08:00

Jak aplikuje maskę na włosy?


W poście dot. olejowania włosów (tu) wspomniałam, że warto wyznawać zasadę "im mniej tym lepiej". Dotyczy ona nakładania maski czy olei. Nie liczy się ilość nałożonego produktu, lecz czas na jaki go pozostawiłyśmy na włosach.



Jak ja to robię?



Więc na umyte włosy i osuszone ręcznikiem - koniecznie, nakładam maskę. Staram się to robić dokładnie, ponieważ nie chce pominąć żadnej partii włosów. Kiedy skończę to zdarza się, że dodatkowo zakładam na głowę czepek i owijam ręcznikiem. W ten sposób otwierają się łuski i produkt lepiej się wchłania. Pozostawiam go na min.20 minut. Jeśli mam więcej czasu preparat utrzymuje dłużej. Następnie zmywam z włosów maskę letnią i na koniec zimną woda, aby zamknąć łuski i robię płukankę. To tyle ;)


Po umyciu włosów lekko je osuszamy (ręcznik powinien pozostać na głowie do 1 min.) dopiero później nakładamy maskę itd. Jej działanie będzie mocniejsze a spływająca woda nie zablokuje jej głębiej wniknąć we włosy. Dodatkowym plusem jest to, że stosowany produkt starczy nam na dłużej. 
Będziemy bardziej ekonomiczne ;).




Czy Wy też tak robicie?

Miłego dnia ;)



10 komentarzy:

  1. ja dawniej kładłam dużo maski na włosy bo wydawało mi się że im więcej nałożę tym lepiej dla nich ale okazywało się na odwrót :( teraz już nakładam mało ale dokładnie i kładę czepek na włosy ,obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też tak robię:)

    Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. gdy tylko czas na to pozwala staram się niczym arab chodzi najdłużej jak się da z turbanem na głowie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrobiłam tak samo :) I własnie siedzę z maską na głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy8/11/2012

    ja jedynie odciskam wodę rękami i na to maska, czepek i gorąca kąpiel, ewentualnie ręcznik :)
    a o tej kąpieli mariona na pewno niedługo coś napiszę :)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też tak robie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj tak, dokładnie tak samo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. dokładnie tak samo;) zresztą nałożenie maski... na włosy zupełnie mokre byloby niewykonalne... gdybyśmy się podniosły wszystko kapałoby nam po plecach:D co nie jest przyjemne... zwłaszcza w chłodne poranki:D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za każdy komentarz
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam, spamu. Szczere opinie i sugestie są bardzo mile widziane.
Dziękuje za to, że jesteście i czytacie.