Pielęgnacja delikatnych okolic oczu jest dla mnie bardzo ważna. Krem pod oczy stanowi moje małe must have codziennej pielęgnacji. Jakiś czas temu rozpoczęłam testowanie kultowego, dość drogiego produktu, rozsławionego w blogosferze oraz na YT. Mowa jest o Clinique All About Eyes Rich, krem pod oczy. Zadajmy sobie podstawowe pytanie, które pojawia się na samym początku pojawienia się produktu, czy jest to kosmetyk wart swojej ceny? I czy faktycznie działa?
Clinique All About Eyes Rich jest kremem przeznaczonym do
pielęgnacji oczu. Krótki opis producenta: "silnie nawilżający krem pod oczy natychmiast zmniejsza cienie
pod oczami i drobne linie. Efekty jego działania utrzymują się w czasie.
Wyciągi roślinne zmniejszą opuchnięcia i koją skórę. Preparat pobudza naturalną
produkcję kolagenu. Wzmacnia barierę hydrolipidową, która chroni skórę przed
wszechobecnymi czynnikami podrażniającymi. Przetestowany okulistycznie."
Clinique All About Eyes Rich jest bardzo znanym kosmetykiem w kosmetycznym świecie. Dostępny jest w Douglasie, renomowanych drogeriach, czy na stronie internetowej producenta. Koszt produktu to około 170 zł za 15 ml kremu. Oczywiście w drogeriach internetowych produkt ten jest o wiele tańszy. Swój krem zakupiłam od sprawdzonego, rzetelnego sprzedawcy na Allegro. Akurat ten sprzedawca sprzedaje oryginalne kosmetyki Clinique, w okazyjnych cenach. Clinique All About Eyes Rich jest bratem, silniejszą wersją podstawowego kremu All About Eyes.
Krem Clinique zamknięty jest w małym, eleganckim, różowym słoiczku. Dla mnie jest to śliczne, klasyczne opakowanie, która przyciąga oko. Warto pamiętać, iż w cenę produktu wliczona jest szata graficzna i cała oprawa związana z promocją kosmetyku. Konsystencja jest zbita i treściwa, o jasnożółtym zabarwieniu.
Krem pod oczy Clinique nakładam każdego wieczoru na cienką i wrażliwą skórę okolic oczu. Mimo swej treściwej konsystencji produkt nie pozostawia tłustego filmu. Wchłania się całkowicie dając uczucie ukojenia, nawilżenia. Osoby posiadające przesuszoną skórę pod oczami mogą stosować ten produkt pod makijaż.
W ciągu 2 miesięcy zużyłam mniejszą połowę zawartości słoiczka. Produkt ważny jest 6 miesięcy po otwarciu. Krem Clinique dobrze nawilża skórę, lecz z pewnością nie walczy ze zmarszczkami i nie rozjaśnia cieni pod oczami. Jest to kosmetyk pielęgnacyjny, która skupia swe działanie na nawilżaniu i odżywianiu skóry. W tej roli spisuje się doskonale. Po jego aplikacja skóra staje się miękka i gładka.
Krem pod oczy Clinique nie jest genialnym produktem. Owszem dobrze nawilża skórę, lecz na naszym rynku kosmetycznym możemy zakupić produkty o podobnym działaniu w niższej cenie. Moją propozycją zamiennika jest Palmer`s, Cocoa Butter Formula, Line Smoothing Eye Cream, o którym pisałam TU <KLIK>.
Czy kupię ponownie All About Eyes Rich Clinique? Z pewnością nie kupię tego kosmetyku w regularnej cenie, która jest dość wygórowana. Jednak jeśli nadarzy się okazja i koszt tego produktu będzie o wiele niższy to sięgnę po niego ponownie, za jego nawilżanie i odżywianie skóry.
Miłego dnia
Ja uwielbiam kremy pod oczy z Orientany :) Jakoś Clinique nie wierze :P
OdpowiedzUsuńooo brzmi interesująca, muszę się rozejrzeć za produktami Orientana pod oczy, choć zastanawiam się do nad powrotem do Palmer`s, Cocoa Butter Formula, Line Smoothing Eye Cream
UsuńJeśli nie radzi sobie z cieniami to podziekuje ;)
OdpowiedzUsuńClinique jakoś szczególnie nie nie kusi, Palmersa znam tylko jeśli chodzi o krem do rąk
OdpowiedzUsuńPalmers kusi mnie swoimi produktami
UsuńDla mnie to troszkę zbyt wysoka cena jak na razie, ale lecę czytać o Palmers :)
OdpowiedzUsuńW ogóle ceny tej marki są zbyt wysokie, a składowo czasem naprawdę dają ciała :)
OdpowiedzUsuńtak, zgadzam się z Tobą w 100%, ceny kosmetyków są kosmiczne
Usuńja nie mam potrzeby żeby używać kremu pod oczy
OdpowiedzUsuńJa mam na chwilę obecną z Biodermy, ten mnie kusi ale nie za taką cenę ;P
OdpowiedzUsuńostatnio przeglądam ofertę Biodermy i skusił mnie pewien krem ale do twarzy
UsuńJa chyba wolałabym wypróbować ten z Palmers :)
OdpowiedzUsuńNa razie jestem zadowolona z kremu pod oczy Organique. Chętnie bym wypróbowała Clinique, jeżeli będzie w promocji :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja wpisuje się idealnie w mój pogląd na kremy z tej póki. Cenę robi marketing nie działanie.
OdpowiedzUsuńoo dziękuję bardzo, wiele dla mnie znaczą takie słowa ;)
UsuńMiałam miniaturowe opakowanie tego kremu i u mnie niestety szału nie było... Po pierwsze krem działał świetnie na początku - później jakby skóra się na niego wypięła :) Była sucha, wrażliwa. Nie wiem co się stało, bo krem był świeży, ale trochę mnie to zraziło do kosmetyku za tak wysoką cenę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
w tym przypadku produkt nie jest wart swojej ceny
Usuńdobry krem pod oczy to cenny kosmetyk, jednak ta cena jak dla mnie to zdecydowanie za dużo, bo można spotkać tańsze dobrze działające kremy:)
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam świetny krem pod oczy. Niedługo będzie recenzja :)) Pozdrawiam Cię serdecznie :*
OdpowiedzUsuńooo w takim razie czekam na recenzję ;)
UsuńJa bym wolała wypróbować jakiś zamiennik :)
OdpowiedzUsuńZawsze można znaleźć tańszy równie dobry lub nawet lepszy kosmetyk niż ten, który mamy, z wyższej półki. :)) :*
OdpowiedzUsuńWygląda luksusowo ;)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię naturalne sposoby na cienie pod oczami, np kawa parzona :)
OdpowiedzUsuńwww.juiloy.blogspot.com
Chyba nie byłabym w stanie wydać aż tyle pieniążków na krem pod oczy.. Aczkolwiek wiadomo- zawsze kusi coś nowego:)
OdpowiedzUsuńja go kiedyś podbierałam mamie i byłam bardzo zadowolona, ale z chęcią spróje kiedyś tego zamienika o którym wspominasz z palmers :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie mialam go ale jest slawny :)
OdpowiedzUsuńnacielam sie kilka razy na clinique, raczej im nie ufam
OdpowiedzUsuńRównież stosuję i również zgodzę się, że cena jest wygórowana :) z Clinique zdecydowanie wolę produkty do makijażu :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena wygórowana. Ja mam swój ideał i z pewnością jest lepszy od tego kremu. Kosztuje 32,00zł za 50g marka Lass Naturals. Jest znakomity, świetnie sobie radzi z sińcami pod oczami i piękne nawilża, i uelastycznia. :-)
OdpowiedzUsuńCena straszna ale chciałabym jakiś dobry krem redukujący cienie :D
OdpowiedzUsuńZnam go z opowieści blogerek, jednak sama nie potrzebuję takich kremów. Noni care w zupełności mi wystarczy.
OdpowiedzUsuńDobre rzeczy czytałam o tych kosmetykach, ale ceny wydawały mi się trochę z kosmosu (choć potrafię wydać więcej jeśli coś mnie naprawdę zauroczy). w przypadku Clinique do dziś się jednak nie zdecydowałam...
OdpowiedzUsuńCena naprawdę dość wysoka dlatego z chęcią zapoznam się z zamiennikami.
OdpowiedzUsuń:*
Raczej się na niego nie skuszę, właśnie ze względu na cenę ;)
OdpowiedzUsuńBędę czaić na niego na promocję!
OdpowiedzUsuń