Od rana śpiewam sobie świąteczne piosenki. Już świąteczna atmosfera dopadła mnie, pochłonęła w całości ;)
Dziś ciąg dalszy recenzji produktów z nawiązanej współpracy. Jeden okazał się hitem a drugi niestety kitem.
Mowa jest o:
Bioturm - maść z koloidalnym srebrem do skóry przesuszonej i podrażnionej
Biokosma - odżywka oraz szampon do włosów z olejkiem z pestek winogron i ekstraktem z limonki – nawilża oraz nadaje efekt połysku
Zacznę od maści która jest bardzo dobra. Tak produkty wyglądają w pełnowymiarowych opakowaniach (150ml. i 50ml.).
Działanie:
Maść jest doskonała. Doskonale nawilża skórę, a przede wszystkim pomaga się jej regenerować. Produkt posiada w swym składzie srebro koloidalne oraz cynk przez co zmniejszają się podrażnienia i zaczerwienienia skóry. "Zawarte w kremie cząsteczki srebra
koloidalnego działają wspomagająco w infekcjach bakteryjnych,
wirusowych i grzybiczych, wspomagają procesy przeciwzapalne i działają
pomocniczo przy odkażaniu, łagodzą ból i swędzenie skóry oraz
wspomagają regenerację uszkodzonych komórek." - pod tym wszystkim się podpisuję. Dodam jeszcze, że maść ma szeroki wachlarz zastosowania. Może służyć do pielęgnacji skóry twarzy czy też ciała.
Emulsja oraz maść z koloidalnym srebrem szczególnie polecana przy:
- Atopowym zapaleniu skóry
- Problemami z nieczystą skórą
- Inne zakresy stosowania
Kilka słów o działaniu i zastosowaniu srebra.
"Antyseptyczne działanie srebra zyskuje w
medycynie i w kosmetyce coraz większe znaczenie. Kilkadziesiąt lat temu
środek ten był nieosiągalny cenowo, dziś dzięki rozwojowi generatorów
srebra możliwe jest uzyskanie koloidalnego srebra w dużych ilościach.
Koloidalne srebro to specjalna forma czystego srebra; dzięki większej
powierzchni srebro koloidalne może stale uwalniać jony srebra i rozwijać
swoje działanie. W literaturze można znaleźć informacje dotyczące
wysoko porowatego, koloidalnego srebra oraz jego skutecznego
zastosowania w leczeniu najróżniejszych schorzeń skóry wywołanych przez
wirusy, bakterie lub grzyby. Srebro jest stosowane np. w formie
plastrów, kremów i maści. Używa się go jako środek wspomagający terapię
przy atopowym zapaleniu skóry (łagodzi swędzenie)."
Skład maści:
Aqua, Helianthus
Annuus Hybrid Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Glycerin, Arachidyl
Alcohol, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Silver, Zinc Oxide,
Amorphophallus Konjac Root Powder, C14-22 Alcohol, Arachidyl Glucoside,
C12-20 Alkyl Glucoside, Tocopherol, Behenyl Alcohol, Oryzanol
Kosmetyk wolny od: syntetycznych konserwantów, barwników
oraz środków zapachowych. Nie powoduje uczulenia, nie ma zapachu.
Powinien być bezpieczny dla alergików. Konsystencja siwa posiadająca szare drobinki - niewyczuwalne, dość gęsta -
co mi się bardzo podoba. Produkt posiada Certyfikat: BDIH.
A teraz kilka słów o produktach które okazały się małym rozczarowaniem. Mowa jest o odżywce i szamponie z olejkiem z pestek winogron marki Biokosma (poj. 150ml.).
Działanie:
Co do szamponu to jest to przeciętny produkt, który dobrze oczyszcza włosy oraz skórę głowy. Plusem jest to, że nie powodował plątania.
Co do odżywki to jest ona mega rozczarowaniem. Nic...kompletnie nic nie zrobiła z moim włosami a na dodatek ta konsystencja to jakaś porażka strasznie rzadka.
Produkty nie wywołały u mnie zachwytu. Nic nie robiły, dlatego sądzę że nie ma sensu pisać więcej na ich temat.
Produkty nie powodują uczulenia, mają bardzo przyjemny zapach.
Powinny być bezpieczne dla alergików. Konsystencja szamponu dość rzadka, lekko żółta natomiast odżywki biała rzadka. Produkty posiadają Certyfikat BDIH - „Kontrollierte Natur-Kosmetik”.
Skład - trochę wydaje mi się dziwne, że odżywka i szampon mają taki sam skład:
Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Coco-Glucoside, Malus Domestica Juice*,
Xanthan Gum, Sodium Cocoyl Glutamate, Lactic Acid, Mel*, Decyl
Glucoside, Disodium Cocoyl Glutamate, Hydrolyzed Wheat Gluten, Malva
Sylvestris Extract, Sorbus Aucuparia Fruit Extract*, Dicaprylyl Ether,
Glycerin*, Glyceryl Oleate, Sodium Chloride, Potassium Sorbate, Sodium
Benzoate, Benzoic Acid, Limonene**, Parfum
Wspomnę, że kosmetyki miałam okazję testować dzięki Biogreenhouse, która wysłała mi próbki różnych produktów - tu. Wszystkie te produkty dostępne są na oficjalnej stronie Biogreenhouse.
Zdjęcia pełnowymiarowych produktów są z strony http://www.biogreenhouse.pl/
Fajnie, że mogą je stosować atopowcy. Zazwyczaj mają problemy z takimi rzeczami. Ale ja jako osoba o cerze tłustej raczej się na to nie piszę :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że odżywka okazała nię niewypałem.
wysłałam do Ciebie maila ponieważ wygrałaś moje rozdanie :) doszedł do Ciebie ? :)
OdpowiedzUsuńjeśli nie to prosze o adres do wysyłki na maila : karolinapolkoszek@wp.pl
pozdrawiam :*
a jednak mam już od Ciebie maila :) dziękuje
Usuńnie nie, to ja dziękuję :)
UsuńTaka maść to by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam produktów
OdpowiedzUsuńNie znam wogóle tych produktów, ale myślę, że warte są zainteresowania.. :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygladaja
OdpowiedzUsuń'Moja' Biokosma czeka właśnie na recenzje :)
OdpowiedzUsuńczekam na Twoją recenzję
Usuńpierwszy raz to wszystko widzę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ciekawie wyglądają...:)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na rozdanie 4 nagród wartości 300pln
http://otulona-zapachem.blogspot.com/2012/12/moje-pierwsze-rozdanie-i-nagrody.html
nie znam tych produktów...
OdpowiedzUsuńMnie też dziwi, że skład dwóch różnych produktów jest taki sam...
OdpowiedzUsuńdziękuję! :
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się z tymi kosmetykami, to naprawdę dziwne że oba produkty mają ten sam skład ;o tym bardziej, że szampon ma oczyszczać, a odżywka - odżywiać... na maść z chęcią bym się skusiła :)
Pestki winogron to składnik, który dla jednych działa zbawiennie, a innym - wysusza włosy.
OdpowiedzUsuń