną troskę dla stópek, które w zimie traktuję troszkę 'po macoszemu' :(
słyszałam o tych plastrach, nawet oglądałam filmik na YT o nich
UsuńJa właśnie dzisiaj biorę się za takie SPA, ponieważ kupiłam sandałki a stópki wołają o pomoc :D Co do szamponu, dzisiaj właśnie opiszę mojego ulubieńca kwietnia z Equilibry :)
OdpowiedzUsuńz wielką przyjemnością i ciekawością poczytam ;)
UsuńNie lubię bardzo zajmować się stopami, jakoś... Ale wiadomo, co lato jest to konieczne :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie lubię pielęgnować stóp ale wiadomo że trzeba :P
OdpowiedzUsuńja do stóp używam omegi, a później tarką je piłuje ;) i stópki są naprawde gładziutkie wtedy ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedyś myłam włosy żelem pod prysznic Naturelle d'argan i z tego co pamiętam zawierał kationowe środki powierzchniowo czynne, więc był delikatny ;) Włoski były zadowolone, jest dość drogi ponad 60 zł, ale często bywają promocje w aptekach internetowych i można go kupić za 30 zł, skład miał bardzo fajny, zawierał chyba poza olejkiem arganowym, hydrosole lawendowe.
OdpowiedzUsuńfaktycznie drogi, może uda mi się go kupić w tej niższej cenie ;)
Usuńdzięki za radę ;)
Bardzo przydatny post ;))
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie lubię długo spędzać czasu na pielęgnacji stóp,jak dla mnie wystarczy pod prysznicem je pumeksem potraktować,później jakiś kremik i tyle ;)Chociaż moja siostra lubi z pół godziny siedzieć z nogami w misce ;p
OdpowiedzUsuńW końcu wypróbuję ten lawendowy peeling z YR, wszyscy go chwalą :)
OdpowiedzUsuńA co do włosów, to chciałam polecić mój ulubiony balsam dla mam Babydream, ale potem przeczytałam, że już używałaś :)
uwielbiam wpisy na temat domowe spa :) sama teraz zabieram się za trening a następnie będę rozkoszować się moim domowym spa!:)
OdpowiedzUsuńDomowe spa :) oj chyba dziś sobie zrobię :)
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o szampony hm polecam ci green pharmacy :) albo joanna czarna rzepa bądz z BARWY oczyszczający :)
P.S. bardzo ładny nagłówek :)
Dziękuje ;)
Usuńja strasznie sie brzydze stóp, nawet własnych. Ciekawy post :D
OdpowiedzUsuńteż lubię mieć zadbane stópki :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię dbać o stopy, szczególnie latem mam większą motywacje:)
OdpowiedzUsuńOj tak, muszę zacząć sezon na stopy ;) troszkę je zaniedbałam a był czas, że miałam na ich punkcie obsesję pielęgnacji ;P
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDbanie o stópki to podstawa, chociaż nie wiem czy się doczekam chodzenia w sandałkach tej "wiosny" ;)
A propos szamponu - u mnie dobrze się spisał Mythos.
Chwila- czyli szukasz szamponu z SLS'em czy bez?
OdpowiedzUsuńCo do stópek- masz rację, pora się za nie wziąć, chociaz... za oknem tak zimno :D
jak znajdziesz jakiś fajny szamponik,daj znać, ja też takowego szukam :P
OdpowiedzUsuńPolecam Green Pharmacy, bez SLS SLES i bez parabenów. Aktualnie używam z łopianu większego. Na opakowaniu jest napisane, że do każdego rodzaju włosów, ale łopian stosuje się do wypadających włosów. Używam już miesiąc i efekty są, mniej włosów wypada, są odżywione i mocniejsze! Można kupić w Rosmanie, albo Astorze.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że muszę zacząć dbać o stopy :)
OdpowiedzUsuństaram się dbać o stopy w miarę regularnie. Myślę, że dbam o nie nawet lepiej niż o dłonie...
OdpowiedzUsuńŚwietny post, przypomniałaś mi by teraz w szczególny sposób przed latem zadbać o stopy :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatny post, zwłaszcza teraz, jak tak dużo pracuję na "stojąco" :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZadbane stopki to podstawa, zwłaszcza w tym okresie :))
OdpowiedzUsuńz szamponów ostatnio lubię rosyjskie, np. Natura Siberica, lub Love2Mix Organics z Chilli :)
OdpowiedzUsuńpoza tym Organique anti age - super maska i szampon.
co don stóp to fajne porady :)
Oj,zachęciłaś mnie do wzięcia się za pielęgnację stópek!:D Ja też dużo dobrego słyszałam na temat szamponów Love2mix ;).
OdpowiedzUsuńP.S.Ależ wiosennie się u Ciebie zrobiło - nagłówek!:)
Ja staram się używać dwóch kremów: zmiękczającego do pięt i nawilżającego do stóp. Post na czasie, bo zaczynamy odsłaniać stopy. Na pewno wielu dziewczynom przyda się taka informacja. Pozdrawiam i obserwuję!
OdpowiedzUsuńStaram sie dbac o swoje stopy, ale nie sa w zbyt ciekawym stanie :(
OdpowiedzUsuńciezko mi znalezc czas na stopy:(
OdpowiedzUsuń