Kolejny, choć ostatni post niekosmetyczny. Traktuje je jako małą odskocznię, od tematów kosmetycznych, urodowych, o taka mała odmiana. Dziś kilka słów o dzbanku filtrującym wodę marki Dafi.
Staram się zwracać uwagę na składy kosmetyków, jak i na produktów spożywczych. To czym się odżywiamy tym jesteśmy. A ile wody powinien pić człowiek?
Ludzki organizm składa się z około 60-70% wody. Na 1 kg masy powinniśmy spożyć 30 g wody, więc osoba ważąca 50 kg powinna spożyć około 2 l wody dziennie.
Jakość wody w Olsztynie jest bardzo wysoka, mimo to nie mam przekonania, do tzw. kranówki. Dzbanek Atri marki Dafi umożliwia mi jeszcze dokładniejsze oczyszczenie wody.
Dzbanek Dafi jest prosty, a zarazem bardzo estetyczny. Jest on bardzo ergonomiczny, łatwy i przyjemny w użytkowaniu. Atri mieści w sobie 1,2 l przefiltrowanej wody. Nie jest to duża pojemność, lecz dla mnie wystarczająca, tym bardziej, że 2/3 dnia spędzam poza domem.
Proces filtrowania jest procesem bardzo szybkim. Wystarczy wlać do dzbanka określoną ilość wody, a po paru chwilach mamy już czystą wodą zdatną do picia, przygotowania kawy, herbaty.
Filt dzbanka Dafi Atri jest wkładam Classic, który filtruje około 100-150 l wody. Wystarcza na około 30 dni. Wskaźnik manualny dzbanka, określa następną wymianę filtra.
Przejdźmy do jakości przefiltrowanej wody filtrem Dafi.
Filtrowanie wody zapobiega osadzeniu się kamienia w czajniku, co stanowi ogromny plus dzbanka. Głównym zadaniem filtra Dafi jest usunięcie posmaku chloru, niepożądanego zabarwienia, metali ciężkich.
Gama kolorystyczna jaką oferuje mam Dafi jest bardzo szeroka, więc karzy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo marka posiada w swym asortymencie inne akcesoria, dzbanki filtrujące wodę.
LINK - DAFI
Miłego dnia
hmmm... powinnam życzyć kolorowych snów
Ja używam od lat dzbanków filtrujących ale innej firmy i jestem bardzo zadowolona z jakości wody!!
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z tymi dzbankami filtrującymi, ja ostatnio znalazłam sobie takie butelki, co też się tylko wodę wlewa i zaraz można pić. To spora oszczędność, ale ja jestem fanką wody lekko gazowanej, a niestety z kranu sobie bąbelków nie zrobię :(
OdpowiedzUsuńMuszę sobie sprawić taki dzbanek. :-)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu Brita gości już od ponad dwóch lat (czajniczek o identycznym działaniu), a jakość kawy czy herbaty jest nieporównywalna. Mimo, że u mnie woda także ma dobrą jakość to na pewno zmniejsza ją po przemieszczeniu się przez rury... filtrowanej wody używam także do przemywania twarzy :)
OdpowiedzUsuńpodkradnę pomysł ;)
UsuńO jaki ładny dzbanuszek :) Swoją drogą bardzo przydatna rzecz i cieszę się, że mam swój!:)
OdpowiedzUsuńlubię taką wodę :) Zapraszam na rozdanie paletki MAC:)
OdpowiedzUsuńMoi rodzice używają takiego dzbanka, u mnie jest filtr w lodówce więc mam wodę z lodówki czyściutką :D Taka dwudrzwiowa z wodą i lodem.
OdpowiedzUsuńłatwo, szybko i pod ręką ;)
Usuńjuż od dłuższego czasu myślę nad takim filtrem ,ale brak gotówki skutkuje,że jeszcze go nie mam ;)
OdpowiedzUsuńmam taki dzbanek z innej firmy i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńfajne są te dzbanki, sama zastanawiam się nad kupnem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pić wodę i mam zamiar kupić taki dzbanek ;-)
OdpowiedzUsuńMam dzbanek Dafi, chyba nawet ten sam model :)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście chciałabym różówy :D
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki dzbanek. Swój czajnik muszę od czasu do czasu odkamieniać, taką piękną wodę mam w kranie :(
OdpowiedzUsuńFajny taki dzbanek, bardzo przydatny.
OdpowiedzUsuń