Ostatni post dotyczył mojego włosowego problemu mianowicie
plątania się włosów. Nadal mam ten problem choć zauważyłam, że w mniejszym
stopniu. Nadal trwał w moich postanowieniach.
Dziś zaczniemy od podstawy pielęgnacji włosów, skóry głowy
mianowicie ich mycia. Ważną kwestią jest odpowiedni dobór środków myjących.
Jeśli tego nie zrobimy dany szampon może podrażnić skalp, przyczynić się do
większego wydzielania sebum, pojawienia się łupieżu czy nawet uszkodzenia
struktury włosa.
Kiedy tego potrzebują. Po to aby dobrze wyglądały i dlatego,
że nadmierne przetłuszczenie, zgromadzone sebum, kurz tak naprawdę im szkodzą. Może
to powodować ich wypadanie oraz rozwój szkodliwych bakterii, wystąpienie różnych
chorób skóry.
Są i złe strony częstego mycia czyli: nadmierne
przetłuszczanie, zwłaszcza, jeśli używamy zbyt mocnych szamponów (zawierających
SLS/SLES), wysuszenie skóry głowy czy włosów. Naturalne sebum w niewielkich,
normalnych ilościach chroni włosy przed wysuszeniem i uszkodzeniami.
Najlepiej znaleźć złoty środek. Jeśli musicie myć często włosy
czyli codziennie to polecam robić to co dwa dni, lub też ograniczyć mycie jak
tylko to się da np. jeśli nigdzie dziś nie wychodzę to myję głowę jutro ;).
Osobiście myje włosy dwa razy w tygodniu. Na 3-4 dzień kiedy
moje włosy są już nieświeże związuje je w kucyk lub koka.
7 kroków do
prawidłowego mycia włosów:
2. Zmoczenie włosów, skóry głowy w letniej wodzie.
3. Rozprowadzenie środka myjącego po skórze głowy okrągłymi ruchami, dzięki czemu wykonasz tzw. automasaż i poprawisz ukrwienie skóry głowy, następnie przejdź na włosy, delikatnie wgniatając pianę w ich powierzchnię. Nie nakładamy szamponu bezpośrednio na skórę głowy. Szampon ten powinien być zmieszany z wodą np. metodą kubeczkową czy też najprostsze wymieszanie go w dłoniach z wodą.
4. Spłucz środek myjący letnią wodą.
5. Można powtórzyć mycie – jeśli jest to konieczne.
6. Spłukanie. Mycie głowy możesz zakończyć zimną wodą,
zamkniesz w ten sposób łuski włosów.
7. Nie wycieraj mocno włosów, w ten sposób jedynie je poplączesz,
postaraj się, wykonać to delikatnie, tak, aby woda sama wsiąkła w ręcznik.
Następnie nakładamy odzywkę lub maskę i wykonujemy czynności
końcowe czyli aż do rozczesania, ułożenia włosów.
„ - kierunek ruchów rąk powinien przebiegać zgodnie z
ułożeniem mięśni głowy ( jest to 5 podłużnych płatów- od czoła do karku i od
skroni), a czas trwania zabiegu powinien trwać około 5-7 minut,
- osoba, która wykonuje masaż, powinna mieć krótkie
paznokcie, aby nie zadrapać skóry głowy,
- w pewnych przypadkach masaż głowy nie jest wskazany. Są to
stany zapalne skóry głowy, nadprodukcja gruczołów łojowych oraz zniszczone
włosy.
1. Przesuń dłonie od płatów skroniowych
przez boki aż do tylnej części głowy.
2. Następnie same palce przesuwaj w dół w
kierunku szyi.
3. Przesuń dłonie w kierunku karku,
dociśnij całe dłonie i przez chwilę lekko uciskaj.
4. Czoło masuj okrężnymi ruchami opuszkami
palców. Granicę czoła i porostu włosów możesz delikatnie drapać..”
W taki właśnie sposób myję włosy. Zajmuje mi to ok. 8 min. dwa razy w tygodniu.
Masaż jest najdłuższą kwestią podczas mycia, choć też bardzo potrzebna z tego
względu iż pobudza krążenie przez co dotleniane są cebulki włosów, regulacje pracę gruczołów
łojowych.
Miłego dnia
Odkąd jestem mamą pobijam wszelkie rekordy z myciem włosów na czas;p Zazdroszczę rytuału mycia włosów:) Mam nadzieję, że mały szybko podrośnie i będę mogła cieszyć się kosmetycznymi rytuałami nie od święta:)
OdpowiedzUsuńPożyteczny post :) Zawsze miałam problemy z plątaniem się włosów po ich umyciu,czasami nawet odżywka nie dawała rady.
OdpowiedzUsuńświetny post, na pewno się zastosuję do tych rad ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, zastosuję się do masażu, bo ostatnio to zaniedbałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze staram się jak najdelikatniej masować skalp, a nie wiedziałam że są jakieś techniki, napewno wypróbuję:))
OdpowiedzUsuńsuper post:) musze wypróbować metodę kubeczkową
OdpowiedzUsuńCiekawe z tym masażem, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńja musze sprobowac z metodą kubeczkową:)
OdpowiedzUsuńJeżeli myjesz włosy tylko 2 razy w tyg. to zazdroszczę.. Ja stwierdziłam, że najpierw powalczę o wymarzoną długość a potem będę naciskać na gęstość oraz przetłuszczanie..
OdpowiedzUsuńmyślę, że mycie jak wszytsko co związane z pielegnacją jest wielce indywidualne :) chociaz fakt pewne kanony nalezy zachować, ale każda z Nas dopracowac odpowiednia technike musi sama :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChoć moje włosy nie wykazują tendencji do przetłuszczania, myję je codziennie. Gdy tego nie zrobię, odczuwam dyskomfort, ponieważ kosmyki pochłaniają różne zapachy. Aczkolwiek staram się używać łagodnych szamponów:)
UsuńBardzo ciekawe porady :)
OdpowiedzUsuńSzukasz nowinek dotyczących pielęgnacji i koloryzacji włosów? Zapraszamy na naszego bloga i do sklepu internetowego http://epelo.pl/
Mi mieszanie szamponu z wodą weszło już w nawyk, robię tak od lat. :D
OdpowiedzUsuńUf, myję głowę tak jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńA ja słyszałam, że jak myjemy głowe pierwszy raz to myjemy ją pobierznie, tzn tylko włosy, nie wcieramy szamponu w skórę, bo włosy są zanieczyszczone i to wszystko musimy zmyć, a nie wetrzeć w skórę głowy ;))
OdpowiedzUsuńCenne wskazówki! Ja robię tak jak Ty- myję włosy kiedy trzeba, a jak są na któryś dzień nieświeże to związuję:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe uwagi! ja staram się także nie myć wlosów zbyt często: robię to co 2-3 dni.
OdpowiedzUsuńP.S. W wolnej chwili zapraszam do mnie na konkurs :)
Bardzo przydatna notka :-) Robię bardzo podobnie jak opisałaś :-) Włosy myję codziennie albo co dwa dni..niestety ;-)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć nad takim masażem. Koniecznie!
OdpowiedzUsuń