Dzisiaj kolejny post z serii DIY - do it yourself. Poprzedni wpis był o wizytówkach, etykietkach, które można wykonać w domowym zaciszu. Dzisiejszy post poświęcony będzie kosmetycznej stronie DIY, przygotujemy domowy peeling do ciała i skalpu. Łatwy w przygotowaniu, tani i do tego bardzo skuteczny - uwielbiam takie połączenia.
Za co lubię domowy peeling do ciała i skalpu?
Zdecydowanym plusem domowych kosmetyków jest ich skład. To my decydujemy z czego będzie się składał nasz domowy produkt, jaką będzie miał konsystencję i jak będzie wyglądał. Kosmetyk ten oparty jest na bazie wybranego przez nas oleju, które pielęgnuje ciało oraz odpowiedniego zdzieraka - cukru lub soli. Domowy peeling do ciała i skalpu genialnie wygładza i nawilża skórę, sprawia że jest ona miękka, aksamitna. Nie wymaga dodatkowego nawilżenia. Lubię kiedy drobinki rozpuszczają się w wodzie, jest to wygodne. Kosmetyczne DIY to zdecydowanie coś dla mnie.
Jedynym minusem jaki dostrzegam w proponowanym przeze mnie produkcie to to że brudzi on wannę. Jeśli wykonuję peeling głowy to koniecznie po tym zabiegu włosy, skalp należy umyć delikatnym detergentem. Inaczej będziecie miały po prostu tłuste od oleju włosy.
Najprostszy domowy peeling - do ciała i skalpu
Potrzebujemy:
sól lub cukier - im większe kryształki tym peeling będzie mocniejszy,
olej bazowy, ja użyłam oleju lnianego z tego względu iż lada dzień kończy mu się data ważności, może to być zarówno oliwa z oliwek, jak i inny dowolny olej np. olej kokosowy
dodatki, tym razem dodałam kilka kropel olejku arganowego, jednak możecie użyć inne półprodukty, glinki, możecie wykorzystać startą skórkę pomarańczy czy cytryny, aby nadać odpowiedni zapach waszemu peelingu.
Dodatkowo przygotujcie:
Do miseczki wsypujemy dowolny zdzierak, ja wsypuje około 6 łyżek soli morskiej. W drugiej miseczce mam przygotowany olej bazowy w dowolnej ilości. Tak jak wspomniałam wcześniej tym razem używam oleju lnianego. Zawsze staram się przygotować domowy peeling tylko na jedną porcję z tego względu, iż lubię kiedy jest świeży a jego przygotowanie zajmuje odsłonie kilka minut.
Sól morką mieszam z olejem bazowym. To jaką preferujecie konsystencję peelingu zależy tylko od Was. Jestem zwolenniczką dość gęstej, treściwej masy dlatego mój peeling przypomina dość gęstą pastę. Na koniec dodaje mały bonus w formie kilku kropel olejku arganowego i DIY domowy peeling do ciała i skalpu gotowy. przygotowanie domowego kosmetyku zajmuje kilka minut. Jest łatwy, prosty i tani.
Ogromnym atutem domowego peelingu jest skład, który jest w 100% naturalny. Jesteśmy świadome każdego składnia naszego produktu oraz zastosowanych proporcji. Nie widzę sensu przepłacania za naturalny kosmetyk, który jest tak łatwy w wykonaniu a do tego tani.
Co myślicie o domowych kosmetykach? Czy często zamykacie w kuchni tworząc małe kosmetyczne DIY?
Miłego dnia
Cudny, robię podobne mieszanki <3
OdpowiedzUsuńTakie domowe kosmetyki to świetna sprawa, ale ja zazwyczaj mam niestety lenia :D Pamiętam, że kiedyś zrobiłam peeling kawowy i ubrudziłam całą łazienkę haha :D
OdpowiedzUsuńja również eksperymentowałam w łazience ;) pamiętam że po tym peelingu kawowym moja skora była niezwykle miękka i delikatna
UsuńNajlepsze są te domowe :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię domowy peeling antycellulitowy :-)
OdpowiedzUsuńRobię taki peeling do ciała :)
OdpowiedzUsuńZabieram się za robienie :)
OdpowiedzUsuńA ja jeste leniuszek ;)
OdpowiedzUsuńja czasami też, w takich momentach lubię sięgnąć po gotowy produkt ;)
UsuńJa ostatnio mieszam brązowy cukier z olejem kokosowym i kilkoma kroplami soku z cytryny lub olejku lawendowego. To mój ulubiony peeling do ciała!
OdpowiedzUsuńczasem robie takie diy:) ja ostatnnio kokosowym smaruje chleb:P
OdpowiedzUsuńOgólnie preferuję gotowe kosmetyki, bo jakoś brak mi weny na takie domowe kosmetyki.
OdpowiedzUsuń:*
Domowe peelingi są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńtak, zgadzam się z Tobą w 100% ;)
UsuńJa również skłaniam się głównie ku peelingom domowym. Są tanie, znam ich skład i są SKUTECZNE!
UsuńUwielbiam takie peelingi na ciało :)
OdpowiedzUsuńPeeling na ciało super sprawa, ale na skalp , trochę sie cykam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://whisperyourlove.blogspot.com
Peeling wygląda... jak deser! :) A może to mnie się wszystko kojarzy z jedzeniem? Lubię domowe kosmetyki, ale leniuszek ze mnie :)
OdpowiedzUsuńChyba takie peelingi są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyczne samoróbki- to świetna zabawa, nowe doświadczenie a i nierzadko bardzo dobry efekt, czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowanie banalne. Ja jeszcze nigdy nie robiłam żadnego kosmetyku sama. Najbardziej cenię w nich zapachy, a sama takich kompozycji nigdy nie stworzę.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nie robiłam żadnego kosmetyku sama ;-) Jedynie co to maseczkę z alg kupioną w Starej Mydlarni, ale tam wystarczyło dolać wody i wymieszać :-D
OdpowiedzUsuńJestem trochę leniuszkiem w tej kwestii i ogólnie jakoś brak mi czasu na takie domowe kosmetyki, ale chętnie kiedyś się skusze i wypróbuję, a jak na razie to sięgam po takie gotowe :)
OdpowiedzUsuńTakie naturalne i domowe kosmetyki to cudowna sprawa! Ja niestety mam do tego dwie lewe ręce, a może po prostu jestem wygodna i brakuje mi cierpliwości? Tak czy inaczej zawsze podziwiam dziewczyny, które potrafią robić takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńświetne rady, przyjemnością wypróbuję w przyszłości Twój przepis ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wykonałabym peeling skalpu, tylko czy potem nie będzie problemu ze zmyciem mieszanki z włosów i skóry głowy?
OdpowiedzUsuńnie mam problemu, jeśli masz kłopot ze zmyciem olei to umyj włosy dwa razy tylko w takich przypadkach stosuje produkty pozbawione silnych detergentów ;)
UsuńJa lubię robić własne kosmetyki, nie zawsze mam na to czas, ale jak mogę to tworzę swoje wersje kremów, peelingów itd.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o kawowym, domowym peelingu, ale o takim nie wiedziałam. :-)
OdpowiedzUsuńkocham domowe kosmetyki ,muszę go wypróbować;)
OdpowiedzUsuńNie znoszę kupować peelingów, nie widzę takiego sensu :) Lepiej zrobić samemu, wykorzystać kawę albo chociaż rękawicę do masażu, która też ściera, a przynajmniej jednorazowy zakup posłuży na długo
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej wiemy jaki skład ma produkt, który sami zrobimy. :-)
UsuńDomowy peeling to świetna sprawa, sama też czasem coś eksperymentuję, ale częściej jednak wybieram gotowce z drogeryjnej półki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe peelingi, regularnie robię cukrowy peeling skóry głowy, a do reszty ciała używam kawy :) Kawę i tak pijam prawie codziennie więc wychodzi niemal za darmo:)
OdpowiedzUsuńdomowe peelingi są fajne, moje ulubione to kawowy oraz miętowo-cytrynowy :)
OdpowiedzUsuńja jestem okropnym leniem i zawsze używam gotowych :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe peelingi! :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie wpadłabym na pomysł żeby zrobić go samej! :) Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMi często zdarza się robić jakieś proste DIY :) Peeling do skalpu przygotowuję jednak inaczej ze zwykłego lenistwa - mieszam cukier z szamponem i od razu myję jak i peelinguję ;) Do ciała peeling z olejem jednak uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą - zainteresował mnie Twój blog - dodaję do obserwowanych :)
Ze mnie taki leniwiec, że nie chce mi się samej robić tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńGdybym tylko miała czas z miłą chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby się i nam taki :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo dobre zdanie o naturalnych kosmetykach DIY, bo tak jak mówisz - wykonanie jest tańsze, mamy świadomość tego, co tam dajemy, ale jakoś sama rzadko coś takiego przygotowuję - niestety :(
OdpowiedzUsuńJa często wykonuje takie peelingi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki do ukręcenia w domu :). Podobne peelingi robię bardzo często :)
OdpowiedzUsuń