Od 3 miesięcy stosuję odżywkę REALASH <LINK>.
Czas na podsumowanie produktu. Czy się sprawdził? Czy poprawił stan moich rzęs?
Kilka słów od producenta:
"REALASH to serum wszechczasów stworzone z myślą o
kobietach, które marzą o długich, mocnych i gęstych rzęsach. Polecane jest
szczególnie tym paniom, których rzęsy są z natury krótkie, osłabione ze względu
na wiek czy też zniszczone przedłużaniem, stosowaniem nieodpowiednich
kosmetyków lub chemioterapią."
Serum Realash znajduje się w białej, estetycznej tubce.
Nakładamy go aplikatorem zakończonym małym pędzelkiem. Producent zaleca stosować serum Realash wieczorem, po dokładnym demakijażu na całej długości górnej linii rzęs. Serum starałam się nakładać systematycznie. Oczywiście
czasami zapominało mi się o jego aplikacji.
Muszę wspomnieć, iż nie liczyłam na jakieś duże
rezultaty, właściwie do tego produktu podchodziłam sceptycznie.
Z czasem stosowania odżywki Realash zauważyłam, że moje
rzęsy zmieniły się na lepsze, lecz nie wiedziałam jak bardzo. Dopiero zdjęcia ukazały
rezultaty.
Zdjęcia przed i po:
Pierwsze rezultaty widoczne są po miesiącu stosowania
odżywki Realash. Po 3 miesiącach efekty te stają się jeszcze bardziej
widoczne. Rzęsy są przede wszystkim grubsze, co widać na zdjęciach oraz
dłuższe. Serum Realash rzeczywiście działa. Produkt
nie uczulił mnie, nie podrażnił. Mam nadzieję, że efekt uzyskany po zakończeniu
kuracji pozostanie na moich rzęsach na długo.
Odżywka Realash nie należy do tanich odżywek do rzęs,
lecz z czystym sumieniem serdecznie ją polecam każdej z Was. Dodam jeszcze, że serum jest bardzo wydajne.
A jak Wy dbacie o swoje rzęsy?
Miłego dnia
Jestem bardzo ciekawa wszystkich tych odżywek,ale z drugiej strony boję się podrażnienia,bo czytałam,że i takie mają miejsce
OdpowiedzUsuńEfekty super wyglądają :) Ja miałam odżywkę Long 4 lashes i też byłam zadowolona, ale w końcu rzęsy i tak wróciły do "normy". Musiałabym stale stosować kurację, żeby mieć las rzęs ;)
OdpowiedzUsuńEfekty faktycznie są świetne. Chętnie bym to serumwypróbowała.
OdpowiedzUsuńno widać różnicę :) ja szczególnie nie dbam o moje rzęsy,no praktycznie to nie robię z nimi nic :(
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo ładny ;]
OdpowiedzUsuńMiałam tę odżywkę i efektami jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNo ładnie, moim rzęsą też przydałaby się taka kuracja ;)
OdpowiedzUsuńEfekt widoczny gołym okiem... Do tej pory z rzęsami nie robiłam nic, choć właśnie zamówiłam odżywkę z eveline i jestem ciekawa jak wpłynie na moje rzęsy...
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt. Szczerze mówiąc, nie bardzo wierzę w takie sera, ale to naprawdę działa.
OdpowiedzUsuńFajny efekt ;) Ale skoro jest droga, to raczej po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńTroszkę je ruszyło ;)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :)
OdpowiedzUsuńwidać efekty, rzęsy są bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńAle masz piękne, gęste rzęsy!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Piękne masz rzęsy :)
OdpowiedzUsuńefekt jest bardzo widoczny;) pięknie to wygląda;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam podobnych produktów. Odżywka do rzęs wydawała mi się zbędna z uwagi na to, że moje naturalne rzęsy są dość gęste i długie... Ale jak tak patrzę na Twoje zdjęcia, zaczynam się zastanawiać, jak piękny efekt mogłabym uzyskać i coraz mocniej kusi mnie ta kuracja...
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę jest widoczny, ale zastanawiam się, czy warto takie odżywki stosować.
OdpowiedzUsuńOdżywka faktycznie działa i możesz być zadowolona, ja jednak postawiłam na olej rycynowy, który jest bardzo ale to bardzo tani i jestem ciekawa czy będą jakieś fajne efekty tej kuracji, mija dopiero kilka dni ale na pewno za jakiś czas - miesiąc, dwa napiszę coś o tym :)
OdpowiedzUsuńWow piękny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńśliczny efekt końcowy :) ja stosuję long4lashes :)
OdpowiedzUsuńEfekt świetny. Chyba mnie namówiłaś, bo widzę że rzeczywiście warto! ;)
OdpowiedzUsuńit's so good
OdpowiedzUsuńZwracam sie do Was z prosba o pomoc, w zasadzie powierzajac Wam jeden z moich najwiekszych kompleksow. Chodzi tu o moje rzesy. A raczej te krociutkie, jasne wloski (mimo ze jestem bardzo ciemna brunetka!), ktorych obfitosci poskapila mi natura. Probowalam wielu specyfikow - pomadka z alterry, olejek rycynowy, lbiotica do rzes - bez rezultatow. Tusze nic nie daja, raczej bardzo malo. Chcialabym Was prosic o pomoc - poleccie mi cos, co pomoze mi w koncu czuc sie piekna, moim marzeniem nie jest firana rzes, lecz po prostu ich wydluzenie, zeby po wytuszowaniu ich bylo je widac! Osobiscie boje sie odzywek typu 4longlashes - martwie sie o swoje wrazliwe oczy oraz efekty uboczne, czy to prawda ze wypadnie mi znaczna czesc rzes bo zakonczeniu kuracji? Jakbyscie mogly poleccie mi prosze jakis tusz, ale taki w miare umierkowanej cenie.
OdpowiedzUsuńZ gory dziekuje za wszystkie komentarze i cala pomoc!
moje rzęsy nie są wymagające, jeśli chcesz mieć firanę to jednak polecam wypróbowanie odzywek typu 4longlashes tylko zaznaczam,że efekty widoczne są po ok. 2-3 miesiąca od stawania i utrzymują się tak długo jak stosuje odzywkę, taka jest prawda nic, żaden kosmetyk nie wpłynie długofalowo na nasze rzęsy, jeszcze nic :P
UsuńJa słyszalam,ze jak już się zacznie kuracje,to poźniej trzeba ja kontynuować
OdpowiedzUsuńEfekty są świetne jednak słyszałam i często czytam,że jeśli zacznie się kurację,to trzeba już ją ontynuować inaczej rzęsy znów będą w tym samym stanie
OdpowiedzUsuńMusze powiedzieć, że faktycznie widać zmianę. Ja jakoś stronię od regeneracji rzęs ale może powinnam o tym pomyśleć.
OdpowiedzUsuń