08:32

Czyścimy szczotkę z naturalnego włosia


Szczotka posiadające naturalne włosie jest genialna w swym dzianiu, lecz bardzo trudna w pielęgnacji. Praktycznie po każdym jej użyciu wplątane są włosy, a kurz i sebum szybko osiadają na "dnie" główki szczotki. Mimo to utrzymanie jej w ladzie i porządku jest rzeczą dość prostą.



Zadbana szczotka posłuży nam dłużej, nie będzie rozprowadzać kurzu czy sebum, zapobiegnie szybszemu przetłuszczaniu się włosów. 







Jak wygląda rytuał piękna mojej szczotki:
  • grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami, lub Tangle Teezer wyczesuję ze szczotki zgromadzone włosy, kurz
  • zamaczam włosie w ciepłej wodzie z delikatnym detergentem, lub spieniam go w dłoniach
  • włosie myję delikatnie palcami
  • spłukują i na kilka minut nakładam maskę lub odżywkę na włosie
  • następnie wszystko dokładnie spłukuje. Strzepuję nadmiar wody i pozostawiam do wyschnięcia.

UWAGA:
  • Szczotka nieodpowiednio pielęgnowana może powodować elektryzowanie się włosów. 
  • Najczęściej szczotki z naturalnego włosia oprawione są drewnem. Podczas ich czyszczenia należy pamiętać o o tym, że zanurzenie drewna w wodzie przyczyni się do jego zniszczenia. 
  •  Od czasu do czasu warto dodatkowo spryskać włosie środkiem dezynfekującym np. mieszanką octu i wody, która niszczy grzyby i bakterie.



Pielęgnacja szczotki z naturalnego włosia musi opierać się na produktach posiadający prosty skład. Polecam maski Kallos, odżywki Yves Rocher. Raz na jakiś czas polecam wyczyszczenie szczotki produktem posiadającym mocniejszy detergent w składzie np. SLS. Taką kąpiel przyda się naszej szczotce raz w tygodniu. Dla leniuszków raz na dwa tygodnie. 





A jak Wy dbacie o swoje szczotki? 




Inne posty, które mogą Was zainteresować:
Szczotka z naturalnego włosia
Wybieramy szczotkę do włosów
To jest poplątane! Poplątane włosy - jak je rozczesać?
Akcesoria włosomaniaczek



Przypominam również o moim rozdaniu urodzinowym





Od dziś rozpoczął się mój upragniony urlop. W tym czasie chcę wyłączyć się z życia blogowego. Po powrocie nadrobię wszelkie zaległości.


Miłego dnia


PODPIS


10 komentarzy:

  1. Ja na szczęście mam Tangle Teezer i problemów z jej czyszczeniem także nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja najpierw ściągam włosy grzebieniem z szerokimi zębami, a potem odkurzam odkurzaczem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś używałam takiej szczotki, ale czyszczenie mnie denerwowało, a teraz mam TT i jest idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat mam Tangle Teezer więc czyszczenie jest łatwiutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie posiadam takiej szczotki ale ostatnio zastanawiałam się nad jej zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Eh, nie używam takiej szczotki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobnie jak ty stosuję wodę z octem i od czasu do czasu odżywkę :) Dzięki za wpis, myślę, że przyda się dużej liczbie czytelniczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam grzebień z szerokim rozstawem i też nie mam problemu z czyszczeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja szczotka też się prosi już o wyczyszczenie. Najchętniej wymieniłabym ją na nową, nie znoszę męczyć się z wyplątywaniem z niej włosów. Nie jest z naturalnego włosia, więc grzebień średnio by sobie poradził. Ale spróbuję z nim.

    OdpowiedzUsuń
  10. Odkąd przerzuciłam się na TT nie mam problemów z czyszczeniem ;-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam, spamu. Szczere opinie i sugestie są bardzo mile widziane.
Dziękuje za to, że jesteście i czytacie.