Ponętne, całuśne usta to broń każdej kobiety. Błyszczyki, pomadki do ust to kosmetyki obowiązkowe w każdej kosmetyczce. W poszukiwaniu najlepszych produktów kolorowych czas na nowy wpis o nowościach od Isadora Lip Desire.
Pomadki Isadora Lip Desiren na tle dostępnych pomadek wyróżniają się niezwykłym kształtem. Posiadają wyprofilowaną
końcówkę, która nadaje kontur naszym ustom zastępując konturówkę. Ich
konsystencja jest miękka, dzięki czemu produkt rozciera się miękko i
przyjemnie. Pokuszę się o stwierdzenie, iż rozcierają się jak masełko.
Ogromnym atutem kosmetyku jest bardzo dobra pigmentacja.
Wystarczy jedno pociągnięcie pomadką, a na naszym ustach pojawia się piękny,
intensywny kolor. Pomadka równomiernie się rozprowadza i nadaje im delikatny,
zdrowy połyk. Nie wchodzi w załamania, nie podkreśla suchych skórek, nie
przesusza ust. Tworzy na nich taflę koloru, stając się pełniejsze i
wyraźniejsze.
Dzięki pigmentacji oraz konsystencji produkt kosmetyk ten
jest bardzo wydajny. Szminki zamknięte są w wykręcanej kredce o gramaturze 3,3 g.
Na naszym rynku kosmetycznym dostępnych jest 10 odcieni
pomadek Isadora Lip Desire. Kilka z nich wpadło w moje łapki.
Odcień 52 Praline do połączenie beżu oraz delikatnego
karmelowego brązu. Jest to najulubieńsza pomadka z całej piątki.
Na pierwszy rzut oka odcień 56 Rosewood przypomina są
poprzedniczkę, jednak jest to mylne wrażenie. Rosewood to połączenie beżu z
brązem oraz gaszonego różu.
58 Marsala posiada w sobie chłodniejsze tony. Stanowi
połączenie zgaszonego różu z fioletem. Piękny odcień!
60 Berry Kiss to idealna pomadka dla osób lubiących
zgaszone róże połączone z czerwienią. Kolejna ciekawe propozycja od
Isadora.
68 Rum Raisin to piękny, jakże modny odcień ciemnego
wina.
Nie jest to produkt długotrwały, który nienagannie
wygląda przez 8 godzin. Mimo to bardzo polubiłam nowość od Isadora i muszę
przyznać, iż modne matowe pomadki zostały przeze mnie zastąpione
przez Isadora Lip Desire o świetlistym wykończeniu.
Uwaga, uwaga! Szybkie rozdanie na FB.
Chcesz wziąć udział w zabawie, wystarczy że:
- polubisz stronę Kosmetyki
Panny Joanny,
- udostępniasz post konkursowy na swojej tablicy,
- napiszesz komentarz w dowolnej formie.
Proste, prawda? Rozdanie trwa do 15.01.2017 r. do
północy. Czekam na Wasze zgłoszenia!
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na Instagramie oraz FB.
Mam ochotę na piękne i ponętne usta, dlatego z przyjemnością biorę udział w rozdaniu. Kolor cudowny.
OdpowiedzUsuń52 podoba mi się najbardziej! ;)
OdpowiedzUsuńPrezentują się bardzo ładnie, szkoda że nie są aż tak trwałe ;(
OdpowiedzUsuńBerry Kiss jest piękny ;) jestem ciekawa pozostałych odcieni ;)
OdpowiedzUsuńPiękny, wyrazisty, a jednocześnie stonowany odcień 💕 Zasługuje on na wyróżnienie 😀
OdpowiedzUsuńSą to pomadki nawilżające usta, o świetlistym, błyszczącym wykończeniu. Takie produkty nie są i nigdy nie były tak trwałe, jak pomadii matowe. Na swoje właściwości pomadki Isadory i tak całkiem dobrze trzymają się na ustach.
OdpowiedzUsuńJest to mój ulubieniec. Uwielbiam naturalne odcienie, nie mam odwagi na noszenie ognistej czerwieni, czy mocnego różu. Odcienie nude są dla mnie idealne.
OdpowiedzUsuńChętnie byśmy wzięli udział w zabawie, ale kolor jest chyba zbyt ciemny.
OdpowiedzUsuńNr 68 jest naprawdę piękny i niespotykany, ale jednak nie jestem pewna czy dobrze wyglądałby na moich ustach. Czasem odrobina jakiegoś ciepłego tonu sprawia, że kompletnie nie mam ochoty drugi raz nakładać danej pomadki :/
OdpowiedzUsuńNr 68 jest naprawdę piękny i niespotykany, ale jednak nie jestem pewna czy dobrze wyglądałby na moich ustach. Czasem odrobina jakiegoś ciepłego tonu sprawia, że kompletnie nie mam ochoty drugi raz nakładać danej pomadki :/
OdpowiedzUsuńPiękne są te pomadki! Rewelacja! ale mam pytanie dziewczyny do was... co stosujecie do pielęgnacji ust? Teraz w okresie zimowym cały czas mam z nimi problem. Obecnie używam tego balsamu http://esentire.pl/pl/p/EOS-balsam-do-ust-BLACKBERRY-NECTAR-7g/4937 i powiem, że jest ok ale potrzebuje czegoś do regeneracji również. Co możecie mi polecić?
OdpowiedzUsuńUwielbiam wyraziście podkreślać swoje pełne usta :) Krwiście czerwone szminki są do tego idealne, ale tutaj kolorki też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuń____________________
http://www.ekolezanki.pl/
Miałam kiedyś małą próbkę jakiejś pomadki o nazwie odcienia Rosewood. Piękny był i ten wydaje się podobny!
OdpowiedzUsuńOOoo już mi się podobają za samo opakowanie!:D
OdpowiedzUsuńMarsala Cudo! idealne dla mojej jasnej jak mąka karnacji;p te chłodne tony mnie kusza :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
https://panimargareta.blogspot.com/
Z tych wszystkich propozycji chyba najbardziej pasowałby do mnie Berry Kiss, bo uwielbiam tego typu odcienie. Co do reszty to mam wątpliwości, bo nie zawsze jest mi dobrze w tego typu ciepłych i zgaszonych barwach :) Poza tym nie miałam jeszcze pomadek tej marki i ciekawa jestem jak wypadłyby na moich nieco kłopotliwych ustach :p
OdpowiedzUsuńŚliczne <3 Zapraszam na nowy post<3 oraz
OdpowiedzUsuńInstagram.