Firmę Golden Rose nie muszę nikomu przedstawiać. Marka znana jest m.in. ze swoich sławnych pomadek do ust o których pisałam jakiś czas temu: Rose Vision Lipstick TU i Rose Velvet Matte TU. Golden Rose zdecydowało się wprowadzić kolejne dwie nowości na rynek kosmetyczny. Mowa jest o bazie pod makijaż dostępnej w dwóch wersjach oraz kremie BB. Dziś skupię się na kremie BB, a dokładnie Golden Rose krem BB Cream Beauty Balm No Light.
Nowe dziecko Golden Rose Krem BB Cream Beauty Balm No Light dostępny jest w 6 różnych odcieniach - 01 Light, następnie 02 Fair, 03 Natural, 04 Medium, 05 Medium Plus i 06 Dark. Zdecydowała się na najjaśniejszy odcień, czyli standardowo nr 1. Kolor kremu jest jasny, o beżowych tonach i sprawdzi się u większości osób. Krycie tego kosmetyku jest słabe, choć można je budować. Standardowo nakładam dwie warstwy kremu BB na oczyszczoną twarz. Najwygodniejszą formą aplikacji kosmetyku są dla mnie dłonie, bądź pędzel. Krem BB od Golden Rose jest niezwykle lekkim, przyjemnym produktem, który ładnie wyrównuje koloryt, stapia się ze skórą. Nie tworzy maski, wygląda bardzo naturalnie. Na widoczne niedoskonałości nakładam kamuflaż z Catrice. Ogólnie zadaniem kremu BB jest nadanie skórze świeżego wyglądu, więc nie oczekujmy od niego mocnego krycia, skoro do tego nie służy.
Krem BB od Golden Rose znajduje się w klasycznej, eleganckiej, plastikowej tubce, zakończonej "dzióbkiem", dzięki czemu dozujemy odpowiednią ilość kosmetyku i nic nam się nie wylewa. Jego koszt to około 30 zł, za 30 ml.
A tak prezentuje się krem BB od Golden Rose po około 11 godzinach od aplikacji. Tak, wiem jestem rozczochrana, makijaż jest "zmęczony", ale nie o to tu chodzi. Chcę Wam pokazać jak wygląda krem BB Cream Beauty Balm No Light po całym dniu spędzonym w pracy. Dodam jeszcze, że krem wymaga dodatkowego przypudrowywania w ciągu dnia.
Ogromnym atutem Golden Rose Krem BB Cream Beauty Balm No Light jest jego lekkość. Nałożony na skórę jest praktycznie niewyczuwalny. Dodatkowo produkt posiada właściwości nawilżające, wiec spisze się u osób borykających się z bardzo suchą skórą. Zapewnia on ochronę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Posiada dość wysoki filtr SPF 25 (UVA/UVB) jak na krem BB.
Krem BB od Golden Rose polubiłam za efekt jaki pozostawia na skórze, za lekkość i nawilżenie. Lubię ten delikatny, promienny efekt pozostawiany na skórze. Kosmetyk szczególnie sprawdzi się u młodych osób, które rozpoczynają swoją przygodę z makijażem, u osób posiadających cerę suchą, a i jak widać sprawdza się u posiadaczki cery mieszanej.
Miłego wieczoru
Obawiam się, że nawet najjaśniejszy odcień odcinałby się na mojej twarzy. Buziak :*
OdpowiedzUsuńSądzę że osoby posiadające porcelanową cerę mogą mieć problem z najjaśniejszym odcieniem może być dla nich za ciemny, choć ogólnie jest dość jasny
UsuńCzyli u mnie raczej się nie sprawdzi. Opalenizna po lecie już prawie całkiem zeszła. :( A miałam ochotę na ten krem - sprawdzę go w następnym tygodniu w GW.
UsuńNIe miałam go ale skusiłaś mnie na zakup jego :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej firmie. Co do podkładów, to raczej ze swojego nie zrezygnuję, ale jeśli chodzi o wszelkiej maści inne produkty, spokojnie znalazłabym tam dla siebie praktycznie wszystko. Teraz mam tusz do rzęs i jest obłędny.
OdpowiedzUsuńtuszu do rzęs z GR jeszcze nigdy nie miałam, może kiedyś się skuszę na jakiś ;P
UsuńPo Twojej recenzji z chęcią się na niego skuszę, mam nadzieje że nie będzie dla mnie za ciemny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Golden Rose ale jakoś do tego kremu BB nie jestem przekonana
OdpowiedzUsuńLubię BB, ale na lato :) Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą ww 100% kremy bb idealnie spisują się latem a w szczególności takie lekkie jak te
UsuńWidzę moich 3 ulubieńców - krem BB, puder do brwi i kredki do ust ;)
OdpowiedzUsuńO tym kremie czytałam już tyle dobrego, że byłab pewna, że Ci się spodoba :) Jest genialny :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten krem BB u Ewy RLM i w kilku innych miejscach, kusi mnie bardzo, ale moja skóra potrzebuje silnych żółtych tonów...
OdpowiedzUsuńTen produkt nie ma typowo żółtej tonacji, jest ona raczej beżowa co widać na zdjęciu, natomiast krem CC z Bourjois jest dość żółty
UsuńMasz świetnego bloga, bardzo spodobały mi się Twoje zdjęcia i sposób w jaki piszesz, na pewno będę często tutaj zaglądać! :D A na Black &Blue czeka na Was nowy post a w nim 5 rzeczy, które warto zrobić w grudniu. Zapraszam!
OdpowiedzUsuńBlack&Blue - KLIK
Ciekawa jestem, czy kolor był by dla mnie dobry, bo jednak mam dość jasną karnację.
OdpowiedzUsuńja sie skusilam na jednA kredke 08:P
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma odcienia, swoją drogą jak na BB ma dużą cenę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki! Kremu niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńSama nie mogę znaleźć idealnego kremu BB dla siebie. Jakiego bym nie użyła to się albo waży, albo roluje. Z podkładami nie mam takiego problemu.
OdpowiedzUsuńnie ma takiego problemu ani z kremami BB, ani z podkładami może warto dobrze nawilżyć skórę i pozbyć się martwego naskórka?
UsuńNa pewno się na niego skuszę wiosną :)
OdpowiedzUsuńZwykle wybieram te kremy BB lub podkłady, które mają różowe tony, ale sprawdzę ten najjaśniejszy odcień przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńNajjaśniejszy odcień tego kremu BB wpada raczej w beżowe tony, ewentualnie mogę stwierdzić iż różowe tony są tam w minimalnej ilości
UsuńJestem jego bardzo ciekawa, na pewno go kiedyś przetestuję, ale póki co mam alergię NA COŚ i nie mogę się malować, bo od razu dostaję swędzących plam :/
OdpowiedzUsuńnie mam problemow z cera wiec mysle ze u mnie by sie sprawdzil :)
OdpowiedzUsuńSądzę że jest dobry produkty dla młodych osób które rozpoczynają swoją przygodę z makijażem bądź też u osób które mają dość ciężkich podkładów a idealnie spisze się szczególnie lata
UsuńLubię tę naturalność w kremach BB. Najbardziej uciążliwe jest tylko to świecenie (w moim przypadku już p jakichś 2, 3 godzinach trzeba sięgać po puder).
OdpowiedzUsuńMnie się marzą pomadki z Golden Rose i wciąż nie mogę na nie trafić... Ale w końcu je dopadnę! :D
OdpowiedzUsuńSądzę że warto zainwestować w te pomadki tym bardziej iż są tanie a ich jakość jest bardzo dobra
UsuńMuszę sprawdzić u Ciebie ten krem BB. Jeśli kolor będzie mi pasował, to może kupię. Mam duży problem z kremami BB, bo jeszcze żaden nie współgrał z odcieniem mojej skóry. Ostatecznie nadzieja leży w BB marek azjatyckich ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem dobrze wygląda nawet po tych 11 godzinach. Ciekawią mnie te kremy, ale na razie chcę wykończyć drogeryjne podkłady i przenieść się na naturalne. Również obserwuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten produkt :)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona wysokością filtra i całkiem przyzwoicie wygląda nawet po 11 godzinach.
OdpowiedzUsuńto prawda, tak wysoki filtr w kosmetykach kolorowych rzadko się spotyka
UsuńRównież polecam pomadki..są tanie i dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy BB. Tego akurat jeszcze nie miałam ale zapowiada się ciekawie więc z chęcią po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTen krem jest bardzo dobry, myślę, że będę go używała przez dłuższy okres czasu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Golden Rose dlatego z ciekawości sięgnę po niego.
OdpowiedzUsuń:*
Ja jestem posiadaczką tego kremu BB i u mnie sprawdza się fantastycznie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńKolejny raz spotykam się z pozytywną opinią tego kremu. Kusi mnie, żeby go kupić, ale boję się, że nie da u mnie rady, bo moja twarz często potrzebuje trochę krycia :(
OdpowiedzUsuńile wynosi krem bb razem z przesyłką w Golden Rose? chcę zamówić ale się nie orientuje:) przekonala mnie pani do niego baardzo:D
OdpowiedzUsuńtylko podziel się swoją recenzją na temat tego produktu ;)
OdpowiedzUsuńKrem BB musi być wreszcie mój! Tak bardzo kusi mnie, by go wreszcie wypróbować, ale najpierw muszę pozbyć się aktualnych zapasów, bo troszkę się tego ostatnio zebrało.
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten krem. Myślę, że go sprawdzę
OdpowiedzUsuńZamówiłam! Dzięki za tą recencję :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam tego kremu, ale raz, że odcień był za ciemny, a dwa... kurcze, no jakoś tak mi nie podpasował. Ciężki się wydawał. Przerzuciłam się na te chwalone na blogach kosmetyki koreańskie, tzn. skin79 i dopiero one u mnie się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńKochana, chciałaby tak wyglądać po 11 godzinach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńOgłoszenia Radom. Radom Lokalne
super recenzja :)
OdpowiedzUsuńJa swoja opublikowałam tutaj: http://carmentestujekosmetyki.blogspot.com/2016/10/wielka-bitwa-bb-cream.html
Zapraszam do komentowania i obserwowania :) oczywiście odwdzięczam się tym samym :)