Pielęgnacja ciała nie należy do moich ulubionych rytuałów piękna. Balsamy, olejki, peelingi, masła do ciała stosuje niechętnie. Często ograniczam się do metod dwa w jednym, ale o tym troszeczkę później. Tak, to się nazywa lenistwo... wiem to i przyznaje się do niego.
Mimo mej antypatii do pielęgnacji ciała, wiem że jest to bardzo ważny element w zachowaniu gładkiej, elastycznej, zadbanej skóry. Pamiętajmy nasz wygląd wpływa na: naszą samoocenę, to jak spostrzegają nas inne osoby, to jak szybko zmienia się, starzeje nasza skóra.
Nawilżanie ciała to moja zmora... nie lubię nakładać bezpośrednio na skórę balsamów, olejków, dlatego w stosuje je sporadycznie.
Nie lubię balsamów do ciała, które:
długo wchłaniają się,
pozostawiają na skórze nieprzyjemny film,
napakowane są parafiną,
posiadają nieprzyjemny zapach.
pozostawiają na skórze nieprzyjemny film,
napakowane są parafiną,
posiadają nieprzyjemny zapach.
Troszeczkę inne zdanie mam na temat olejków oraz masła Shea. Dla mnie olejek lub masło Shea musi pozostawić tłustą warstwę. Tak, wiem paradoks.... lecz ta tłusta warstwa w olejowaniu ciała jest nieodłącznym jej elementem - owszem istnieją sporadyczne wyjątki, w których olejek całkowicie wchłania siew skórę.
Drogerie, sklepy internetowe zalewają nas szeroko ofertą olejków do ciała, tylko nieliczne produkty godne są uwagi. Przed zakupem jakiegokolwiek kosmetyku, zajrzyjmy do jego składu. Czasami niewarto przepłacać za parafinę, czy inny składnik, który w rzeczywistości nie nawilża skóry, tylko daje takie złudzenie.
Na samym początku wspomniałam, że stosuje metody 2 w 1 - umówmy się, że jest to nazwa własna. Na czym ona polega, a mianowicie na tym iż łączę przyjemne z pożytecznym. Nie lubię poświęcać dużej uwagi pielęgnacji ciała, dlatego stosuje produkty wielozdaniowe - przykład, peeling do ciała musi być na bazie olejków, które nawilżają skórę oraz musi posiadać dość mocne drobinki, które usuną nagromadzony martwy naskórek, idealne połączenie.
Czy znalazłam taki produkt? Tak.
Polecam wykonanie domowego peelingu do ciała, na bazie cukru lub soli. Sami wybieracie olejek jaki chcecie dodać oraz decydujecie o konsytencji domowego peelingu. W ostatnim czasie moim absolutnym hitem jest regenerująca sól jodowo-bromowa marki Mokosh, o której pisałam TU <KLIK>. Sól idealna, o pieknym zapachu, które bardzo dobrze zdziera naskórek. Domowy peelng możemy wykorzystać w pielęgnacji ciała, twarzy jak i skalpu.
Jeśli wolicie gotowe produkty, to polecam peeling solny ze Starej Mydlarni LINK TU <KLIK>.
Kolejnym bardzo dobrym sposobem na łatwe i przyjemne nawilżenie skóry jest kąpiel z dodatkiem olejków, czy oliwki. Wystarczy wlać do wanny kilka kropel wybranego przez nas olejku i korzystać z kąpieli.
Kule do kąpieli Organique, to kolejny sposób na łatwy sposób nawilżenie skóry. Kule Organique posiadają przepiękny zapach, barwią wodę, są fajny kosmetykiem awaryjnym.
Nuty zapachowe dostępne w ofercie: Afryka, białe piżmo, róża, masculini, guava, pomarańcza z chili, wanilia, magnolia, malina, lawenda, mleczna, grecka.
Moim ulubionym zapachem jest zapach Grecki.
Nuty zapachowe dostępne w ofercie: Afryka, białe piżmo, róża, masculini, guava, pomarańcza z chili, wanilia, magnolia, malina, lawenda, mleczna, grecka.
Moim ulubionym zapachem jest zapach Grecki.
Na rynku istnieje wieli żeli, mydeł nawilżających do mycia ciała, lecz jeszcze żaden produkt z tej kategorii nie przypadł mi do gustu.
Jeśli decyduje się na stosowanie wyżej wymienionych metod, to staram się unikać żeli do mycia ciała posiadających silny detergent, który zmyje wszelkie nawilżające właściwości olejków.
Polecam również zapoznanie się z postem na temat masła SHEA - zgodnie z przeznaczeniem LINK TU <KLIK>.
A jaki jest Wasz stosunek do pielęgnacji ciała? Czy macie jakieś sprawdzone, łatwy sposoby na nawilżanie skóry?
Miłego i słonecznego weekendu
Ja jestem strasznie leniwa jeśli chodzi o wcieranie balsamów :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kule z Organique, zapach skład, działanie <3
OdpowiedzUsuńgorzej później z szorowaniem wanny :)
ja również bardzo lubię te kule ;) owszem brudzą wannę, ale warto je wypróbować
UsuńU mnie ostatnio króluje peeling kawowy, i zwykły balsam lub olejek. Tez nie lubię długo wchłaniających się kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńkiedyś stosowałam domowy kawowy peeling do ciała, było to dość dawno, podobno peeling ten potrafi zredukować cellulit
Usuńszkoda ze mam prysznic, uzylabym takich kuli do kapieli :D :<
OdpowiedzUsuńmam to samo. ja też sporadycznie używam balsamów do ciała bo nie lubię gdy moja skóra się lepi. rozwiązaniem jest dla mnie balsam pod prysznic Nivea. bardzo go lubię, choć nie daje mega nawilżenia
OdpowiedzUsuńjakie sliczne mydelko:)
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się peeling DIY z 1 łyżeczki oleju kokosowego i tej samej ilości cukru brązowego, a do tego kilka kropel ulubionego olejku eterycznego. Cudo!
OdpowiedzUsuńja również lubię takie domowe peelingi ;) polecam również wypróbowanie peelingu na bazie oleju lnianego
UsuńJa również lubię takie wielozadaniowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńja osobiście nienawidzę balsamów bo zawsze się kleje dlatego często sięgam po oliwkę, którą zmywam pod prysznicem po masażu .. działa cuda :)
OdpowiedzUsuńMasełka shea są świetne, szczególnie te pachnące :)
OdpowiedzUsuńa kule w Organique bardzo lubię :)
Również mam niechęć do stosowania balsamów do ciała. Ostatnio jestem wielką fanką olejków do ciała. Do codziennej pielęgnacji wybrałam olejek arganowy Mokosh'a, a poprzednio olejek do ciała Kneipp. Mam też swój sposób na leniwe wieczory, dolewam olejek bezpośrednio do kąpieli. :)
OdpowiedzUsuńja również często dolewam olejki do kąpieli, idealne rozwiązanie dla leniuszków
UsuńJa mam zupełnie na odwrót. Peeling całego ciała mogłabym robić codziennie, a balsamowanie się jest dla mnie prawdziwą przyjemnością. Nie lubię też tłustych warstw czy zbyt długiego czekania, aż balsam się wchłonie. Ale jeśli mam już kosmetyk, który naprawdę mi się podoba, regularnie i z przyjemnością go używam.
OdpowiedzUsuńTemat masła Shea jest mi bliski i lubiany :D
OdpowiedzUsuńMam bardzo sucha skórę, więc nie wyobrażam sobie, żebym miała zapomnieć o jej nawilżaniu. Inaczej czuje okrutny dyskomfort. Chyba najbardziej lubię balsamy z masłem shea, bo uczucie nawilżenia towarzyszy mi przez cały dzień :)
OdpowiedzUsuńja również bardzo cenię sobie moc masełek Shea, często kupuję masełka Organiqua lub masełka w Mydlarni u Franciszka
UsuńMój mózg nie koduje informacji, że peeling na bazie olejków wystarczy :P Poza tym mam suchą skórę i chociaż co drugi dzień muszę się czymś wysmarować :) Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńKąpiel z taką kulą to dobry sposób na relaks po ciężkim dniu. :-)
OdpowiedzUsuńAh... jak ja nie lubię zimnego uczucia przy nakładaniu balsamu na ciało :// latem jest lepiej. Powinni wynaleźć ROZGRZEWAJĄCE balsamy nawilżające...
OdpowiedzUsuńhairoutine.com
Jako, ze rano przed pracą mam max. 10 min na takie rzeczy, wierzę w suche olejki do psikania, które same się wchłoną i nie pobrudzą ubrań :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BiałyLifestyle
ja również lubię suche olejki, warto mieć je pod ręką i użyć w dowolnym momencie
Usuńtez lubie peelingi na bazie olejow zwlaszcza,gdy mam malo czasu ;p
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o domowy peeling to polecam z kawy i oliwy :)
OdpowiedzUsuńA u mnie wieczorami główna rolę ogrywają masła i olejki do ciała. A rano stawiam na balsamy, które szybko wchłaniają się.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta kula.
:*
Pielęgnacja pielęgnacją ale po ciężkim dniu pracy można świetnie odpocząć i odstresować się zażywając kąpieli z dodatkiem płynów do kąpieli :) Jak jestem wykończona po dniu pracy sama często korzystam i polecam wszystkim :)
OdpowiedzUsuńCzasem jak mam wieczór domowego spa, to lubię się balsamowac itd, lubię wtedy użyć masła shea z organique, ale na co dzień szukam lekkiego balsamu, ktory szybko się wchlonie
OdpowiedzUsuńTeż preferuję balsamy które się szybko wchłaniają, ale widzę po komentarzach że trzeba zacząć używać olejków :D
OdpowiedzUsuń