09:47

Ulepszamy sklepowe maski


Najczęściej maski do włosów kupuję w sklepie z profesjonalnymi art. kosmetyczno - fryzjerskimi. Sklepik ten znajduje się baaardzo blisko mojego mieszkanka. Aktualnie staram się nie wchodzić do niego a nawet omijać go szerokim łukiem z tego względu iż każde moje wyjście z domu kończyło się właśnie w tym sklepie z ogromną torbą zakupów kosmetycznych.
Kosmetyki pielęgnacyjne do włosów kupuję również w drogeriach, w aptekach czy też zamawiam na jakieś stronie internetowej.
Czasami odkryje jakoś nową perełkę w dziedzinie pielęgnacji a czasami bywa tak, że kupię jakiś bubel. Jeśli zdarzy się to drugie to żal mi wyrzuconych pieniędzy w błoto, dlatego staram się "poprawić działanie" tego produktu.
Dodatkowo lubię dodać coś od siebie do składu, coś czego mi w nim brakuje.
Takie eksperymentowanie może skończyć się bardzo pomyślnie lub też nie. Kiedy zamierzony efekt będzie nieudany to nie przejmujcie się tym. Następnym razem będzie lepiej ;).


Każdą maskę - właściwie każdy produkt, możemy tuningować. Może jedynie należy się wstrzymać od ulepszania produktów, które mają praktycznie same silikony w składzie. Należy pamiętać, że zawsze lepiej dodać danego składnika za mało niż za dużo. Najczęściej informacje dot. zalecanego stężenia znajdziecie na etykiecie.

Lecz przed samym tuningowaniem wypróbujmy dany kosmetyk. Może okaże się, że niczego mu nie brakuje, albo też pozwoli nam zdecydować co należy dodać do niego.

Jeśli maska okaże się:

  • za lekka - możemy dodać do niej olej (ten, który odpowiada naszym włosom). 
  • za ciężka - dodajmy nawilżacz w postaci miodu, aloesu, glicerynę, czy mocznik.
  • nie odżywia -  dołóżmy do niej proteiny np. keratynę, kolagen czy elastynę. Pamiętajmy że z proteinami można łatwo przesadzić - mogą one przesuszyć włosy. Na porcję maski można dodać 1 żółtko lub do 5 kropel protein. Do tego warto dorzucić nawilżacz. 

Oczywiście nie wlewamy pół butelki danego składnika, ale dosłownie kilka kropel do jednorazowej porcji. Najczęściej do porcji dodaję około 1 łyżeczkę danego ulepszacza (np. olej, aloes, nawilżacz). Wyjątkiem są proteiny.
Sama porcja musi być dopasowana do długości i gęstości włosów.

Dodatkowo możemy dodawać do masek witaminy, glinki, spirulinę. I tu również pamiętajmy o umiarze.



Osobiście lubię poprawiać działanie masek, które są gęste z tego względu iż łatwiej nakłada się je na włosy. Takie ulepszone kosmetyki polecam stosować przed myciem - rodzaj, sposób dowolny ;).
Dlaczego? Po to aby taki produkt nie obciążył nam włosów a przy okazji możemy zmyć te składniki, których ciężko się pozbyć.


Moim zdaniem warto poprawiać skład produktów, ponieważ w nowej odsłonie mogą zdziałać cuda na naszych włosach.


 Pozdrawiam Was serdecznie,

PODPIS

14 komentarzy:

  1. Świetny post!:)
    Wszystkiego Dobrego z okazjo Dnia Kobiet!;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama rónież uwielbiam testować maski i porównywać efekty na swoich włosach. Tylko na składach mało się jeszcze znam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatny post :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto ulepszać, warto ;) Dzięki aloesowi i olejom udało mi się odratować maskę z Alterry z granatem i aloesem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulepszenia sa fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie ulepszałam masek, ale zacznę to robić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. OOO bardzo mi się przyda ten post ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo słuszne informacje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tak nie kombinuje,ehh chyba się moje lenistwo kłania :D
    wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy2/02/2015

    KREATYNA to związek organiczny stosowany na "masę" przez sportowcow. Do włosów stosujemy KERATYNĘ. Jeśli już udzielamy porad, warto sprawdzić co piszemy....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli już piszesz komentarze, odnosisz się do mojego postu, to warto czytać ze zrozumieniem ;) nie użyłam zwrotu KREATYNA więc nie wiem o co Ci chodzi....? skąd ta uwaga? dziwne...

      Usuń
  11. Anonimowy4/26/2016

    "nie odżywia - dołóżmy do niej proteiny np. kreatynę, kolagen czy elastynę." A jednak kreatynę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, jest błąd a raczej mogę napisać, że był
      Literówki, błędy językowe zdarzają się,trudno wszyscy jesteśmy tylko ludźmi

      Usuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam, spamu. Szczere opinie i sugestie są bardzo mile widziane.
Dziękuje za to, że jesteście i czytacie.