Szczotka posiadające naturalne włosie jest genialna w swym dzianiu, lecz bardzo trudna w pielęgnacji. Praktycznie po każdym jej użyciu wplątane są włosy, a kurz i sebum szybko osiadają na "dnie" główki szczotki. Mimo to utrzymanie jej w ladzie i porządku jest rzeczą dość prostą.
Zadbana szczotka posłuży nam dłużej, nie będzie rozprowadzać kurzu czy sebum, zapobiegnie szybszemu przetłuszczaniu się włosów.
Jak wygląda rytuał piękna mojej szczotki:
- grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami, lub Tangle Teezer wyczesuję ze szczotki zgromadzone włosy, kurz
- zamaczam włosie w ciepłej wodzie z delikatnym detergentem, lub spieniam go w dłoniach
- włosie myję delikatnie palcami
- spłukują i na kilka minut nakładam maskę lub odżywkę na włosie
- następnie wszystko dokładnie spłukuje. Strzepuję nadmiar wody i pozostawiam do wyschnięcia.
UWAGA:
- Szczotka nieodpowiednio pielęgnowana może powodować elektryzowanie się włosów.
- Najczęściej szczotki z naturalnego włosia oprawione są drewnem.
Podczas ich czyszczenia należy pamiętać o o tym, że zanurzenie drewna w wodzie
przyczyni się do jego zniszczenia.
- Od czasu do czasu warto dodatkowo spryskać włosie środkiem dezynfekującym np. mieszanką octu i wody, która niszczy grzyby i bakterie.
Pielęgnacja szczotki z naturalnego włosia musi opierać się na produktach posiadający prosty skład. Polecam maski Kallos, odżywki Yves Rocher. Raz na jakiś czas polecam wyczyszczenie szczotki produktem posiadającym mocniejszy detergent w składzie np. SLS. Taką kąpiel przyda się naszej szczotce raz w tygodniu. Dla leniuszków raz na dwa tygodnie.
A jak Wy dbacie o swoje szczotki?
Inne posty, które mogą Was zainteresować:
Szczotka z naturalnego włosia
Wybieramy szczotkę do włosów
To jest poplątane! Poplątane włosy - jak je rozczesać?
Akcesoria włosomaniaczek
Przypominam również o moim rozdaniu urodzinowym
Od dziś rozpoczął się mój upragniony urlop. W tym czasie chcę wyłączyć się z życia blogowego. Po powrocie nadrobię wszelkie zaległości.
Miłego dnia
Ja na szczęście mam Tangle Teezer i problemów z jej czyszczeniem także nie ma :)
OdpowiedzUsuńJa najpierw ściągam włosy grzebieniem z szerokimi zębami, a potem odkurzam odkurzaczem :D
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam takiej szczotki, ale czyszczenie mnie denerwowało, a teraz mam TT i jest idealnie ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat mam Tangle Teezer więc czyszczenie jest łatwiutkie ;)
OdpowiedzUsuńNie posiadam takiej szczotki ale ostatnio zastanawiałam się nad jej zakupem.
OdpowiedzUsuńEh, nie używam takiej szczotki :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ty stosuję wodę z octem i od czasu do czasu odżywkę :) Dzięki za wpis, myślę, że przyda się dużej liczbie czytelniczek ;)
OdpowiedzUsuńJa mam grzebień z szerokim rozstawem i też nie mam problemu z czyszczeniem :)
OdpowiedzUsuńMoja szczotka też się prosi już o wyczyszczenie. Najchętniej wymieniłabym ją na nową, nie znoszę męczyć się z wyplątywaniem z niej włosów. Nie jest z naturalnego włosia, więc grzebień średnio by sobie poradził. Ale spróbuję z nim.
OdpowiedzUsuńOdkąd przerzuciłam się na TT nie mam problemów z czyszczeniem ;-)
OdpowiedzUsuń