Luty minął mi mega szybko. Fajnie, że jesteśmy coraz bliżej wiosny ;).
Mam już dość zimy. Chcę słońca, chcę schować zimowy płaszcz do szafy. Zimo odejdź! Wiosno przybądź!
W minionym miesiącu udało mi się zużyć:
Rossmann Alterra Glanz Shampoo Aprikose & Weizen Szampon do włosów matowych i zniszczonych `Morela i pszenica` - według mnie jest to fajny produkt, który kiedyś kupię ponownie. Szampon jest wolny od syntetycznych barwników, aromatów i konserwantów,
silikonów, parafiny i innych produktów naftowych oraz składników
zwierzęcych. Zawiera delikatny detergent i substancje powierzchniowo
czynne z surowców roślinnych. Nie plącze włosów, po nim nawet łatwiej się rozczesują, ma bardzo przyjemny zapach. Średnio się pieni, nie zważyłam nabłyszczenia, dość dobrze zmywa oleje. Cena ok. 10 zł. za 250 ml. ♥♥♥♥♥♥ (4/6)
Joanna Rzepa Kuracja wzmacniająca - do tej pory jest to najlepszy produkt stymulujący porost nowych włosów.
Produkt działa a jego efekty widoczne są dopiero po 1,5-2 miesiącach stosowania. Po tym czasie pojawiły się baby hair, jest on baaaardzo wydajny (używam go ok. 4,5 miesiąca), posiada wygodny aplikator, dzięki któremu dawkuje odpowiednią ilość produktu na głowę. Jeżeli się nie przesadzi z ilością zapach rzepy nie jest wyczuwalny. Dodatkowo kuracja przyhamowała wypadanie oraz nie podrażniła. Minusem może być zapach, który po jakimś czasie znika. Nie zauważyłam aby zmniejszyło się przetłuszczanie włosów u nasady. Warto spróbować! Poj. 100 ml. cena ok. 8-9 zł. ♥♥♥♥♥♥ (5/6)
Elfa Green Pharmacy Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów - produkt był bardzo wydajny, łatwo się zmywał, nie obciążał, nabłyszczał włosy. Czy odżywił je? W tej kwestii spisał się średnio.
Jeśli chodzi o działanie przeciwko wypadaniu zauważyłam jakoś poprawę, ale wydaje mi się, że był to wpływ Kuracji wzmacniającej z Joanny. Minusem jest opakowanie mogłoby mieć mniejszy otwór i być troszkę
stabilniejsze- wywróciło się i niestety część olejku się zmarnowała. Cena ok. 5-7 zł. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Bioderma, Sebium, Pore Refiner Korygujący preparat zwężający pory -
Krem dostałam w postaci próbki. Świetnie matował cere na bardzo długi czas, nie wysuszał, idealny jako baza pod makijaż, wydajny. Nie zwężał
porów. Po
nałożeniu twarz stała się natychmiast matowa. Utrzymywał
też dłużej makijaż na miejscu.
Jednak ten efekt zawdzięczamy silikonom. Pełno wymiarowe opakowanie posiada 30 ml. jego cena to ok. 45 zł. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Clinique System 3 kroków - recenzja link. ♥♥♥♥♥♥ (4/6)
Avon Naturals Cherry Blossom Shower Gel Żel pod prysznic `Kwiat wiśni` - ten produkt dostałam od mojej siostry włącznie z mgiełką do ciała. Plusem tego żelu jest ładny zapach, trwałe opakowanie. Sam za pach nie utrzymuje się na skórze, a szkoda. Kosmetyk dobrze się pienił. Nie wiem jak to możliwe ale nie oczyszczał skóry do końca. Raczej nigdy więcej nie wrócę to tego kosmetyku. Cena ok. 10,5 zł. poj. 200 ml. ♥♥♥♥♥♥ (2/6)
Regenerująca maseczka do stóp Feet Up Advanced - recenzja link. ♥♥♥♥♥♥ (5,5/6)
Rossmann Alterra Olejek do masażu `Limonka i
oliwka' - recenzja link. Dodam jeszcze, że akurat większą część tego olejku zużyłam podczas kąpieli. ♥♥♥♥♥♥ (4/6)
Revlon ColorStay Makeup with SoftFlex for Combination/Oily Skin 24Hrs Podkład do twarzy - Produkt występuje w dużej gamie kolorystycznej, więc każdy znajdzie kolor dla siebie. Kosmetyk mnie nie zapycha, bardzo długo się utrzymuje i matowi skórę. Dodatkowo świetnie kryje a skóra staje się aksamitna. Łatwo się rozprowadza, ale samo wydobycie podkładu z buteleczki jest bardzo niewygodne. Pól. pkt. odejmuje za cenę która kształtuje się do ok. 70 zł. choć mimo to polecam wypróbowania. ♥♥♥♥♥♥ (5,5/6)
Dax Cosmetics, Perfecta Beauty Mask, Maseczka wygładzająca na twarz, szyję i dekolt `Kwasy AHA + sok z aloesu` - recenzja link.
♥♥♥♥♥♥ (5/6)
Acne Killer - recenzja link. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
Eubiona - odżywka do włosów suchych i zniszczonych oraz szampon odbudowujący z korzeniem łopianu i olejkiem arganowym – dla osłabionych i farbowanych włosów - recenzja link. ♥♥♥♥♥♥ (3/6)
L`Biotica, Biovax A+E, Serum wzmacniające - bardzo fajne serum. Pomaga podczas rozczesywania. Łatwa, wygodna
aplikacja. Spełnia wszystkie obietnice producenta. Włosy po jego zastosowaniu odzyskują blask i elastyczność, do tego kolejnym plusem jest przyjemna konsystencja, która nie przetłuszcza. Cena to ok. 12 zł. pojemność 15 ml. Te pół pkt.
odejmuję tylko ze względu na cenę. ♥♥♥♥♥♥ (5,5/6)
Na koniec herbata która swym smakiem, zapachem podbiła moje serce ;)
A teraz kilka zdjęć przedmiotów, które bardzo mi się spodobały i które musiałam mieć ;)
Moja urocza kurka oraz śliczne serducho.
Życzę Wszystkim miłego dnia
Revlon wysokie noty dostał :) chyba powinnam pokusić się o jego wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńświetne zużycia :) mi szampony alterry nie przypadły aż tak do gustu. ale za to ten podkład Revlon bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńO Revlonie sama też będę pisać.. niestety, ale moim zdaniem te podkłady zaczynają być coraz gorsze..
OdpowiedzUsuńMnie niestety Rzepa podrażania, ale za to olejki z GP sobie cenię, szczególnie ten z czerwoną papryką - włosy rosną jak na drożdżach ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne te ozdóbki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs u mnie :
http://testujeiopisuje.blogspot.com/2013/03/konkurs-zapraszam.html
Łoo ile kosmetyków :)Moi ulubieńcy: Alterra, Green Pharmacy i mgiełka z Avonu :)
OdpowiedzUsuńDobry tytuł :) Zastanawiam się nad kupnem olejku łopianowego :)
OdpowiedzUsuńkusisz na ten revlon colorstay. już od dawna zastanawiam się nad tym podkładem, ale jest skubany drogi!
OdpowiedzUsuńśliczne masz serduszko na oknie :) Revlon oceniam tak samo wysoko!
OdpowiedzUsuńŁadnie wydenkowałaś :)
OdpowiedzUsuńPomyślę nad tym olejkiem łopianowym :)
Od dawna mam ochotę na 3 kroki Clinique;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten fluid Revlon, choć znalazłam już podkład idealny (Maybelline Affinitone;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ozdoby :)
Muszę się rozejrzeć za tą kuracją z Joanny, tylko z moją regularnością, to nie wiem czy jest sens stosować ;)
OdpowiedzUsuńwielkie, wielkie i jeszcze raz wielkie denko ;o
OdpowiedzUsuńPróbki doprowadzają mnie do szału.
OdpowiedzUsuńNo trochę tego jest, mi też się bardzo podobało to serduszko, to w ogóle się nie dziwie, że Cie tak urzekło ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chyba wszystkie herbatki z Green Hills :)
OdpowiedzUsuńwykończyłaś ich wszystkich :P
OdpowiedzUsuńz tego co pamietam to detergent w alterrowych szamponach jest taki sam jak SLS ale jest robiony z kokosa czy coś takiego ... :/
OdpowiedzUsuńmuszę to sprawdzić
UsuńMnie pani w Douglasie trochę odstraszyła od podkładu Revlon. Dała mi odcień chyba za jasny, który wyglądał na mojej skórze jak maska z niedoskonałościami. Muszę wrócić i poprosić o inny odcień.
OdpowiedzUsuńA co do rzepy. Następnym razem może jej poszukam,póki co zaczynam kurację jantarem.
zapomnialam kupic w pl te kurację do wlosów z Joanny ;(
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały kuraczek :D.
OdpowiedzUsuńSama już nie wiem co wybrać. Kurację wzmacniającą, czy jednak Jantar...
O matko, dobrze że mi przypomniałaś, dzięki! Zaraz dodam :)
OdpowiedzUsuńUwielbia tą herbatkę;) Śliczne serduszko;) Kura także;D
OdpowiedzUsuńdość spore to denko:))
OdpowiedzUsuńSporo tego! :P
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić podkład z Revlona.:-)
Całkiem spore denko :)
OdpowiedzUsuńU mnie olejek GP właśnie czeka na otwarcie i nie wiem, czy się sprawdzi
killer :)
OdpowiedzUsuńKurka jest przepiękna ! A Jeżynowy Green Hills mmm muszę spróbować! :-)
OdpowiedzUsuńRegenerująca maseczka do stóp Feet Up Advanced - recenzja jest bardzo zachęcająca, więc myślę że w najbliższym czasie sprawie taki prezencik moim stópkom :-))
podzielam zachwyt nad kuracją z rzepą :) po zużyciu buteleczki widzę mnóstwo nowych włosków
OdpowiedzUsuń