Nadszedł czas na kosmetyczne podsumowanie minionego roku. Ulubieńców 2014 roku podzielę na kilka kategorii. Dzisiaj zacznę od produktów przeznaczonych do pielęgnacji włosów.
Kategoria włosy - najlepsze kosmetyki 2014 roku.
Długo zastanawiam się nad wyborem odpowiednich, ulubionych "Włosowych ulubieńców 2014 roku"... który produkt wybrać? który komety zasłużył na takie wyróżnienie? może ta odżywka... a może ten szampon, a co z olejem....
W końcu wybrałam.
Muszę zaznaczyć, iż byłam bardzo surowym sędzią, dlatego na wyróżnienie i miano najlepszych produktów 2014 zasłużyło tylko 5 produktów oraz dwa akcesoria.
Są to moje perełki pielęgnacyjne, które podbiły moje serce, które sprawdziły się w 100%.
Szampon
Na miano najlepszego szamponu 2014 roku zasłużyły dwa produkty
Balea Professional, Oil Repair Shampoo
oraz
Rossmann, Babydream, Shampoo
Nie będę rozpisywać się na temat Balea Professional, Oil Repair Shampoo recenzję tego produktu znajdziecie TU <KLIK>. Jest to jeden z najlepszych szamponów jakie miałam okazję stosować. Bardzo dobrze oczyszcza włosy, nie plącze ich, ułatwia rozczesywanie, włosy są u nasady uniesione, puszyste ale nie spuszone.
Jeśli chodzi o Babydream to chyba każdy z nas zna ten produkt. Szampon posiada w swym składzie łagodne detergenty, bez problemu domywa oleje, włosy są miękkie, puszyste. Jedyny minus, produkt ten potrafi splątać włosy.
Odżywka, maska
Najlepsza odżywka minionego roku to:
Balea Professional, Oil Repair Spulung Odżywka do włosów
oraz
Garnier Ultra Doux Odżywka do włosów suchych i zniszczonych `Awokado i masło karité`
W ubiegłym roku marka Balea królowa w mojej pielęgnacji zarówno włosów, jak i ciała. Odżywka z serii Professional, Oil Repair okazał się strzałem w dziesiątkę. Produkt był bardzo wydajny, posiadał przyjemny zapach. Doskonale nawilżał włosy, nadał im ładnego skrętu, ułatwiał rozczesywanie. Nie obciążał włosów, tylko dociążał. Kosmetyk jedyny w swoim rodzaju - recenzja TU <KLIK>.
Jeśli chodzi o Garnier Ultra Doux `Awokado i masło karité` to jest to jedna z lepszych drogeryjnych odżywek. Doskonale spisuje w formie szybkiej odżywki, jak i maski do włosów. Nawilża włosy, ułatwia ich rozczesywanie, do tego ma bardzo przejmny zapach który umila nam kąpiel. Recenzja produktu TU <KLIK>. Tania, skuteczna czego chcieć więcej?
Oleje
Absolutnym hitem 2014 roku w kategorii włosy jest
Olejek przeciw wypadaniu włosów - IHT 9
Do kategorii "Włosowi ulubieńcy 2014 roku" dołączam szczotki do włosów:
Szczotka z naturalnego włosia dzika
oraz
sławny Tangle Teezer The Original
Szczotka z naturalnego włosia dzika stała się moim must
have. Delikatnie wyczesuje moje włosy, nie wyrywa ich. Doskonale zbiera z nich kurz,
przy czym nie elektryzuje ich. Recenzja TU <KLIK>.
Tangle Teezer okazał się wybawieniem dla moich splątanych włosów. Szczotka doskonale radzi sobie z powstałymi kudłami, bez problemu, bez bólu rozczesuje włosy. Utrzymanie jej w czystości jest banalnie proste, a tworzywo z którego jest wykonana trwałe.
W kategorii włosy to było by na tyle. Jak już wspomniałam wcześniej wybrałam tylko te produktu, które rzeczywiście zasługują na wyróżnienie. Przyznajcie, że do wyboru "Włosowych ulubieńców 2014 roku" podeszłam bardzo skrupulatnie.
Jakie produkty podbiły Wasze serca w 2014? Które według Was zasługują na miano najlepszych kosmetyków ubiegłego roku?
Miłego dnia
Znam i bardzo lubię odżywkę Garnier, szampon babydream i TT ;)
OdpowiedzUsuńwiększość wybrany przez mnie produktów jest znana i łatwo dostępna ;)
UsuńMuszę w końcu napocząć tą odżywkę AiK.
OdpowiedzUsuńZ tym Babydreamem się nie polubiłam, ale z jego ułatwiającą rozczesywanie wersją już tak:)
TT także bardzo lubię:) Zainteresował mnie bardzo olejek IHT:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy kompletnie nie lubią produktów Garniera, a produkty Balea koniecznie muszę kiedyś wypróbować. TT uwielbiam od dłuższego czasu i chyba nigdy nie zniknie z mojego domu ^^
OdpowiedzUsuńmam to samo, TT to must have
UsuńSzampony z Balea Professional bardzo lubię i jak jestem w DM to zawsze robię zapasy :) BD również dobrze się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńbalea bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie zestawienia :) Z wielka chęcią przetestowałabym wreszcie coś Balea. Szkoda, że nie można kupić nic z tej marki u nas stacjonarnie...
OdpowiedzUsuńCzasami w sklepach z niemiecką chemią można dostać produkty Balea
UsuńUwielbiam TT i czarną Baleę :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję odżywkę Garnier:)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie produkty do włosów Balea. Widzę, że tak ja ja, rozcinasz opakowania. :D Dobry sposób na to, żeby zużyć produkt do końca. :-)
OdpowiedzUsuńtak, produkt musi być zużyty w 100%
UsuńJestem tego samego zdania. Lubię, kiedy produkt jest zużyty do końca i nie marnuje się. :-)
UsuńUwielbiam Tangle Teezer :) Mam dwie i zawsze ich używam :)
OdpowiedzUsuńi ja uwielbiam TT :)
UsuńBalee bardzo lubię, szczególnie tą czarną, teraz tego garniera zamieniłam na garnier z 3 olejami i jest o niebo lepszy dla moich włosów, a olejek IHT9 bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńdzięki za podpowiedz, muszę wypróbować i tą wersję
UsuńUwielbiam tą odżywkę awokado firmy Garnier:)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Ganiera lubię, szamponu Babydream nie znam, ale olejek z tej linii moje włosy kochają. Szczotka TT sprawdza się u mnie szczególnie przy rozczesywaniu włosów :)
OdpowiedzUsuńMoi ulubieńcy wyglądają zupełnie inaczej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ta odżywkę z Garniera :)
OdpowiedzUsuńMi szampon z Babydream nie pasował w ogóle, za to prałam nim pędzle:) Odżywkę z Garniera lubię!
OdpowiedzUsuńodżywka garnier również należy do moich ulubieńców, ostatnio udało mi się upolować ją w Biedronce za 3,99zł:D
OdpowiedzUsuńBaby Dream jest rewelacyjny, nie wyobrażam go nie mieć na łazienkowej półce :P
OdpowiedzUsuńBaby dream uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńTen olejek wypróbowałabym z dziką rozkoszą. Szampon babydream też z chęcią używam. Tym bardziej, że nie zawiera SLS. Pozostałych nie stosowałam. Czekam na resztę ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńPowinnam w końcu wypróbować odżywkę Garniera. Miałam szampon z tej linii, teraz pora na odżywkę.
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Garniera znam i lubię, ale koniecznie muszę wypróbować szampon babydream :)
OdpowiedzUsuńTT to hit hitów. Mam dwie jego wersje i nie zamierzam ich na nic zamienić. Szampon Balea miałam w wersji blond i nie pasował mi. Odżywka też. Drugiego szamponu nie używałam, ale zastanawiam się na nim od jakiegoś czasu. Póki co zrobiłam sobie zapasy i muszę je zużyć ;) Ale lecę czytać o olejku
OdpowiedzUsuńMój szampon z Garniera tego samego rodzaju, totalnie się nie sprawdził u mnie. Włosy były u nasady tłuste a dalej się strasznie puszyły;/ Mój chłopak też nie był z niego zadowolony ;/
OdpowiedzUsuńOgólnie moje serce podbiły szampony i odżywki z garniera :)
OdpowiedzUsuńTej co ty jeszcze nie stosowałam :)
Garnier Ultra Doux bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńRównież używam szamponu babydream i zgadzam się z Tobą w 100%. Włosy są po nim miękkie lecz niestety lubi je splątać .
OdpowiedzUsuńJa z babedream nie miałam nigdy nic. Wczoraj sobie kupiłam, a raczej dzieciakom żel do mycia.
OdpowiedzUsuńPs, zostaję u ciebie.
Tych produktów nie używałam jedynie garniera ale z innej serii, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻółtego Garniera także moje włosy lubią :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą odżywkę z Garniera i bardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuń