17:00

Balsam do kąpieli Babydream fur Mama


Rossmann Babydream fur Mama Balsam do kąpieli


Balsam kupiłam po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji na jego temat. 

Jestem nim zachwycona ;) Jest to produkt bardzo uniwersalny i stał się moim KWC .






"Balsam o działaniu pielęgnującym i relaksującym. Balsam zawiera proteiny serwatkowe oraz duze ilosci naturalnych olejów roslinnych o silnym działaniu nawilzajacym. Produkt nie zawiera olejów mineralnych i silikonowych, nie zawiera barwników i konserwantów."


Skład: Aqua, Glycine Soja (Soybean) Oil, Sorbitol, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Parfum, Sodium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Glycerin, Whey Protein, Lactose, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Polyglyceryl - 10 Laurate, Polyglyceryl - 2 Laurate, Glyceryl Caprate, Xanthan Gum, Tocopherol, Citric Acid.


Mała analiza składu:

Podstawą są składniki nawilżające Glycine Soja (Soybean) Oil czyli olej sojowy oraz Sorbitol (organiczny związek chemiczny). Następnie ujęte są detergenty przez nie balsam się pieni. Są dosyć łagodne, choć wrażliwa skóra może zareagować podrażnieniem. Później widnieje w składzie sól. Występuje również olej migdałowy, słonecznikowy, gliceryna i laktoza - dodatkowe działanie nawilżające na włosy i skórę.


Uwaga przy włosach nie lubiących się z gliceryną


Nie posiada konserwantów.


Prosta różowa butelka z ślicznym motylkiem. Jej pojemność to 500ml.kosztuje ok.10zł. dostępna w każdym Rossmanie



Balsam świetnie sprawdził się w roli szamponu. Dobrze oczyszczał włosy, skórę głowy. Poradził sobie z zmyciem olei.  Włosy były delikatne, sypkie, nie były tłuste. W roli płynu do kąpieli również się sprawdził jak i żelu do mycia ciała. Nawilżał skórę, pozostawiał miłe uczucie delikatności. Nie wiem czy się sprawdzi jako żel do mycia twarzy, ponieważ pod takim kontem go nie testowałam, choć jako żel do higieny intymnej jak najbardziej.  Nie jest to produkt bardzo wydajny. Tu ma u mnie mały minus. Nie podrażnił mnie i nie uczulił. Ma delikatny, przyjemny zapach, ładnie się pieni.



Podsumowując - balsam jest genialny. Może spełniać rolę szamponu czy żelu do mycia ciała, albo też płynu do kąpieli. Jest łagodny, dobrze oczyści skórę i włosy, nie wysusza, za to nawilża ;)


Teraz mam ochotę na olejek pod prysznic z Isany. Może napiszecie mi co o nim sądzicie?