11:34

Ranking najpopularniejszych wcierek


Co powiecie na szybkie porównanie produktów danej kategorii?
Dziś przedstawię Wam mój Ranking najpopularniejszych wcierek jakie udało mi się przetestować. Zestawienie tych produktów jest wyrażeniem mojej opinii na ich temat.
  



 

4.Joanna, Rzepa, Ampułki wzmacniające - moja mama,  nie mogła wychwalić ten produkt ten, lecz dla mnie był on strasznie mierny. Według niej włosy stały się bardziej odżywione, zmniejszyło się ich wypadanie. W moim przypadku ampułki te kompletnie nie działały. Zawartość ampułek strasznie śmierdziała. Zapach ten początkowo bardzo mi przeszkadzał, ale z czasem dało się do niego przyzwyczaić. Aplikacja była trudna. Cena jest dość wysoka ok. 20 zł. Nie wrócę do tego produktu.








 




 3.Elfa Green Pharmacy Olejek łopianowy ze skrzypem polnym przeciw wypadaniu włosów - produkt był bardzo wydajny, łatwo się zmywał, nie obciążał, nabłyszczał włosy. Czy odżywił je? W tej kwestii spisał się średnio. Jeśli chodzi o działanie przeciwko wypadaniu zauważyłam jakoś poprawę, ale wydaje mi się, że był to wpływ Kuracji wzmacniającej z Joanny. Minusem jest opakowanie mogłoby mieć mniejszy otwór i być troszkę stabilniejsze. Cena ok. 5-7 zł. Może kiedyś kupię go ponownie.




 






 


3.Farmona, Jantar, Odżywka do włosów i skóry głowy - produkt zmniejsza ilość wypadających włosów, ale strasznie je przetłuszcza u nasady. Nie zauważyłam powstawania nowych baby hair. Nie podrażnia, nie uczula. Przyznam szczerze, że codzienne wcieranie mnie męczyło, a czasami zdarzało mi się zapominać. Jest dość tani cena ok. 10 zł. trudno dostępny. Opakowanie jak dla mnie było niewygodne. Może kiedyś kupię go ponownie.










 

2.Woda brzozowa Gloria - wodę tą kupiłam przypadkiem i okazała się tanim środkiem doraźnym w pielęgnacji włosów. Zdecydowanie odżywiła moje włosy, zaczęły one szybciej rosnąć - szczególnie widać było to na moich baby hair. W składzie z tego co pamiętam, alkohol występuje na wysokim miejscu dlatego też może on wysuszać czy podrażniać skalp. U mnie nic takiego się nie działo. Woda ta nie była jakoś super wydajna, ale za taką cenę mogę jej to wybaczyć. Opakowanie było szklane, niewygodne do aplikacji. Pojemność to 115 ml cena ok. 5 zł. Kupię go ponownie, ale zdecydowanie polecam do wypróbowania.












1.Joanna Rzepa Kuracja wzmacniająca - do tej pory był to najlepszy produkt stymulujący porost nowych włosów. Produkt działał a jego efekty widoczne były dopiero po ok.2-3 miesiącach stosowania. Po tym czasie pojawiły się wysyp baby hair. Kosmetyk ten jest baaaardzo wydajny, posiadał wygodny aplikator, dzięki któremu dawkuje odpowiednią ilość produktu na skal. Jeżeli się nie przesadzi z aplikowaną ilością zapach rzepy był niewyczuwalny. Dodatkowo kuracja  przyhamowała wypadanie oraz nie podrażniła, ani nie uczuliła mnie. Minusem może być zapach, który po jakimś czasie znika. Nie zauważyłam aby zmniejszyło się przetłuszczanie włosów u nasady. Opakowanie bez trudu można ponownie wykorzystać. Warto spróbować! Poj. 100 ml. cena ok. 8-9 zł.





Aktualnie stosuję wcierkę z kozieradki. Czekam na jej rezultaty. Zapach ma - jak dla mnie, okropny. Mam nadzieje, że okaże się fajnym, alternatywnym środkiem pielęgnacji włosów.






Może polecicie mi inne wcierki, warte uwagi?
Miłego dnia

PODPIS

43 komentarze:

  1. U mnie Jantar sprawdza się świetnie i joanna również. Mam olejek z GP ale jakoś nie mam siły do nakładania go pasmo po paśmie na skalp. Glorię mam, zdarza mi się teraz mieszać ją z joanną. A kozieradkę planuję stosować zaraz po wykończeniu obecnej wcierki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie Jantar sprawdza się świetnie i joanna również. Mam olejek z GP ale jakoś nie mam siły do nakładania go pasmo po paśmie na skalp. Glorię mam, zdarza mi się teraz mieszać ją z joanną. A kozieradkę planuję stosować zaraz po wykończeniu obecnej wcierki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a właśnie mój wywar z kozieradki sfermentował się ;/

      Usuń
  3. używałam tylko joanny rzepy i jantaru. ta pierwsza przeogromnie mnie podrażniała, a jantar uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcierka Jantar jest moim numer 1 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam Jantar i było tak sobie - brak spektakularnych efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kurację wzmacniającą rzepy i niestety po za strasznym (!) zapachem ze wspomnień pozostanie przesuszenie skalpu :c Mam w planach wypróbowanie Jantara, mam nadzieję, że sprawdzi się lepiej :)
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze żadnej nie stosowałam, dlatego post przydatny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A u mnie za to Jantar działał cuda.
    Wysyp baby hairs i ich natychmiastowy przyrost to jego zasługa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ta ostatnia kuracja z rzepą brzmi ciekawie, może się za nią rozglądnę, a kozieradka podobno pachnie jak rosół ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam żadnych oprócz kozieradki, ktorą odstawiłam ponieważ nie widziałam żadnych efektów praktycznie. Zamieniłam ją na rzecz wcierki Jantar, którą zacznę dopiero stosować.. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie Jantar nic nie działał, kuracja rzepa i ampułki były super a olejek spowodował wypadanie:< Co włos to inaczej:) Obecnie cenię kozieradkę która pomaga mi w poroście:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kozieradka ma nieciekawy zapach, ale u mnie trochę przyspieszyła wzrost i spowodowała wysyp baby hair. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, masz rację jej zapach jak dla mnie jest okropny

      Usuń
  13. Ogólnie lubię kosmetyki JOANNA, ale tego produktu nie stosowałam jeszcze :)

    Zapraszam do mnie na WAKACYJNE ROZDANIE :)
    www.aneczka84.blogspot.com -> dział ROZDANIA :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dziś zaczęłam używać olejku z Green Pharmacy.
    Ciekawe, jak spisze się u mnie?

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo dobre są ampułki Radicala ale cena!Można kupić 100ml za niecałe 10 zł.Seboradin z czarną rzodkwią,toniki Agafji,Olejek Sesa,samorobione wcierki na bazie kawy,cebuli,czosnku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na DOZ-ie-Saponics,Aleovit-około 10 zł.-dobre są!SPIRULINA POMAGA NA POROST I PRZECIWDZIAŁA WYPADANIU!

      Usuń
    2. nie mam problemu z nadmiernym wypadaniem włosów, ale lubię testować produkty :P

      Usuń
  16. u mnie Jantar sprawdza się ok, może nie byłby na 1 miejscu, ale2-3 kto wie:)))
    oczywiście obserwuje , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam jedynie ten olejek z GP ale jakoś nie podbił mojego serca, obciążał i przetłuszczał moje włosy natomiast działania stymulującego odrastanie/ zahamowania wypadania nie zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mialam jedną wcierkę farmony ale prócz zapachu nie zachwycila mnie niczym :P

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie bardzo dobrze Radical się sprawdził. I włosy odżyły, mniej wypadały, lepiej się układały, skalp wolniej się przetłuszczał... Po prostu cudo :) Niestety skończył się i teraz bedę ćwiczyła z wodą brzozową, zobaczymy, czy warta jest mojej uwagi.
    Jantar u mnie się nie sprawdził na włosach. Jak z Radicalem od samego początku czułam, że coś on robi, to tak z Jantarem totalne zero. A Joanny na razie nie stosowałam. Jakoś mnie do niej nie ciągnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  20. probowalas Kochana Seboradin?
    Jantar fajnie u mnie dzialala , ale faktycznie przetluszczala wlosy

    OdpowiedzUsuń
  21. ja trochę z innej beczki, pisałaś kiedyś o jakiejś małej drogerii w olsztynie, ale nie wyłapałam ulicy na której jest, zdradzisz ten sekret? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm... znalazłam kilka innych fajnych miejsc w Olsztynie w których można kupić ciekawe produkty, post na ten temat pojawi się w najbliższym czasie ;D :P

      Usuń
  22. Ciekawi mnie ten olejek łopianowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. 1 muszę wreszcie kupić..

    OdpowiedzUsuń
  24. Ooo przydatny post ;)
    jeśli chodzi o wcierki nie używam i nie żałuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z chęcią wypróbuję Joannę :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jeszcze nie używałam żadnej...

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam Jantara i Rzepy, ale efekty były u mnie niestety mizerne...

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie próbowałam jeszcze wcierek. Kupiłam Jantar jakiś czas temu ale sam,a nie wiem gdzie go dałam...

    OdpowiedzUsuń
  29. wodę brzozową miałam i świetnie nabłyszczała moje włosy, a teraz 'czatuję' na tą Jantar :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja bym sobie najchetniej kupila Jantar i te wode brzozowa - ale musze poczekac az bede w PL
    - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Kozieradka!:) - jak tylko skończę ampułki Seboradin wracam do wcierania

    Otagowałam Cię!:)
    http://blondregeneracja.blogspot.com/2013/07/tag-byc-kobieta-oraz-mae-zakupy-gliss.html

    OdpowiedzUsuń
  32. Muszę przygotować wcierkę z kozieradki i zacząć ją systematycznie wcierać A o wodzie z Glorii pierwsze słyszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Przyznam, że zupełnie nie znam tych metod i kosmetyków, a z rzepy uwielbiam sałatkę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę spróbować, nigdy czegoś takiego nie kupowalam

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie sprawdziła się Kulpol L-102 Płyn odżywczy do włosów, zahamował wypadanie a kosztuje grosze :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam, spamu. Szczere opinie i sugestie są bardzo mile widziane.
Dziękuje za to, że jesteście i czytacie.