Dziś podzielę się z Wami moją złotą 5. Będzie to
propozycja 5 moich ulubionych kosmetyków, do których często powracam wiedząc,
iż zawsze się u mnie sprawdzą.
Mimo tego, iż uwielbiam testować i odkrywać nowości
kosmetyczne, to mam listę swoich ulubieńców, do których powracam. Zestawienie
moich pewniaków kosmetycznych otwierają produkty marki Catrice. I tu warto
wspomnieć, firma Catrice to jedna z drogeryjnych marek której produkty łączą
cudowne zestawienie: niskiej ceny oraz dobrej jakości.
Absolutnymi bestsellerami firmy Catrice są dwa doskonale
znane kosmetyki do twarzy, korektor w płynie Catrice Camouflage Liquid
oraz kamuflaż Cream.
Kamuflaż Cream Catrice jest trwałym produktem, o doskonałym kryciu. Idealnie "wtapia" wszelkie niedoskonałości cery sprawiając, że stają one niewidoczne. Niweluje wszelkie zaczerwienienia, przebarwienia, krostki. Konsystencja produktu jest zbita, kremowa a jednocześnie aksamitna. Jest to produkt "ciężki", który nie sprawdzi się w roli korektora pod oczy - mam już innego ulubieńca.
Jako jeden z nielicznych drogeryjnych produktów korektor
Catrice Camouflage Liquid odznacza się bardzo dobrym kryciem. Bez najmniejszy
problemów radzi sobie z cieniami pod oczami, wypryskami, czy przebarwianiami na
twarzy - maskuje wszelkie niedoskonałości. Formuła produktu jest aksamitna,
szybko zastyga i uwaga oksyduje, co jest największym minusem kosmetyku.
Spokojnie, jednak pomarańczowe plamy nie powstaną na Waszych twarzach, ponieważ
nie zmienia on odcienia o jakieś 5 tonów. Mimo to, jest to kosmetyk, który
warto mieć w kosmetyczce. Korektor Catrice Camouflage Liquid jest
zdecydowanie wart zainteresowania. Doskonałe połączenie niskiej ceny z bardzo
dobrą jakością produktu. Jeśli szukacie korektora pod oczy, który posiada dobre
krycie, a jednocześnie ma właściwości rozświetlające i jest trwały, to zachęcam
do jego przetestowania.
Pudry marki Paese są moimi pewniakami. Zarówno puder
ryżowy tej marki jak i puder Paese
High Definition sprawdzają się u mnie - posiadaczki cery mieszanej, doskonale.
Aktualnie stosuje puder HD, który wydłuża trwałość makijażu, zapewnia efekt
soft focus, który optycznie zmniejsza niedoskonałości i wygładza rysy twarzy.
Zamknięty jest w plastikowym słoiczku, którego wieczko dodatkowo zabezpieczone
jest nakrętką. Puder ten scala makijaż, posiada delikatne krycie, a
jednocześnie rozświetla nasza cerę. Nie tworzy efektu maski. Jedynym minusem
Paese High Definition jest delikatna zmiana koloru wraz z tuleniem się
produktu.
Nie wyobrażam sobie wykonywania manicure hybrydowego w
domowym zaciszu bez Tape Bond marki Victoria Vynn. Moje paznokcie na należą do
super mocnych, a nałożona na nie hybryda często nie chce się trzymać płytki
paznokcia dłużej niż 7 dni. Przez co staje się to uciążliwe, bo przecież
manicure hybrydowy ma być trwały.
Z pomocą przychodzi primer, który zwiększa przyczepność
lakierów i przedłuża trwałość wykonywanego (całkowicie w sposób amatorski)
manicure hybrydowego.
Primer Tape Bond VV jest bezpieczny dla paznokci, nie
zawiera MAA (Methacrylic acid), jest bez kwasowy. Aplikacja produktu jest
bajecznie prosta i szybka. Na zmatowioną płytkę paznokcia nakładam primer,
następnie czekam 30 sek. aż produkt utleni się i przechodzę do nałożenia bazy,
a następnie do pozostałych czynności malowania paznokci. Można powiedzieć, iż
primer Tape Bond marki Victoria Vynn stanowi doskonały produkt przygotowujący
paznokcie do wykonywania trwałego manicure hybrydowego.
Tusz do rzęs L'Oreal Paris, Volume Million Lashes So
Couture Mascara nie muszę Wam przedstawiać. Rozsławiony produkt na YT oraz w blogsferze.
Maskara pięknie rozdziel rzęsy, wydłuża je oraz nadeje im wyrafinowanej
objętości. Szczoteczka precyzyjnie dociera nawet do najkrótszych rzęs,
podkreślając je. Jednym minusem tuszu do rzęs L'Oreal Paris, Volume Million
Lashes So Couture Mascara jest wygórowana cena w drogeriach. Jednak,
kupimy go taniej w sklepach internetowych ;)
Pewniaki kosmetyczne, to produkty które sprawdziły się u
mnie, które przede wszystkim sprostały moim wymaganiom i które wyróżniają się
dobrą jakością. To kosmetyki, do których wiem, że zawsze mogę wrócić. Do listy
mogłabym dopisać kilka innych produktów, jednak lista ta nie byłaby długa.
Hmm... co może jedynie świadczyć o wyjątkowości tych kosmetyków oraz staranności w ich dobraniu. Posiadacie własnych pewniaków kosmetycznych, do których
powracacie?
Też bardzo lubię ten płynny korektor Catrice :)
OdpowiedzUsuńznam niektore :) ja powrocilam do bazy z inglota znow :)
OdpowiedzUsuńCatrice - kocham :)
OdpowiedzUsuńTusz L'oreal - uwielbiam ;)
Primer VV - bardzo lubię :D
Ooo cos nas łączy 😊 Mamy wspólnych aż 3 ulubieńców, fajnie że podzielasz moje zdanie na ich temat 😊 Są to moje pewniaki, na których zawsze mogę liczyć
OdpowiedzUsuńNie znam baz z Inglota, będę musiała bliżej im się przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolektory Catrice. Nawet nie wiem ile opakowań juz ich zużyłam, sa na chwilę obecną niezastąpione.
OdpowiedzUsuńżadnego z nich nie używałam, niestety... ostatnio nawet przeglądałam lakiery z VV i może się skusze na jakiś kolorek :)
OdpowiedzUsuńobydwa kamuflaże Catrice mam i używam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam So Couture. Ale to prawda - trochę przesadzają z tymi cenami. Mam kamuflaż z Catrice w kremie i jest naprawdę fajny. Przed kupnem tego w płynie cały czas powstrzymuje mnie właśnie to, że ciemnieje.
OdpowiedzUsuńLakierki VV są cudne. W większości mają dobra pigmentację, trzymają się płytki paznokcia. Mam kilka odcieni i jestem z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńDla mnie są to kosmetyki niezawodne, do których zawsze wracam ;)
OdpowiedzUsuńOwszem ciemnieje, ale nie zmienia się w odcień pomarańczy i radykalnie nie zmieni odcienia o 5 tonów. Zawsze można go rozjaśnić innym produktem ;)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie bronzer z Kobo, ale mam też chętkę na ten tusz z Loreal ;)
OdpowiedzUsuńKorektor w płynie Catrice jest moim ulubieńcem 😊
OdpowiedzUsuńNie pokrywa nam się chyba nic :D So Couture sklejał mi rzęsy, oba kamuflaże są dla mnie pomarańczowe.
OdpowiedzUsuńAni jednego nawet nie używałam. Bronzer z Kobo za to już kiedyś mi mignął przed oczami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Również lubię pudry marki Paese. Mam w planach kupić ten słynny korektory Catrice.
OdpowiedzUsuń:*
Zdecydowanie kamuflaże z Catrice wygrywają !
OdpowiedzUsuńUżywałam kamuflażu Catrice i muszę teraz sięgnąć po korektor :)
OdpowiedzUsuń