Aktualna pielęgnacja mojej cery jest bardzo prosta, oparta na dwóch
podstawowych krokach - oczyszczanie i nawilżanie. Dzisiejszy post będzie
poświęcony pewnemu pielęgnacyjnemu przyjemniaczkowi, który według mojego zdania zasługuje na wyróżnienie
i wzmiankę na blogu. Naturalny, nawilżający krem na dzień Sante stał się moim
małym ulubieńcem w pielęgnacji cery.
Jako fanka naturalnej pielęgnacji przecieram nowe
kosmetyczne lądy, szukam, testuje, próbuje. I chyba mam dobrego nosa, ponieważ
w ostatnim czasie nie natrafiłam na żadnego kosmetycznego bubla. Niech ta moja
passa trwa jak najdłużej. Miejscem, w którym najchętniej robię zakupy jest sklep
internetowy sklepnaturalny.pl. Polecam zajrzeć do sklepu, znajdziecie tam wiele
rożnych produktów marek bardziej i mniej znanych, wysokiej jakości kosmetyki
naturalne i organiczne. Moją ogromną ciekawość właśnie w sklepnaturalny.pl
wzbudził naturalny, nawilżający krem na dzień Sante i to na nim dziś skupimy
swoją uwagę.
Krem do twarzy Sante posiada lekko, białą konsystencję, o
bardzo przyjemnym, słodkim, owocowym, lecz nie duszącym zapachu, który jakiś
czas utrzymuje się na skórze. Produkt szybko się wchłania nie pozostawiając
tłustego filmu. Jest bardzo wydajny 30 ml plastikowa tubka spokojnie wystarczy
na 3 miesiące codziennego stosowania kremu. Nawilżający krem na dzień Sante nie
uczulił mnie, nie spowodował podrażnienia.
Krem idealnie spisuje się na noc jak i na dzień pod
makijaż. Podkład utrzymuje się na kremie cały dzień, nie spływa i nie roluje
się. Produkt regularnie stosuje od 1,5 miesiąc i z pełną odpowiedzialnością
mogę stwierdzić, iż stan mojej cery znacznie się poprawił. Skóra stała się
nawilżona, zwiększyła się jej elastyczność, a drobne zmarszczki powstałe na
skutek przesuszenia zniknęły.
Produkt bez najmniejszego problemu łączy się z innymi kosmetykami. W połączeniu z genialnym (i nie to jest nadużycie) lekkim
dwufazowy koncentrat rewitalizujący AnneMarie Borlind Beauty Secrets regeneruje
moją skórę i odżywia. Duet ten powoduje uzupełnia się. Krem na dzień Sante
posiada właściwości nawilżające, natomiast serum AnneMarie Borlind Beauty
Secrets łagodzące, rewitalizujące naskórek.
W składzie kremu znajdziemy aktywne składniki roślinne z
jagód goji, aloesu, olejków migdałowych, owoców passiflory. Na 3 miejscu
widzimy masło Shea, następnie olej kokosowy, olej jojoba, oliwę.
Skład
Aqua (Water), Glycine Soja (Soybean) Oil*, Butyrospermum
Parkii (Shea Butter)*, Cocoglycerides, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Isoamyl
Laurate, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*,
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil*, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl
Olivate, Parfum (Essential Oils), Sorbitan Olivate, Olea Europaea (Olive) Fruit
Oil*, Sorbitol, Distarch Phosphate, Xanthan Gum, Rhus Verniciflua Peel Wax,
Sodium PCA, Lycium Barbarum Fruit Extract*, Passiflora Incarnata Extract*,
Sodium Levulinate, Sodium Anisate, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*,
Sodium Lactate, Lactic Acid, Tocopherol, PCA Ethyl Cocoyl Arginate.
Sante nie jest produktem mocno nawilżającym skórę. Jest
to bardzo dobry produkt, lekki krem na dzień, który przy regularnym stosowaniu
odżywia skórę. Posiadaczki cer mieszanych, normalnych, suchych oraz fanki
naturalnej pielęgnacji powinny być zadowolone z tego produktu.
Przypomnienie!
Jakiś czas temu na moim FB pojawiła się informacja
o 10% zniżce na zakupy w sklepie sklepnaturalny.pl. Kod rabatowy ważny
jest aż do 31.05.2016 r. przy zakupach za minimum 100 zł.W sklepie
znajdziecie wiele naturalnych kosmetyków, przeznaczony do pielęgnacji ciała,
twarzy, jak i włosów. KOD: KOSMETYKIPJ
Dodatkowo zapraszam Was do polubienia moje FP, bądźcie ze
mną na bieżąco.
Miłego dnia
Pierwszy raz spotykam się z tym kremem :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu miałam próbki kremu Sante, ale w takim pomarańczowym opakowaniu. Był o wiele bardziej treściwy, od tego, który tu pokazałaś i nie bardzo mi podszedł.
OdpowiedzUsuńten jest bardzo lekki, a jednocześnie czuć nawilżenie nie zapycha mnie i nie podrażnia, mimo wszystko z chęcią wypróbowałabym wersję pomarańczową;)
UsuńO zainteresowałaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie sprawia bardzo przyjemne wrażenie :) Lubię kremy, które nie zostawiają na twarzy teg lepkiego filmu i szybko się wchłaniają - obecnie sama jestem w posiadaniu kremu BioIQ, także jest produktem naturalnym i sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńostatnio bliżej przyglądałam się właśnie polecanym przez Ciebie produktom, jednak zdrowy rozsądek wziął górę i ich nie kupiłam, a było blisko :P
UsuńNie słyszałam wcześniej o marce, ale powiem Ci, że mnie bardzo zaciekawiłaś nim szczególnie jeśli dobrze się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Nie kojarzę tej marki, wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale podoba mi się opakowanie i działanie o którym piszesz. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńbrzmi kusząco... :) może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja potrzebuję mocno nawilżającego kremu nawet na dzień :(
OdpowiedzUsuńKremu nie znam, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie widziałam ale bardzo interesujący szczególnie to ze ma owocowy zapach ☺
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://radywszpilkach.blogspot.com/?m=1