To, że jestem zwolenniczką pielęgnacji wie każdy, kto regularnie czyta moje wpisy. Jednak mimo moich preferencji lubię kosmetyki kolorowe. Nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez podkładu, pudru, bez podkreślonych rzęs oraz różu.
W ostatnim czasie moim absolutnym must have stały się również pomalowane usta. Moja "kolekcja" pomadek - o ile można ją nazwać kolekcją, jest dość uboga. Posiadam łącznie 5 pomadek w różnych odcieniach, 3 z nich są kosmetykami marki Golden Rose - sławne Velvet Matte. To właśnie im będzie poświęcony dzisiejszy post.
Pierwszą pomadkę Golden Rose Velvet Matte zakupiłam rok temu. Będąc w Gdańsku przypadkiem natknęła się na wyspę marki Golden Rose. Sięgnęłam po pomadkę Velvet Matte w odcieniu nr 10. Była to moja pierwsza pomadka tej marki. Kolor szminki jest dość naturalnym odcieniem, więc powinien pasować większości osób. Zawsze kiedy nie wiem co nałożyć na usta, to sięgam właśnie po VM nr 10.
Jesienią kupiłam drugą pomadkę z tej samej serii, tym razem piękny zgaszony róż - odcień nr 2. W Olsztynie produkty marki Golden Rose możecie zakupić w Galerii Warmińskiej. Asortyment wyspy jest bardzo szeroki, ceny przystępne, a obsługa zawsze będzie nam służyć dobrą radą.
Pora na 3 pomadkę Velvet Matte GR, tym razem wybór padł na odcień o numerze 13. Jest to piękna intensywna fuksja, idealna na zbliżający się okres letni.
Kilka słów od marki Golden Rose o Velvet Matte Lipstick
"Matowa pomadka do ust Velvet Matte tworzy na ustach aksamitne
wykończenie. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że
pomadka długo utrzymuje się na ustach. Idealnie się rozprowadza,
a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit.
E dodatkowo odżywia i nawilża usta. Paleta zawiera bogatą paletę odcieni od
klasycznej czerwienie po odcienie nude."
Dlaczego warto zwrócić uwagę na pomadki marki Golden Rose Velvet Matte?
Pomadki Golden Rose Velvet Matte są niesowicie długotrwałe. Pigment, szczególnie odcieni intensywnych "wżera" się w usta. Gama dostępnych odcieni jest bardzo szeroka, więc każdy znajdzie odpowiedni odcień pomadki dla siebie.
Szminki te mają dość matowe wykończenie. Nie jest to typowy tępy mat, który wygląda "sucho", a dodatkowo uwydatnia suche skórki. Powiedziałabym, iż pomadki te są pomiędzy matem, a satyną. Dzięki tej konsystencji Velvet Matte suną się po ustach - aplikacja jest bajecznie prosta.
Kolejnym plusem produktu jest cena. Koszt takiej pomadki to około 12 zł.
Samo opakowanie pomadek VM jest klasyczne i eleganckie. Ogromnym plusem jest to, że producent każdą pomadkę zabezpiecza folią, dzięki czemu mamy pewność że otrzymujemy nowy, nieużywany produkt. Kosmetyk ważny jest 24 miesiące po otwarciu.
A tak prezentuje się pomadka Golden Rose Velvet Matte w odcieniu nr 13.
Delikatne ombre z użyciem pomadki GR Velvet Matte nr 13, nr 10 oraz konturówki GR Classic w odcieniu nude.
Czym wyróżnia się marka Golden Rose?
Warto podkreślić, iż GR nie testuje na zwierzętach, więc bez obaw zwolenniczki praw zwierząt mogą sięgnąć po kosmetyki tej marki. Firma podejmuje działania zmierzające do zniwelowania stosowania parabenów. Prowadzi ona specjalistyczne badania dermatologiczne, mikrobiologiczne, które pozwolą udoskonalić produkty.
Golden Rose Velvet Matte od lewej nr 13, nr 02, nr 10.
Firma Golden Rose posiada szeroki asortyment. W ofercie sprzedażowej znajdziecie: pomadki, błyszczki, konturówki do usta, cienie, tusze, eyelinery, kredki do oczu, lakiery do paznokci i wiele innych kosmetyków, w bardzo przystępnych cenach - LINK TU <KLIK>.
Tak, jak wspomniałam wcześniej produkty Golden Rose możecie zakupić w Galerii Warmińskiej.
A co Wy sądzicie o pomadkach Velvet Matte? Może znacie inne perełki godne wypróbowania marki Golden Rose?
Miłego dnia
Też mam 13 i 2 ale do tego mam jeszcze nr 8 :) Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuń2 jest śliczna, klasyczna i na każdą okazję ;)
UsuńMam te i... jeszcze 5 innych :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię :)
Bardzo lubię pomadki z tej serii, kolory, trwałość i ta cena :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je <3 ;)
OdpowiedzUsuńMuszę jakąś upolować:)
OdpowiedzUsuńPolecam, są tanie i bardzo dobre
Usuńuwielbiam takie intensywne kolory :) a to delikatne ombre jest na prawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, nie posiadam zdolności, anie praktyki typowo wizażowej, więc dużo dla mnie znaczą Twoje słowa ;)
UsuńNie mam żadnej, ale pokochałam wszystkie Twoje kolory. Ombre wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować ;)
UsuńPrzepiękny kolor ! Ja mam 2 i 11. Ta druga to taka ciemna fuksja. Pięknie Ci w takim odważnym kolorze ♥
OdpowiedzUsuńtak, jest mega odważny ;) dziękuję ;)
Usuńmam 6 pomadek z tej serii :) są super :)
OdpowiedzUsuńmam 4 ;) i lubię ją łączyć z czerwienią ;)
OdpowiedzUsuńTrzynastka ma moc. Trzeba przyznać, że udały się GR te pomadki :)
OdpowiedzUsuńMam jedną szminkę z tej serii, nr 10. Podoba mi się, że pasuje na każdą okazję. Kiedy jednak moje usta mają gorszy dzień, po nałożeniu tej szminki wręcz mnie pieką.
OdpowiedzUsuńczasami przed nałożeniem czegokolwiek na suta smaruje je Carmexem, oczywiście czasami bo często o tym zapominam
UsuńStrasznie żałuję że nie mogę ich nigdzie u siebie dorwać.
OdpowiedzUsuńTeż mam nr 10 i uwielbiam :-) Jeszcze bardziej podoba mi się nr 15 intensywna czerwień :-)
OdpowiedzUsuńświetne pomadki
Mam kilka i uwielbiam <3 kolory są zjawiskowe
OdpowiedzUsuńMam 10 sztuk :D uwielbiam je ;p
OdpowiedzUsuńspora ilość, ktoś tu jest maniaczką pomadek GR :P
UsuńLubię tę serię
OdpowiedzUsuńja się skuszę na taką, ale w odcieniu bardziej neutralnym niż ten, który mi się trafił - są świetne :)
OdpowiedzUsuń2uwielbiam:) mój ulubiony ich kolor:)
OdpowiedzUsuńJa mam nr 12, dzięki zimnym pigmentom podkreśla biały kolor zębów, wszyscy mnie pytali czy wybielałam :)
OdpowiedzUsuńAle piękna jest ta fuksja :)
OdpowiedzUsuńMuszę się przyjrzeć tym pomadkom. Kupiłam na promocji wibo matte intense i jestem zawiedziona. Pomadki są strasznie suche i bardzo ciężko się je nakłada nawet na pomadkę ochronną. Mimo to faktycznie są trwałe.
OdpowiedzUsuńVelvet matte nakładają się bardzo dobrze, nie są tępe a ich pigmentacja jest rzeczywiście dobra
UsuńMam dwie z serii matowej i jestem nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam te pomadki,ale mam same jesieno zimowe kolory i muszę się przejść po coś bardziej żywego :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te pomadki :D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam pomadki GR mam chyba z 6 i za każdym razem jak jestem w Olsztynie kupuje kolejne :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że w galerii otworzyli stoisko GR, był to strzał w dziesiątkę ;) jedynie ucierpiał na tym mój portfel, le cóż zawsze jest coś za coś
UsuńBardzo lubię te pomadki :)
OdpowiedzUsuńAle piekne kolory! Ombre fajnie Ci wyszło :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda Twoje ombre :) Do matu podchodzę dość opornie, właściwie pomadki matowe Bourjois są chyba moim maksimum.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja się źle czuję w kolorze na ustach, ale na takich pełnych jak Twoje wyglądają pięknie:)
OdpowiedzUsuńtak, intensywne kolory bardzo ładnie prezentują się na pełnych ustach
UsuńUwielbiam te pomadki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej pomadki z GR, Boże jaka Ty jestes piękna!!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplement ;) wiesz to Photoshop i te sprawy :P
Usuńmam dwa kolory i lubie:)
OdpowiedzUsuńmam odcień 07 i go uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek, ombre genialne <3
OdpowiedzUsuńAbsolutnie pokochałam te pomadki. Pięknie wyglądają na ustach, a odpowiednio dobrany odcień wygląda szalenie naturalnie.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tej fuksji! Powinnaś jak najczęściej po nią sięgać! Mam jedną pomadkę GR, w kolorze wina. Idealna na jesień. Jakoś nie zaopatrywałam się w więcej, bo mam już za dużo szminek :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w 13, muszę ją mieć :) P.S super czyta się Twoje posty. Jesteś z Olsztyna ?
OdpowiedzUsuńmiło mi ;) tak, mieszkam w Olsztynie
UsuńOoo :) W takim razie mam nadzieję, że nie będziesz mi podbierać wszystkich ładnych szminek :)
OdpowiedzUsuńwitam koleżankę z Olsztyna ;) z pewnością będę podbierać :P
UsuńW takim razie mogę obiecać, że nie pozostanę dłużna :)
UsuńUwielbiam ! zimową porą łącze je z balsamem do ust z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuń