Neutralna henna do
włosów od dawna zbudzała we mnie ogromną ciekawość. Cassia nie jest typowym
koloryzującym produktem. Jej zadaniem jest nadanie włosom pięknego, zdrowego
blasku, objętości, posiada właściwości regeneracyjne i odżywcze. Można
stwierdzić, iż naturalna farba do włosów jest kosmetykiem typowo
pielęgnacyjnym, który może delikatnie zmienić ich kolor.
Henna to wysuszone i
sproszkowane liście rośliny lawsonia inermis. Roślina ta
posiada właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze. Stosowana w kosmetyce jest w
100% naturalnym, ekologicznym produktem. Cząsteczki henny łączą się z białkiem
naszych włosów, pokrywając je warstwą ochronną, co zabezpiecza je m.in. przed
utratą wody, czy wpływem innych czynników zewnętrznych. Po jej stosowaniu
włosy stają się puszyste, nabierają objętości, są wrażenie gęstsze, od
pierwszej aplikacji uzyskują zdrowy połysk.
Neutralna farba do
włosów Swati dostępna jest w sklepie Bombay Bazaar, który jest wyłącznym dystrybutorem na Polskę
marek SWATI AYURVEDA (ajurwedyjskie kosmetyki) oraz EAST
END (indyjskie delikatesy). W sklepie znajdziecie wiele ciekawych
naturalnych produktów m.in. szampony, odżywki do włosów, kremy do twarzy, całą
gamę kolorystyczną farb roślinnych.
Roślinna farba do włosów Swati Ayurveda zapakowana jest w metalowy słoiczek, w którym to znajduje
się 150 g folia z henną, jednorazowe rękawiczki oraz czepek ochronny. Samo
opakowanie jest cudne i praktyczne. Dodatkowo bardzo dobrze zabezpiecza ono
kosmetyk przed wilgocią, słońcem. Co do gramatury produktu, to uważam, że jest
duża i spokojnie wystarczy na kilkukrotne użycie - szczególnie u osób
posiadających krótkie włosy. Cassia jest zielonym proszkiem o ziołowym
zapachu.
Producent zaleca
rozrobienie farby z ciepłą wodą, w celu utworzenia pasty o konsystencji odpowiedniej do
nałożenia na włosy i odstawienie jej na 1 godzinę. Tak więc
zrobiłam. Po godzinie henna zgęstniała, przybrała postać treściwej
pasty i na kolejną godzinę nałożyłam ją na włosy, zabezpieczając je
czepkiem.
Pastę bardzo trudno
było usunąć. Henna mocno "przywarła" do włosów. Stosując cassie
musicie liczyć się z bałaganem jaki powstaje w łazience. Wszystko było
zielone.
Przed farbowaiem |
Po farbowaniu |
Efekty jakie uzyskałam
stosując neutralną henne do włosów Swati Ayurveda były typowo pielęgnacyjne. Farba nie zmieniła odcienia moich włosów, za to
nabrały one niesamowitej objętości. Stały się lekkie, puszyste i miłe
w dotyku. Henna podkreśliła ich skręt, nabrały równomiernego blasku.
Po raz pierwszy
"farbowałam" włosy neutralną henną i jestem zadowolona z rezultatu
jaki uzyskałam. Następny raz zmienię właściwości farby, dodając do niej
inne naturalne składniki.
Skład
Cassia Obovata Leaf Powder
Dlaczego henne odstawia
się na pewnie czas po jej rozrobieniu?
Producent
zaleca odstawienie pasty nawet na 5-6 godzin, aby henna uwolniła maksymalnie
dużo barwnika. Mieszanka powinna zmienić kolor z ciemnozielonego na khaki do
brązowego. Mieszankę nakładamy na włosy, trzymamy kilka godzin. Im dłużej,
tym głębszy uzyskamy kolor.
Czy do naturalnej farby
można dodawać inne składniki?
Widziałam na innych
blogach, iż dziewczyny hennę łączą z sokiem z cytryny,
przyprawami, olejkami czy zamiast wody używają jogurtu.
Wszystkie te kombinację zmieniają właściwości henny, przez co
możemy osiągnąć różne efekty koloryzacyjne i pielęgnacyjne.
Polecam dodawanie tylko naturalnych składników.
Warto wspomnieć,
iż farbując włosy henną o wybranym kolorze uzyskany rezultat farbowania w ciągu 24 godzin, kiedy
to henna utleni się i ściemnieje. Kolejne aplikacje henny pogłębią jeszcze
kolor - paleta odcieni.
Miłego
dnia
PS Zachęcam Was
do polubienia mojego profilu na FB czy
Instagramie.
Aktualnie na
moim FP trwa krótkie rozdanie, w którym do wygrywają 3 osoby. Nagrodami są
dwudniowe karnety oraz zestaw lakierów OPI.
I ja zaczęłam przygodę z naturalnym farbowaniem, farbuję Orientaną :)
OdpowiedzUsuńNie we wiedziałam że Orientana posiada w swym asortymencie naturalne farby do włosów
Usuńtroche sie boje takich naturalnych farb, nie wiadomo co wyjdzie
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach po farbowaniu wydają się jaśniejsze. :-)
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości nie widzę różnicy między przed, a po farbowaniu może światło inaczej padało
UsuńWłaśnie się zastanawiam nad naturalną henna, obawiam sie jedynie ocieplenia koloru.
OdpowiedzUsuńja się trochę obawiam takiego 'zabiegu' :(
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam henny, teraz tylko fryzjer... blondy na naturalnych składnikach, czesto wychodza zielone :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam hennę z orientany i zastanawiam się czy jej użyć :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam ani nie słyszałam muszę zagłębić się w temat :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie taka bezbarwna henna :)
OdpowiedzUsuńOd ośmiu miesięcy nie farbuję włosów i choć nie widać różnicy (mój naturalny kolor i ten, farbowany są bardzo podobne), chciałabym "odświeżyć" je na wiosnę. Przyznam się szczerze, że nigdy nie słyszałam o naturalnym farbowaniu. Muszę się przyjrzeć tej hennie. :)
OdpowiedzUsuńJą już od 2 lat wracam do naturalnego odcienia, mimo to od dawna chciałam wypróbować neutralną henne dla mnie jest to produkt bardziej pielęgnacjny
Usuńzastanawiam się czy nie spróbować naturalnej farby,bo drogeryjne robią masakre na mojej głowie
OdpowiedzUsuńMam wrażenie jakby nieco ożywiła kolor włosów. Osobiście farbowałam kiedyś henną Khadi. Efekt mi się podobał i włosy były pięknie błyszczące, ale trochę za dużo z tym zabawy jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie wypróbowania henny. Ostatni raz włosy farbowałam prawie dwa lata temu, więc przydałaby się już mała odmiana.
OdpowiedzUsuńCałym serduchem jestem za naturalnymi kosmetykami :) Jeżeli chodzi o farbowanie włosów i hennę no to tutaj faktycznie mowa przede wszystkim o aspekcie pielęgnacyjnym, bo raczej siwych włosów henna nie pokryje :) Haha nie wiem dlaczego, ale gdy czytałam Twój wpis przypomniała mi się pewna przygoda Ani z Zielonego Wzgórza ;) Może to dlatego, że henna ma zielony kolor. Zapraszam na nasz blog u nas też pełno natury :)
OdpowiedzUsuńŁadnie:) Też kiedyś używałam bezbarwnej henny i byłam zadowolona z efektów:)
OdpowiedzUsuńMiałam tę cassię - jest dobra i dobrze zmielona. Sama cassia za bardzo nie barwi włosów, choć na jasnych może być widoczny jakiś efekt, ale to fajna odżywka. Zwykle mieszam ją z henną - w przypadku henny ważne jest odstawienie jej na jakiś czas i dodanie czegoś, co ją zakwasi (np. soku z cytryny), dzięki czemu uwalnia się barwnik.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wiesz, ale stosowanie takiej naturalnej henny pozbawia mozliwosci pozniejszego farbowania wlosow zwyklymi chemicznymi farbami. Wiem co mowie, mimo pieknego rudego koloru i grubych odzywionych wlosow nie moglam sie pozniej pozbyc tego, kiedy chciałam wrocic do blondu. Skonczylo sie na scieciu wlosow i dwuletnim oczekiwaniu na powrot koloru. Koszmar. Przestawiłam sie na naturalne farby z organicznewlosy.pl (nie pamietam dokladnej nazwy) i bardzo sobie chwale ten rodzaj pielęgnacji.
OdpowiedzUsuń