Czas na kolonie starcie. Tym razem na ring wychodzą: L`Biotica Biovax A+E Serum wzmacniające kontra Joanna Argan Oil Jedwabisty Eliksir, który z tych produktów wygra ten pojedynek?
Zacznę od sławnego, uwielbianego serum L`Biotica Biovax A+E.
Plusy:
+ opakowanie (jest ono bardzo wygodne w
użyciu, zajmuje mało miejsca. Buteleczkę można bez problemu wykorzystać ponownie),
+ zapach (delikatny, nie utrzymuje się na włosach),
+ wzmacnia naturalną barierę ochronną włosa,
+ nadaje włosom delikatny połysk i gładkość,
+ serum można nakładać na suche jak i mokre włosy,
+ produkt nigdy nie obciążył moich włosów,
+ nie podrażnia, nie uczula,
+ konsystencja (łatwo rozprowadza się na włosach. Konsystencja nie jest tłusta. Nie klei się, nie lepi)
+ po zastosowaniu tego serum włosy są miłe w dotyku.
Minusy:
- cena ( ok. 12-16zł. za 15 ml.)
- nie zmniejsza łamliwości włosów,
- nie pomaga mi w
opanowaniu moich niesfornych włosów,
- wydajność (mam długie włosy i jedna pompka tego produktu to dla mnie zdecydowanie za mało),
- nie zabezpieczył końcówek w 100% (Mimo jego
stosowania moje włosy nadal się rozdwajały, łamały),
- końcówki nadal są suche.
+/- może być problem z dostępnością tego kosmetyku,
+/- skład (posiada
śladową ilość witamin - 12 pozycja w składzie; Składa się z 13 składników są to np.sylikony łatwo usuwalne, olejek z pestek korkosza, olejek sojowy, emolient, kompozycja zapachowa),
Więcej informacji -
Czas na kosmetyk mniej już znany - Joanna Argan Oil Jedwabisty Eliksir.
Plusy:
+ opakowanie (i tu opakowanie jest bardzo wygodne w
użyciu. Buteleczkę można bez problemu wykorzystać ponownie, jest ono większe niż w przypadku serum L'Biotici, ponieważ jego pojemność jest większa. Pompka dozuje idealną porcję olejku),
+ zapach (delikatny, lekko słodki, nie utrzymuje się na włosach),
+ wzmacnia naturalną barierę ochronną włosa (jak większość tego typu produktów),
+ nadaje włosom delikatny połysk i gładkość,
+ serum można nakładać na suche jak i mokre włosy,
+ konsystencja (bardzo łatwa aplikacja. Eliksir Joanny posiada bardzo ciekawą konsystencję jest ona bardziej gęste przy czym po nałożeniu go na włosy ręce są praktycznie suche. Nie klei się, nie lepi),
+ produkt nigdy nie obciążył moich włosów (choć wydaje mi się, że tym produktem można obciążyć włosy),
+ nie podrażnia, nie uczula,
+ po zastosowaniu tego serum włosy są bardzo miłe w dotyku,
+ pomaga w rozczesywaniu,
+ cena (30 ml kosztuje ok. 14zł.),
+ jest to kosmetyk bardzo wydajny,
+ ujarzmia moje puszące się włosy, wygładza je.
Minusy:
- nie zabezpieczył końcówek w 100% (mimo jego
stosowania moje włosy nadal się rozdwajały, łamały),
- dostępność.
+/- skład (olejek arganowy znajduje się na 6 pozycji - fajnie, że jest on w składzie. Produkt ten posiada emolient czy sylikony łatwo usuwalne. Skład jego jest krótki znajduje się w nim 12 pozycji).
Moim zdaniem Jedwabisty Eliksir Joanny zdecydowanie wygrywa to stracie.
To na tyle. Życzę Wszystkim miłego dnia.