Najlepszym lekarstwem na jesienną chandrę są nowości
kosmetyczne. Nic tak mnie nie cieszy i nie poprawia humoru jak nowe kosmetyki.
Dzisiaj przyjrzymy się produktom Makeup Revolution. Czym tym razem kusi nas ta
marka?
Na pierwszy ogień idą pędzle, które swoją drogą bardzo przy padły mi do gustu.
Pędzel Kabuki Oval Precision Makeup Revolution doskonale
leży w dłoni. Mały, dobrze wyważony, wygodny w stosowaniu, miękki, to główne
cechy pędzla. Delikatnie cieniowane włosie dobrze rozprowadza podkład. Nie
tworzy smug, czy plam na twarzy. Dzięki owalnej formie, włosie dociera w każdy
zakątek twarzy. Sądzę, że sprawdzi się on przy aplikacji podkładu, rozetrze
kremowy bronzer.
Kolejne pędzle pochodzi z serii Flex. Niespotykane,
dwustronne pędzle o bardzo miękkim włosiu wzbudziły moją ogromną ciekawość. Mamy
5 różnych rodzajów pędzli:
- największy Brush Flex 01 BLEND&BUFF, to połączeniu
pędzla do pudru i korektora (sądzę, że jest to wielozadaniowy pędzel, ponieważ
spokojnie możemy wykorzystać go do konturowania twarzy, nakładania korektora
pod
oczy, czy do różu lub rozświetlacza),
- kolejny, to Brush Flex 02 HIGHLIGHT&GLOW, który
według producenta ma służyć do konturowania twarzy oraz nakładania
rozświetlacza (mamy tu połączenie niewielkiego pędzla z długim, cieniowanym
włosiem o średniej gęstości, z niewielkim zaokrąglonym pędzelkiem, który wydaje
się być bardzo praktyczny i wielozadaniowy),
- trzecie zestawienie pędzli, to Brush Flex 03
SCULPT&CONTOUR, przeznaczony do konturowania twarzy, aplikacji
różu/bronzera oraz nakładania podkładu (płaska końcówka jest wyjątkowo miękka,
jak na tego typu pędzel, skośna część pędzla o przeciętnej grubości wykonana jest z również z bardzo miękkiego włosia),
- Brush Flex 04 EYE LIGHT&SHAPE, to pędzle do cieni i
rozświetlacza (jest to połączenie niewielkiego puchacza z pędzlem delikatnie
spłaszczonym, które umożliwiają nakładanie i blendowanie cieni; puchaczem można
wykonturować nos),
- ostatnie pędzle, to Brush Flex 05 BROW&SHAPE do
brwi i korektora (jedna strona pozwoli na aplikację korektora, natomiast druga,
skośnie ścięta końcówka umożliwi nakładanie cienia na brwi w celu ich
przyciemnienia lub wypełnienia. Sprawdzi się również do rozprowadzania
eyelinera na powiekach).
Pędzle doskonale leżą w dłoni, dzięki elastycznym,
gumowym uchwytom. Syntetyczne, cieniowane włosie jest bardzo miękkie. Skuwki
spłaszczone, zachowane w modnej kolorystyce rose gold. O dziwo nie są to lekkie
pędzle, lubię takie konkretne pędzle w rękach.
Czas na rozświetlacze.
Nowością Makeup Revolution jest Ultra Strobe Balm
Palette paletka 8 kremowych rozświetlaczy o różnych odcieniach. Produkt
możemy aplikować zarówno na twarz, jak i ciało. Muszę przyznać, iż przypomina
mi rozświeltlacz Makeup Revolution Unicorns Heart, któy nawiązuje do
bajek, a dokładnie do krainy... jednorożców.
Ze względu na kolorystkę paletka Ultra Strobe and
Light Palette całkowicie podbiła moje serce. Uważam, że kosmetyk spisze się
jako cienie do powiek. Pudrowa, delikatna formuła bardzo dobrze rozciera się,
nie tworząc plam. Paletki znajdują się w plastikowym, eleganckim
opakowaniu z przezroczystą pokrywą zamykającą.
Połączenie różu, bronzera z rozświetlaczem znajdziemy w
produktach z serii Vivid Shimmer Brick w odcieniach Bronze Kiss, Pink Kiss oraz
Shimmer Brick Radiant. Produkty nie pozostawiają nieestetycznych smug ani
plam, dobrze się rozcierają. Każdy z nich pozostawia na twarzy taflę, w której
zatopione są drobiny odbijające światło. Poszczególne odcienie można stosować
samodzielnie lub łączyć ze sobą.
Ostatnie nowości MR to rozświetlacze z serii Super
Intense Skin Kiss w 3 odcieniach: Ice Kiss, Peach Kiss i Golden Kiss. Warto
zwrócić uwagę na gramaturę produktów. Mamy aż 14 gram kosmetyku o bardzo dobrej
pigmentacji. Produkty tworzą taflę na twarzy, nadając jej zdrowy i
promienny wygląd. Odcień Peach Kiss jest różowo-brzoskwiniowy, Golden Kiss
złoty, a Ice Kiss to połączenie jasnożółtego odcienia ze srebrną
poświatą. Każdy z tych produktów posiada praktyczne odcienie.
Asortyment Makeup Revolution rośnie w siłę, kusząc nas
nowościami. Cieszy mnie fakt, iż firma nadal się rozwija, podąża za panującymi
kosmetycznymi trendami, wychodzi na przeciw oczekiwaniom konsumentów. A jak Wam
się podobają nowości od MR? Co chciałybyście przetestować?
Miałam paletę cieni z tej firmy i niestety ale bardzo mi łzawiły oczy .
OdpowiedzUsuńPędzle prezentują się naprawdę ciekawie.
OdpowiedzUsuńpiękne są te nowości :) a pędzle bardzo mnie interesują :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńPiekne kolory!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się pędzel Kabuki. Po rozświetlacz rzadko sięgam, więc jeden góra dwa na stanie mi wystarczą i jakoś nigdy nie potrafię się na nie napalić. Chociaż na zdjęciach wyglądają zdecydowanie najlepiej ze wszystkich kosmetyków kolorowych.
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi się nowości od MR. Kilka bym z wielka chęcia przygarneła :)
OdpowiedzUsuńKuszą, oj kuszą. Są bardzo miękkie i pięknie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńSądzę, że pędzle to jedne z ciekawszych propozycji od MR. Dobra jakość, bardzo ładny wygląd ;)
OdpowiedzUsuńMam kilka paletek tej marki i nic mnie nie uczuliło. Wiadomo okolice oczu są bardzo delikatne i wrażliwe.
OdpowiedzUsuńTo prawda rozświetlacze pięknie się prezentują. Ogólnie cała nowa kolekcja MR jest śliczna. Szczególnie rozświetlacze
OdpowiedzUsuńŚmieszne są te pędzle giętkie :)
OdpowiedzUsuńMUR coraz mocniej mnie zaskakuje. W ostatnim czasie wprowadzili naprawdę sporo fajnych produktów. Tutaj podobają mi się te dwustronne pędzelki ;)
OdpowiedzUsuńpiekne pedzle:)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują te nowości marki MUR. Chyba najbardziej ciekawią mnie te dwustronne pędzelki. Początkowo nie czułam do nich przekonania, ale teraz z każdą nową recenzją coraz bardziej chcę je mieć :D
OdpowiedzUsuńPiękne rozświetlacze !!
OdpowiedzUsuńJEstem sroką *.*
OdpowiedzUsuńZ reguły lubię tę markę. Świetnie wyglądają te pędzelki :)
OdpowiedzUsuńMogłam tu nie wchodzić...teraz chcę wszystko:/!
OdpowiedzUsuńChyba skusze sie na rozświetlacze :) Revolution tak jak mówisz, kusi nowościami za kazdym razem.
OdpowiedzUsuńZaczynam przygodę z blogiem;)
Zapraszam
http://agadamo.blogspot.co.uk/?m=1
Oj kusi, kusi. Często wypuszcza wiele nowości na rynek kosmetyczny.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w blogowaniu.
haha ;) zawsze mam to samo ;)
OdpowiedzUsuńI są bardzo dobrej jakości - miękkie, dobrze wyważone. Zazwyczaj nie przepadałam za pędzlami MR, a te są bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńTo prawda, kształt mają niezwykły, mało spotykany. Ich włosie jest bardzo miękkie, o czym warto wspomnieć ;)
OdpowiedzUsuńNie widziałam w sieci innych recenzji tych pędzli, a muszę zobaczyć co inni o nich piszą. Dla mnie są one godne uwagi.
OdpowiedzUsuńPędzle zaciekawiły wiele osób. Podoba mi się, że marka wychodzi na przeciw oczekiwaniom konsumentom, wypuszczając nowości na rynek kosmetyczny. Kusząc nos nowościami.
OdpowiedzUsuńJestem na etapie szukania rozświetlacza, bo mój wygląda już słabo. Bardzo kusisz :)
OdpowiedzUsuń