Każda z nas szuka idealnego podkładu, który posiadłby przepiękne wykończeniu, był długotrwały, matujący oraz dobijający światło, lekki, a jednocześnie kryjący, w odcieniu naszej skóry i tani, do tego posiadałby piękny zapach i eleganckie opakowanie. Tak, ideałów nie ma. W mojej kosmetycznej karierze, nie znalazłam podkładu, który miałby te wszystkie cechy. Mimo to, posiadam 3 ulubione drogeryjne podkłady, do których często wracam, które cenie i lubię.
Moja cera jest cerą mieszaną, czyli suche policzki i przetłuszczająca się strefa T. Posiada skłonności do zapychania, przy czym nie jest problematyczna. Od czasu do czasu pojawiają się na niej wypryski, które koryguje korektorem. Dla mnie podkład przede wszystkim musi posiadać dobre krycie, być długotrwały, o jasnym naturalnym odcieniu. Dla mnie są to 3 cechy dobrego drogeryjnego podkładu, które szukam i potrzebuje.
Podkładam do którego wracam na przełomie jesieni i zimy
jest Astor Perfect Stay, 24H
Foundation + Perfect Skin Primer, podkład do twarzy i baza 2 w 1. Produkt
dostępny jest w 6 odcieniach. Oczywiście dla mnie odpowiednim kolorem jest
ten najjaśniejszy, który jest zachowany w tonacji beżowej. Odcień ten
nie sprawdzi się posiadaczek bardzo jasnej, wręcz porcelanowej cery. Krycie
podkładu jest bardzo dobre. Kosmetyk bez problemu poradzi sobie ze zakryciem
drobnych wyprysków. Ujednolica cerę, nadaje jest świeżego, młodzieńczego
wyglądu. Utrzymuje się na twarzy około 10 godzin, przy czym po 6 godzinach
zaczyna się zbierać delikatne sebum. Posiada dość treściwą konsystencję, która
bardzo dobrze rozprowadza się zarówno pędzlem, jaki gąbką.
Podkład jest dość tani, Astor Perfect Stay kosztuje
w cenie promocyjnej około 25-32 zł. Zużyłam już 3 buteleczki tego
podkładu.
Max Factor, Facefinity All Day Flawless 3 - in - 1
Foundation Podkład do twarzy 3 w 1. Za co tak go polubiłam? A mianowicie za to,
że jest: długotrwały, nie ściera się, nie waży na mojej skórze, utrzymując
pełen mat przez 6-7 godzin. Nie jest to podkład mocno kryjący, a wręcz
przeciwnie powiedziałabym że ma krycie średnie w kierunku słabego. Konsystencja
jest jednocześnie treściwa i lekka, która bardzo szybko zastyga na twarzy. Max Factor, Facefinity All Day
Flawless 3 - in - 1 rozprowadzam pędzlem robię to bardzo szybko, w innym
przypadku mogą powstać smugi. Podkład
nie tworzy tzw. "maski", a ładnie stapia się ze skórą. Osoby
posiadające cerę mieszaną, tłustą, osoby które nie potrzebują krycia powinny
być z niego zadowolone.
Max Factor, Facefinity All Day Flawlessposiada szeroką
gamę kolorystyczną, każdy znajdzie coś dla siebie. Mój odcień jest
najjaśniejszy, czyli nr 40.
Koszt tego produktu, oczywiście w cenie promocyjnej to
około 30-35 zł.
Ostatnim produktem, który lubię stosować latem jest krem CC Bourjois, 123 Perfect CC Cream.
Ogromnym plusem produktu jest jego odcień, który posiada pożądany żółty
pigment. Kosmetyk bardzo fajnie kryje niedoskonałości, wygładza skórę, nadaje
jej jednolity odcień. Jego formuła jest dość płynna, lejąca się. Utrzymuje się
na skórze do 9 godzin, przy czym po 5 godzinach wymaga ponownego
przypudrowania.
CC
Bourjois, 123 Perfect CC Cream kosztuje w graniach 25-30 zł. Posiada faktor 15 SPF. W gamie kolorystycznej znajdziecie 4 lub 5 odcieni.
Ciekawość i chęć odkrywania nowych kosmetyków, jest zbyt duża abym pozostałą tylko przy tych podkładach. Choć z drugiej strony warto mieć tzw. "pewniaki", do których można powrócić i przeświadczenie, że nas nie zawiodą.
A jakie są Wasze ulubione drogeryjne podkłady?
Miłego dnia
Instagramie.
Aktualnie na moim FP trwa krótkie rozdanie, w którym
do wygrywają 3 osoby. Nagrodami są dwudniowe karnety
oraz zestaw lakierów OPI.
Astor mam i bardzo lubię, a ten CC Cream czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJa codziennie Lily Lolo, ale z drogeryjnych lubię Bourjois :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam też ten z MF, ale jedyny sensowny odcien ktory mam to 47, który jest dla mnie za ciemny i mogę używać go jedynie w lato. Reszta jest zbyt różowa...
OdpowiedzUsuńMam ten CC cream i jest słaby, bardzo szybko się świece, nic nie zakrywa...taki faktycznie CC cream.
Polecam podkład z Rimmela 25h, co prawda nie matowi, ale skóra wygląda świeżo, promiennie, trzeba przypudorwywać się co 3-4 h, ale ja mam bardzo tłustą skórę, więc nie robi mi to większego problemu :)
Mam 40 z MF która jest dość trudno dostępny ten odcień, owszem ma różowe tony jednak jest tam też domieszka bezu, więc odcień jest dość ciekawy
UsuńU mnie krem CC sprawdza się dobrze, ładnie kryje, posiada żółte tony, jedynie nie jest tak trwały jak jego poprzednik, dlatego stosuje go latem
Kiedyś miałam ochotę właśnie na tego MF, jednak poziom krycia wydawał mi się zbyt słaby jak dla mnie niestety :/ na razie trzymam się Revlon Colorstay, chociaż w najbliższej promocji w Rossmannie zamierzam kupić 25h Rimmel (taki w białej tubce) - słyszałam o nim dużo dobrego, więc może mi też podpasuje, miałaś go może? :)
OdpowiedzUsuńMój na zawsze ulubiony to chyba będzie Affinitone ;)
OdpowiedzUsuńPrzepadam za Cc z Bourjois. Niestety najjaśniejszy odcień jest za ciemny :( Nie wiem dla kogo produkują tak ciemne odcienie. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńi teraz dla mnie najjaśniejszy odcień tego kremu CC jest zbyt ciemny, ale latem idealny ;)
Usuńmuszę krem cc wypróbować :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię podkład z Eveline, świetnie się u mnie sprawdza, ale ostatnio przeniosłam się całkowicie na kremy BB i póki co przy tym zostaje :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie znam żadnego z nich ;) Lubiłam Bourjois Healthy Mix, ale ostatnio zaczął mi znikać z cery, więc i ja go unikam :D Dalej lubię się z Revlon Colorstay, a latem z Rimmel Wake Me Up, bo jest dość ciemny ;)
OdpowiedzUsuńja również lubiłam Bourjois Healthy Mix, ale starą wersję nowa mi nie odpowiada, wysypuje mnie po niej ;/
UsuńU mnie dobrze sprawdza się Revlon ColorStay i Affinitone :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich. Moim pewniakiem jest Maybelline Affinitone HD.
OdpowiedzUsuńSłyszałam bardzo dużo dobrego na temat tego pierwszego podkładu, miałam go kiedyś wypróbować, ale w końcu postawiłam na mineralny podkład i jestem naprawdę zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZużyłam jedno opakowanie Astora, bardzo mi się podobał,a obecnie wydaje mi się baaardzo ciężki... Ten MaxFactor mnie nie zachwycił, a CC Bourjois nie znam, ale ta marka już tyle razy mnie zawiodła, że nie zamierzam się z nim poznać... Teraz najbardziej podoba mi się Rimmel lasting finish 25 hr nude
OdpowiedzUsuńWidzę, że stworzyłyśmy podobne posty ;) Spróbuję tych, które Ty polecasz!
OdpowiedzUsuńtak? ooo to fajnie, już zaglądam na Twojego bloga
UsuńŻadnego z przedstawionych podkładów nie znam. Moim numerem 1 jest Revlon CS :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niedawno pierwszy na mojej liście byłby podkład Revlon ColorStay. Jednak od listopada stosuję Pierre Rene Skin Balance. Uwielbiam go! ♥ Ma idealne krycie, nie wymaga poprawek i pachnie ciasteczkami... :)
OdpowiedzUsuńMax Factor, Facefinity All Day Flawless 3 - in - 1 Foundation Podkład do twarzy 3 w 1 - czy odcień nr 40, którego używasz nadaje się do porcelanowej cery? :)
OdpowiedzUsuńsądzę, że raczej nie, może okazać się jeszcze zbyt ciemny, ale warto sprawdzić odcień samemu w drogerii
UsuńMuszę wypróbować! ;P
OdpowiedzUsuńŚledzę Twojego bloga od dłuższego czasu, bardzo inspirujesz.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;D myślę że też coś Cię zainteresuje m.in post o zastosowaniu oleju koksowego, pomysły na prezent, czy inspiracje na tatuaż.
zapraszam : http://www.projekt-blondynka.blogspot.com
Serdecznie pozdrawiam.
Dla mnie takim pewniakiem jest Ingrid Ideal Face - długo utrzymuje się na buzi i ładnie wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuń