Podróże, wycieczki kształcą, otwierają nas na świat. Stanowią najwspanialszą formą poznania odrębnej kultury, zwyczajów, ludzi i języka. "Wieczne Miasto" Rzym będzie głównym tematem dzisiejszego wpisu. Czas na relację z wycieczki. Rzym okiem turysty.
Nie będzie to typowa relacja z wycieczki opowiadająca o tym co zobaczyłam i gdzie byłam. Wolę skupić się na moich odczuciach oraz spostrzeżeniach, którymi podsumuję pobyt w Rzymie.
Ceny w Rzymie.
Ceny w Rzymie są bardzo zróżnicowane. Sprawą jasną i oczywistą jest fakt, iż mieszkańcy miasta utrzymują się z turystyki. Mi jesteście bliżej centrum miasta, tym jest drożej. Jeśli decydujesz się na zakupy, czy wybierasz się na obiad, to polecam poszukać restauracji na uboczu miasta. Miasto, główne uliczki są bardzo zatłoczone, a lokale tam znajdujące się posiadają bardzo wygórowane ceny.
Warto wspomnieć, iż we włoskich lokalach gastronomicznych - puby, restauracja itp.; istnieją 2, a może nawet 3 różne formy naliczania rachunku. Wyjaśnię to na przykładzie. Jeśli zamówisz pizze i zjesz ją przy barze, to zapłacisz tylko za posiłek. Jednak jeśli zamówisz pizze, usiądziesz przy stoliku, a kelner Ci ją poda, to zapłacisz za jedzenie, obsługę oraz zajęte miejsce.
Jedzenie. Co warto zjeść w Rzymie?
Pewnie nikogo nie zaskoczę odpowiedzią. Wszyscy wiemy, iż Rzym, a właściwie Włochy słyną z przepysznych makaronów podawanych na milion sposobów, z różnymi sosami i dodatkami. "Makaron z sosem", tak jest to odpowiednia kolejność słów, czyli na talerz trafi więcej makaronu, niż sosu - norma. Włosi przykładają ogromną uwagę do dań opartych na makaronach przygotowując je z ogromną starannością. Pyszne spaghetti, do tego lampka dobrego wina i jesteście w niebie.
Obowiązkiem każdego turysty jest wypicie espresso, czy cappuccino, zjedzenie pizzy (która jest na baaardzo cienki cieście) i lodów. Włoskie lody (nie mylić proszę, z lodami w postaci zakręconego stożka w waflu serwowanego ze specjalnego automatu) są genialne w smaku. Pyszne, o aksamitnej konsystencji, często z kawałkami owoców, czy czekolady, na ich myśl aż się rozpływam. Koszt porcji lodów w rożku to koszt ok. 2 euro.
Nie zdziwcie się, jeśli w hotelu na śniadanie otrzymacie sucharki z dżemem. Włosi preferują obfitą kolację, a lekkie śniadanie. Warto o tym pamiętać!
Woda w Rzymie jest za darmo. Każdy spragniony może bez oporów napić się wody w mieście jest ok. 2500 źródełek. Jest to ogromny atut tego miasta! Ale uwaga, prawie wszystkie toalety są płatne.
Rzym jest bardzo zatłoczonym miastem. Rocznie odwiedza go nawet 40 milinów turystów - ogromna liczba! Tłok, gwar, kolejki, korki na drogach to chleb powszechny towarzyszący mieszkańcom, jak i turystom miasta. Mimo tego panuje tam "slow life". Włosi żyją swoim rytmem, który jest dość skrajny. Z jednej strony nie śpieszą się w życiu codziennym wolno jedzą, spędzają dłuższą chwilę na rozmowach, a z drugie strony posiadają niesamowity temperament. Są bardzo uczuciowi. Nie mają problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów. Uwielbiają okazywać sobie wzajemnie zainteresowanie, uczucia.
Zwiedzanie Rzymu mogę nazwać maratonem. Plan wycieczki był bardzo napięty, a każda jej minuta została w 100% wykorzystana. Rzym posiada bogatą historię, setki zabytków. Śmiało można stwierdzić, iż jest on największym skarbem Europy. Mimo tak intensywnego planu wycieczki nie żałuję opuchniętych, zmęczonych nóg po całym dniu biegania za Panią przewodnik, która malowała słowami historię i dzieję Rzymu. Nie polecę Wam miejsc, które warto zobaczyć będąc w Rzymie, z prostej przyczyny każdy z nas jest jednostką o indywidualnych potrzebach, zainteresowaniach.
Rzym okiem turysty jest niesamowitym miastem ze względu na dobytek kulturalny oraz ludzi tam mieszkających. Na koniec kilka zdjęć z wycieczki.
Pamiętacie, że jestem też na FB i Instagramie? Koniecznie tam zajrzyjcie.
Uwielbiam klimat Rzymu. Byłam w tym mieście dwa razy, ale to zdecydowanie za mało. Z tymi źródełkami, to faktycznie dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, Rzym jest bardzo klimatycznym miastem. Żyje ono własnym życiem. Źródełka z wodą pitną stanowią wybawienie kiedy panuje wysoka temperatura, do tego praży słońce. Szkoda tylko, że toalety są płatne.
UsuńTak bardzo chcę zwiedzić Rzym! Cudowne zdjęcia, bardzo lubię tego typu posty :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłym roku uda mi się wyjechać. W tym już byłam na Lanzarote, a dwie wycieczki zagraniczne w roku, to dla mnie chyba zbyt wiele :D
Dobrze, że wycieczka się udała ! Ale mnie osobiście "telepie" jak jestem w tłumie turystów naprawdę. Ale tam raczej nie można liczyć na ich mniejszą ilość :)
OdpowiedzUsuńCudowne Włochy ;D Przepiękny kraj w krajobrazie gór i morza. Świetnie tutaj przedstawiłaś nam piękno tego miejsca, dzięki autorko!
OdpowiedzUsuń