08:48

Styczniowe denko

Styczniowe denko

Wczoraj miałam dzień rozpusty, czyli nic nie robienia... czyste lenistwo. Lubię tak właśnie spędzić jeden dzień... na jakiś czas. Nie codziennie czy też trzy razy w tygodniu. Wydaje mi się, że każda z nas czasami ma ochotę poleniuchować. A dziś czas się ogarnąć, zejść na ziemię. Obowiązki czekają.
Co do "denka" to nadal staram się nic nie kupować -  bywa z tym bardzo ciężko. W tym miesiącu udało mi się zużyć sporo ilość produktów.
Kolejne denka zaliczone - sukces! Kilka kosmetyków musiałam wyrzucić ze względu na datę ważności.








Kallos Serical Crema al Latte Mleczna odżywka kremowa do włosów - opis maski tu, dodam tylko, że na 100% ponownie zakupię ten produkt  ♥♥♥♥♥(5,5/6)  

09:18

Eubiona - żel pod prysznic

Eubiona - żel pod prysznic

Dziś szybka recenzja żelu pod prysznic marki Eubiona.


Eubiona - żel pod prysznic


EUBIONA ALOESOWY ŻEL POD PRYSZNIC z granatem – nawilżający.
Tak wyglądają produkty w pełnowymiarowych opakowaniach (200ml i 500ml).



10:49

UWAGA ROZDANIE :)

UWAGA ROZDANIE :)

Pragnę podziękować Wszystkim za to że jesteście. Każda Wasza wizyta motywuje mnie do dalszego pisania.
W ramach podziękowania ogłaszam konkurs ;).


Nagrody:



 

08:27

Moje pędzle do makijażu

Moje pędzle do makijażu

Dziś "post na szybko". Trochę baaardzo mi się śpieszy do pracy. Koniec lenistwa, czas wracać do rzeczywistości.... masakra. 




Ale wracając do tematu pokaże Wam moje wszystkie pędzle do makijażu. Nie będę ich szczegółowo opisywać, ponieważ większość z nich już znacie. Zamiast tego ocenie je tak jak to robię w "Projekcie denko".

08:16

Masło Organique Guarana - moja nowa miłość

Masło Organique Guarana - moja nowa miłość


Od dawna chciałam mieć to masełko do ciała. Czytając praktycznie wszystkie pozytywne recenzję na jego temat zapragnęłam go jeszcze bardziej. Pewnego dnia wracając z pracy zobaczyłam produkty marki Organique w witrynie sklepowe. Ten moment wywołał uśmiech na mojej twarzy. Weszłam do sklepu...i nie mogłam się opanować kupiłam. Stałam się kolejną posiadaczką balsamu do ciała z masłem Shea Organiqua.



10:03

Dzień intensywnej pielęgnacji włosów


Skoro wczoraj i dziś mam wolne, nie idę do pracy postanowiłam urządzić moim włosom Dzień Intensywnej Pielęgnacji.
Mój plan działania:


1. Poniedziałkowy wieczór (olejowanie):

  • olejek Green Pharmacy ze skrzypem polnym,
  • 1 łyżka olejku rycynowego.

Wszystko wymieszałam. Mieszankę nałożyłam na całą długość włosów oraz na skalp. Tak położyłam się spać a dopiero rano zmyłam całą miksturę. 



2. Wtorek (mycie oraz nakładanie maski):

  • zmoczyłam włosy wodą po czym nałożyłam maskę Intensywnie regenerującą do włosów farbowanych Biovax L'Biotici z dodatkiem gliceryny i delikatnie "myłam" nią włosy,
  • ponownie mniejszą ilością wody zmoczyłam włosy i użyłam szamponu Alterra Morela i pszenica. Na oczyszczone i osuszone włosy nałożyłam maskę Kallos Serical Crema al Latte . Pozostawiłam ją na 1 h.
  • Następnie zmyłam ją z włosów letnią i na koniec zimną woda,
  • Na koniec zabezpieczyłam końcówki Serum wzmacniającym A+ E i kroplą olejku ;)

 A jak Wy dbacie o włosy kiedy macie więcej czasu na to?

 

12:46

Niezwykły Tag - It's only a picture

Niezwykły Tag - It's only a picture

Zostałam otagowana przez glammadame1990.blogspot.com . Dziękuję bardzo ;) . Jest to Tag który różni się od innych... jest niezwykły a na czym polega zobaczycie poniżej.
Zapraszam ;).






O co chodzi:
  1. Umieść w poście baner z tytułem tagu i linkiem do Kirei - inicjatorki tagu
  2. Odpowiedz na 17 pytań w formie zdjęcia - może to być pojedyncze zdjęcie, kolaż złożony z kilku zdjęć, sfotografowany rysunek, PrintScreen. Ważne, żeby odpowiedź była w formie graficznej, a nie tekstowej - ewentualnie krótki podpis dozwolony :)
  3. Postarajcie się, aby większość zdjęć była Wasza własna, a nie np. pobrana z internetu z podaniem źródła. Wtedy ten tag będzie bardziej "osobisty" i ciekawy, choć kilka pytań trochę utrudnia to zadanie (np. w przypadku pytania o życzenie).
  4. Otaguj 7 osób :) 


1. Codziennie widzisz :



2. Ubranie, w którym mieszkasz:




3. Ulubiona pora dnia:
zdecydowanie 18.00 ;)




08:47

Jak działa gliceryna na moich włosach?

Jak działa gliceryna na moich włosach?


Kiedyś, gdzieś, na jakimiś blogu czytałam o pozytywnym działaniu gliceryny na włosy. Postanowiłam ją kupić i przetestować. Przyznam, że podejmowałam kilka prób jej kupna i za każdym razem spotykałam braki w aptece. Dopiero po pewnym czasie udało mi się, mam ją ;).







"Gliceryna – popularna nazwa zwyczajowa glicerolu, którego prawidłowa nazwa chemiczna brzmi propanotriol. Jest to najprostszy alkohol trójwodorotlenowy (trihydroksylowy).
Zastosowanie:
•w przemyśle: farmaceutycznym, spożywczym, kosmetycznym i skórzanym
•wykorzystywana jest do produkcji: materiałów wybuchowych, barwników, płynów hamulcowych i chłodniczych
Gliceryna, jako dobry rozpuszczalnik tłuszczów i innych lipidów, jest stosowana przy produkcji kremów, pomadek i innych produktów kosmetycznych. Stanowi ważny surowiec do syntezy wielu różnorodnych związków chemicznych."

Dodam jeszcze, że ma konsystencję przezroczystą, bezbarwną. Produkt dostępny w każdej aptece. Cena ok. 7 zł. za 100g.


Co ja robię z gliceryną?

Glicerynę dodałam do maski - maska Intensywnie regenerująca do włosów farbowanych Biovax L'Biotica.
W formie dodatkowego składnika do gotowych produktów, sprawdza się w 100%, tym bardziej że wspomniany produkt był moim bublem kosmetycznym. Maska z dodatkiem gliceryny zyskała wiele zalet. Po niej włosy stały się bardzo miękkie, wygładzone oraz nawilżone. 

Czytałam pewien wpis, w którym to pewne blogerka opisywała w jaki to sposób stosuje glicerynę na włosy. Moczyła w dużej ilości produktu końcówki, po czym związywała w warkocz i kładła się spać. Rano dokładnie zmywała glicerynę. Efekt brak rozdwojonych końcówek oraz wzmocnienie ich. 

Ciekawe, chyba muszę wypróbować ten sposób. 


Produkt można stosować w różny sposób. Może być dodatkiem do:
  • kremu,
  • balsamu do ciała,
  • płynu do kąpieli,
  • mgiełki do włosów,
  • maski, odżywki, szamponu,
  • mydeł.
     
Ma działanie wspomagające funkcjonowanie lipidów skórnych. Reguluje wilgotność, nawilża, łagodzi oraz chroni skórę przed wpływami środowiska. Dodatkowo zapobiega wysychaniu kosmetyków, tworzy gładką emulsję. 

Podobno gliceryna "oddaje" wilgoć na zewnątrz. Dlatego właśnie nie powinno się jej stosować zimą. Szczerze mówiąc nie zauważyłam, aby w negatywny sposób wpływała na moje włosy.

 

Może używałyście gliceryny? jaka jest Wasza opinia na jej temat?


Pamiętacie, że jestem też na FB i Instagramie? Koniecznie tam zajrzyjcie. 
https://www.facebook.com/kosmetykipannyjoannybloghttps://plus.google.com/u/0/100438451596573991269/posts/p/pubhttps://instagram.com/kosmetyki_panny_joanny/




08:31

Clinique System 3 kroków

Clinique System 3 kroków

23 listopada odbyła się noc zakupów w CH Alfa. Tego dnia nie miałam jakieś ogromnej ochoty na zakupy, choć promocje kusiły. Skończyłam pracę a w centrum był natłok ludzi i wszędzie gigantyczne kolejki. Weszłam tylko do Douglasa z zamiarem kupienia bazy pod cienie z ArtDeco. Tak właśnie zrobiłam ale oczywiście musiałam kupić coś jeszcze. Wybór padł na "System 3 kroków" Cliniqua. Od jakiegoś czasu polowałam właśnie na ten zestaw. Baaardzo chciałam go przetestować. 

Składa się on z mydła, toniku i kremu. Jest to "3 krok do cery mieszanej w kierunku tłustej", prezentuje się tak:









 
Tak produkty opisuje producent:
"System Pielęgnacji Skóry 3 Kroki Clinique – opracowany przez dermatologów.
System, który stosowany w domowych warunkach zapewnia świetną cerę. Nie ważne jak nowoczesny jest kosmetyk, nie jest on w stanie sprostać obietnicom, jeśli osoba stosująca go nie ma dobrych nawyków w codziennej pielęgnacji skóry, które powodują, że skóra jest oczyszczona i gładka a dzięki temu podatna na dobroczynne działanie innych produktów. Podstawowym wyróżnikiem tego systemu jest złuszczanie. “Złuszczanie można porównać do ćwiczeń; lepiej jest realizować regularnie średnio-zaawansowany program ćwiczeń, niż od czasu do czasu udać się na forsowny trening”, mówi wiodący dermatolog Clinique David Orentreich. Codzienne delikatne złuszczanie usuwając obumarły naskórek przyspiesza i reguluje naturalne procesy regeneracyjne skóry, zmniejsza widoczność porów i drobnych zmarszczek, wygładza skórę i wyrównuje jej koloryt. 





 
System Pielęgnacji Skóry 3 Kroki Clinique:
1.Oczyczczanie mydłem w postaci kostki dermatologicznej lub mydełka w płynie, dostępnym w trzech formułach Extra-Mild, Mild oraz Oily Skin Formula. Odświeża i oczyszcza skórę nie pozostawiając jej suchej, ściągniętej i nie powodując uczucia dyskomfortu.
2.Złuszczanie jednym z płynów Clarifying Lotion dostępnych w 5 formułach, które nadają skórze blasku i powodują, że preparat nawilżający może w pełni spełniać swoje zadania. Każdy z płynów ma różną moc złuszczania.
3.Nawilżanie Dramatically Different Moisturizing Lotion lub Gel, dostarcza, każdemu typowi skóry, odpowiednią ilość głębokiego nawilżenia i pozostawia skórę elastyczną, miękką i zdrowo wyglądającą.

Produkty z systemu są dostępne w rożnych formułach w zależności od typu skóry. Bardzo ważne jest, aby używać produktów odpowiednich do typu i potrzeb skóry. System stosuje się w całości, po demakijażu 2 razy dziennie, codziennie. Przy początkowym stosowaniu systemu wygląd skóry może się na chwile pogorszyć ( np. wypryski, zaskórniki) ponieważ skóra oczyszcza się z zalegających nieczystości. Po 2 tyg. skóra zostaje oczyszczona i jej wygląd się znacznie poprawia.
Wszystkie produkty są przetestowane alergologicznie i w 100 % bezzapachowe."






Produkty kupiłam za ok. 28 zł. Akurat tego dnia, kiedy robiłam zakupy w Douglasie trwała promocja -20%. Stosowałam je codziennie rano przez ok. 2 miesiące (są to mega wydajne produkty). Aktualnie posiadam końcówkę mydła oraz kremu. Tonik skończył mi się po ok. miesiącu stosowania.
A teraz moje zdanie na temat tych produktów. Zacznę od:

  • Krok 1 oczyszczanie. Clinique, 3-step Skin Care System, Facial Soap Extra Strength.
Zacznę od konsystencji która nie jest rzadka ani gęsta, coś pomiędzy. Jest to produkt bardzo wydajny. Wystarczy odrobina, aby umyć buzię. Produkt świetnie się pieni a zapach jest neutralny. Mydło znajduje się 30 ml. tubce z której niestety się ulewa.

Mydło w płynnej konsystencji bardzo dobrze oczyszcza skórę. Pozostawia ją czystą i odświeżoną. Nie uczula, nie podrażnia. Nie wysuszył mi skóry ani jej nie nawilżył. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia.
Przyznam szczerzę, że w przyszłości mogłabym kupić ten produkt.

  • Krok 2 tonizowanie. Clinique, 3-step Skin Care System, Clarifying Lotion 3 (tonik do cery tłustej)
Tonik posiada różową barwę oraz bardzo mocny zapach. Pachnie on alkoholem, dlatego może być to minusem. Produkt znajduje w tubce o pojemności 30 ml. Podczas aplikacji na wacik należy uważać aby Clarifying Lotion nam się nie wylał czy też przelał. 

Sądzę, że produkt rzeczywiście działa. Usuwa martwy naskórek, odświeża cerę, walczy z niedoskonałościami. Niweluje powstawanie nowych wyprysków a stare usuwa. Co do zaskórniaków to nie do końca je usunął. Z tym akurat nie dał sobie rady u mnie. Produkt może wysuszać skórę, ale u mnie tak się nie stało. Jest to tonik który z pewnością kiedyś kupię.

Skład: witch hazel (hamamelis virginiana), alcohol denat, water (aqua purificata) purified, salicylic acid, butylene glycol, disodium edta, benzalkonium chloride, artificial coloring

  • Krok 3 nawilżanie. Clinique, 3-step Skin Care System, Dramatically Different Moisturizing Gel.

Żel znajduje się w tubce o pojemności 30 ml. Opakowanie jest praktyczne. Konsystencja jest dość gęsta o barwie żółtej. Zapach bardzo neutralny. Produkt szybko się wchłania i jest wydajny.

Co do działania to żel pozostawia skórę dość dobrze nawilżoną a najważniejsze matowi ją. Świetnie spisuje się jako baza pod podkład. Nie wałkuje się, nie uczula, nie podrażnia i nie pozostawia tłustego filmu. Wracając do stopnia nawilżania to jest ono mierne. Z pewnością nie jest to krem typowo nawilżający, w tej kwestii jest bardzo słaby. Skład również nie jest jego atutem - co widać poniżej. Nie walczy z niedoskonałościami. Czy kupiłabym pełnowymiarowe opakowanie? Raczej nie, ponieważ jest wiele innych fajnych produktów do nawilżenia skóry np. Nomi Care - recenzja.

Dramatically Different Moisturizing Gel występuje w dwóch wersjach: tubie(50ml) i flakonie z dozownikiem(125ml).

Skład: water purified, dimethicone, isododecane, butylene glycol, bis-peg-18 methyl ether dimethyl silane, glycerin, laminaria saccharina extract, lactobacillus ferment, polygonum caspidatum root extract, saccharomyces lysate extract, cucumis sativus (cucumber) fruit extract, hordeum vulgare (barley) extract, helianthus annuus (sunflower) seedcake, caffeine, trehalose, sodium hyaluronate, tocopherol acetate, chamomilla recutita (matricaria), polysilicone-11, silica, propylene glycol dicaprate, oleth-10, laureth-23, laureth-4, ammonium acryloyldimethyltaurate/vp copolymer, carbomer, tromethamine, disodium edta, phenoxyethanol, methylparaben, yellow no. 5 (ci 19140), red no. 4 (ci 14700), yellow no. 6 (cl 15985). 






W czasie stosowania wszystkich 3 kroków moja cera była w bardzo dobrym stanie. Jednak to się zmieniło po odstawieniu kosmetyków... szkoda. Wszystkie produkty okazały się dobrymi produktami. Moim faworytem jest tonik do którego kiedyś wrócę.

Ważne jest dobranie odpowiedniego systemu do rodzaju cery. Jeśli tego nie zrobicie to na 100% produkty się u Was nie sprawdzą.
Sądzę, że System 3 kroków Clinigua jest fajną alternatywą w rutynie pielęgnacyjnej twarzy...coś zmienia. Mam na myśli to, że pojemność 30 ml. fajnie sprawdza się kiedy chcemy uciec od tej właśnie rutyny. 
Bardzo podoba mi się zdanie producenta o dobrych nawykach i z tym właśnie zdaniem zgadzam się. Należy wypracować sobie dobre nawyki w pielęgnacji. To może być trudne lecz warte zachodu.


20:55

Kolejne denko + przesyłka

Kolejne denko + przesyłka

Każdego miesiąca staram się przeprowadzać projekt denko. Grudniowe denko nie należy do największych, ale dobre i to. 
Nadal jestem z siebie dumna. Idzie mi całkiem dobrze. Już zebrałam kilka pustych opakowań z tego miesiąca.

Więc w grudniu udało mi się zużyć: 






Oceanic, AA Ultra Odżywianie, Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy - chyba jest to najlepszy płyn micelarny jaki jest dostępny w ofercie kosmetyków AA. Nie jest super, extra powalający ale daje radę. Co do jego działania to hmmm...bardzo dobrze zmywał resztki makijażu, z całością już był mały problem, przez co był mało wydajny. Więcej po niego nie sięgnę. Kosmetyk kupiony w promocyjnej cenie ok. 9-10 zł. w Rossmannie ♥♥♥♥♥♥ (3/6)

Nivea Baby, Delikatny szampon nadający połysk z naturalnym ekstraktem z kwiatu lipy - produkt wydajny o miłym, subtelnym zapachu. Opakowanie przezroczyste co okazało się trafne ponieważ że widać zużycie. Dość dobrze oczyszczał skórę głowy i włosy. Po jego użyciu włosy "opadały". Nie szczypał w oczy. Przeciętny produkt, ale więcej do niego nie wrócę. Kupiłam go w Rossmannie cena ok. 10 zł. pojemność 200 ml. ♥♥♥♥♥♥ (3/6) bark go na zdjęciu

Lady Speed Stick Wild Freesia, Antyperspirant w sztyfcie Wild freesia - zazwyczaj kupuję Rexonę, ale lubię od czasu do czasu kupić jakiś inny produkt i tym razem trafiło no Lady Speed Stick. Zapach intensywny, długotrwały. Opakowanie i aplikacja standardowa - czyli łatwa. Co do ochrony to nie ma szału,"dupy nie urywa". Lecz jeszcze większym minusem jest to, iż podczas mycia się, trzeba kilka razy namydlić się, aby ten specyfik porządnie zszedł. A i trzeba uważać podczas zakładania ubrań - pozostawia białe plamy. Produkt kupiny w promocji za ok. 6,60zł. w Rossmannie  ♥♥♥♥♥ (4/6)

Isana Dusch Ol olejek pod prysznic - krótki opis produktu tu ♥♥♥♥ (5,5/6)



 


Bioturm - hydroemulsja z karbamidem i bio-serwatką do skóry suchej - recenzja tu ♥♥♥♥♥ (4/6)
Bioturm - maść ochronna z bio-serwatką do skóry suchej i podrażnionej - recenzja tu ♥♥♥♥♥(6/6) 

Bioturm - maść z koloidalnym srebrem do skóry przesuszonej i podrażnionej - recenzja tu ♥♥♥♥♥(6/6)
 
Biokosma - odżywka oraz szampon do włosów z olejkiem z pestek winogron i ekstraktem z limonki – nawilża oraz nadaje efekt połysku - opis produktu tu♥♥♥♥ (2/6)






Joanna Color Professional odcień 8.1 - wszystko na jej temat tu ♥♥♥♥ (5/6)


Na koniec pokaże Wam co dziś dostałam.










Oby spisało się tak dobrze, a nawet lepiej niż wygląda ;)
Recenzję serum zrobię na jakiś czas. Muszę je przetestować.

A jak jest u Was? Udało Wam się zużyć kilka produktów w ubiegłym miesiącu? 

08:50

Produkt marki Chantal

Produkt marki Chantal

W mieście, w którym mieszkam jest mały sklepik przypominający dawny sklep z czasów PRL. Tam właśnie można natrafić na różne produkty pielęgnacyjne do ciała, do twarzy czy do włosów. Asortyment nie jest bogaty, ale każdy znajdzie coś dla siebie. Sklep oferuje również akcesoria domowe.
Tam właśnie pierwszy raz spotkałam produkty marki Chantal. Nie było dużego wyboru, lecz udało mi się kupić odżywkę do włosów tej marki oraz kilka innych produktów.


Chantal, ProSalon, Intensis, Two - Phase Conditioner for Dry Hair - Odżywka dwufazowa do włosów suchych i łamliwych.
Tak prezentuje się odżywka: 






Tak o odżywce wypowiada się producent:
"Lekka odżywka nawilżająca o natychmiastowym działaniu, przeznaczona do włosów suchych i łamliwych. Zawarte w odżywce ekstrakty z alg i marakui, gwarantują prawidłowy poziom nawilżenia oraz odpowiednią elastyczność i sprężystość włosom szorstkim w dotyku.
Proteiny soi odżywiają i wygładzają włosy, dzięki czemu nie elektryzują się łatwiej rozczesują i układają. Zawiera filtr UV."
  

Skład:
Aqua, Cyclopentasiloxane, Amodimethicone, Polysorbate-20, Phenyl Trimethicone, Dimethiconol, PEG-12 Dimethicone, Polyquatemium-6, Cetimonium Chloride, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Hydrolyzed Soy Protein, Propylene glycol, Fucus Vesiculosus Extrat, Passiflora Quadrangularis Fruit Extract, Panthenol, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Butylparaben, Methylchloroisothiazolino ne, Methylisothiazolonone, Citric Acid, Amyl Cinnamal, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol, Limonene, Butylphenyl Methylpropianal, Benzyl Alcohol, CI42090.


Moja opinia.

Odżywka ma bardzo przyjemny zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Jest on wyczuwalny nawet na drugi dzień po aplikacji. Opakowanie również działa na plus produktu. Atomizator jest wygodny, szybki w użyciu. Dostarcza odpowiednią ilość odżywki na włosy. Sam wygląd przyciąga oko. Przyznam szczerze, że kolory przypadły mi do gustu. Po wymieszaniu kosmetyk, dość długo pozostaje w jednolitej formie. Więc mamy czas na jego nałożenie. Dodam jeszcze, że jest to wydajny produkt. Koszt to ok.12 zł. za 200 ml.

Co do działania, to odżywka nie powala na kolana... a szkoda. Jest przeciętniakiem. Plusem jest to że ułatwia rozczesywanie. Wystarczy odrobina nałożona na włosy aby szybko, łatwo je rozczesać. Włosy bardzo dobrze się po niej układały, choć nie na długo. Po pewnym czasie traciły na elastyczności. Minusem, jest to że kosmetyk powodował puszenie się końcówek czego bardzo nie lubię i staram się unikać. Częste jego używanie spowodowało lekkie ich wysuszenie a odżywka nie powinna wysuszać włosów. Chyba jest to największy minus produktu. Skład również jest słaby.

Czy sięgnę po ten produkt ponownie? 
Raczej nie.



Wybaczcie za bardzo słabe zdjęcie. Brak czasu i pośpiech są jego powodem. A tak na marginesie może polecicie mi jakiś fajny sprzęt którym da się robić jeszcze fajniejsze zdjęcia?

Miłego dnia ;) 


08:32

Jak niszczymy nasze włosy?


Co niszczy nasze włosy? Ostatnio dość często zastanawiałam się nad tym pytaniem. Myślałam jak dawniej "dbałam" o moje włosy, jaką miałam teraz wiedzę na ich temat, co złego im robiłam czy też robię.


Dziś przedstawię zestawienie czynników które niszczą nasze włosy.


1. Rozjaśnianie.
Sądzę, że jest to jedne z najbardziej niszczących czynników. Jeśli rozjaśnianie zostanie źle wykonane może spalić włosy. Nie da się już ich uratować. Jedynym wyjściem pozostanie ścięcie i czekanie aż włosy odrosną. Kiedy już tak bardzo chcecie rozjaśnić włosy idźcie do profesjonalnego fryzjera, który zna się na rzeczy. Dodam jeszcze, że rozjaśnianie o 1 czy też 2 tony nie jest tak bardzo szkodliwe jak przejście z czerni do blondu. Włosy rozjaśnione wymagają większej pielęgnacji.


2. Częste używanie prostownicy czy lokówki.
Każdy wie, że wysoka temperatura bardzo niszczy włosy. Przyznam się, że sama korzystam z prostownicy na szczególne wyjścia. Należy pamiętać, że mimo zabezpieczania włosów specjalnymi termoochronnymi kosmetykami nadal będą one niszczone. Codzienne używanie niesie za sobą negatywne skutki.


3. Trwała.
I tu również należy pamiętać o poprawnym jej wykonaniu. Jeśli tak zostanie zrobiona włosy nabiorą ładnego kształtu, loki czy fale pozostaną trwałe. Jeśli nie będziecie mieć miotłę na głowie.


4. Suszenie gorącym powietrzem.
Osobiście baaardzo rzadko używam suszarki, wolę kiedy moje włosy schną naturalnie. Jeśli już używacie suszarki warto pamiętać aby nie używać gorącego nawiewu lecz chłodnego lub też ciepłego - czyli takiego który nas nie poparzy.


6. Częste używanie produktów z alkoholem.
I tu również należy pamiętać o zdrowym rozsądku. Używajmy je jedynie kiedy musimy. Alkohol bardzo wysusza włosy. Stają się słabe i łamliwe. A i warto unikać go w odżywkach czy też serach do zabezpieczania końcówek.


7. Farbowanie.
Każda farba niszczy włosy taka jest prawda. Jedna w większym stopniu inna w mniejszym, ale każda. W najgorszym przypadku mogą powodować np. przesuszenie czy wypadanie. Najlepiej było by zrezygnować z farbowania, no ale mówmy o rzeczach realnych...więc wybierajmy te farby które w najmniejszym stopniu będą nam szkodzić. Najlepsza byłaby henna. Warto farbować na olej czy z odżywką.


8. Używanie zbyt mocnych produktów do pielęgnacji.
Osoby używający zbyt mocnych produktów do pielęgnacji zrobią krzywdę same sobie. Włosy staną się matowe, zniszczone. Lepiej używać troszkę słabszych produktów i pamiętać o systematyczności. 



9. Spanie z rozpuszczonymi włosami.
To mój największy grzeszek. Często zapominam aby spiąć włosy na noc. Niby nic wielkiego, ale przyczynia się do rozdwajania naszych włosów. Warto zainwestować w satynową poszewkę na poduszkę.


10. Rozczesywanie mokrych włosów oraz tarcie ich ręcznikiem.
Kiedy czeszemy włosy na mokro lub je trzemy ręcznikiem to w ten to właśnie sposób łamiemy swoje włosy. Włosy mokre są najbardziej narażone na uszkodzenia. Pamiętamy, że ręcznik ma wchłonąć wilgoć. Warto rozczesywać włosy przed ich myciem -  dot. szczególnie włosów prostych lub lekko falowanych. Jeśli posiadacie włosy kręcone odżywka pomoże w ich rozczesywaniu.


11.  Ciasne upięcia i źle dobrane akcesoria do włosów.
Gumki do włosów wybieramy bez żadnych metalowych łączeń. Używamy spinek żabek. A co ciasnych upięć to mogą być przyczyną np. wypadania lub łamania się włosów. Spinajmy włosy luźniej.
Dajmy żyć naszym włosom.


To chyba na tyle. Może dopisałybyście jeszcze inne sposoby niszczenia włosów?


18:13

Serum - olejek jogurt żurawina i borówki

Serum - olejek jogurt żurawina i borówki

Witam Wszystkich w 2013 roku. Mam nadzieję, że ten rok okaże się lepszy od poprzedniego. 
 
Ostatnio chciałam kupić jakiś krem który by dobrze nawilżył skórę. Dziś zdecydowałam się zakupić serum-olejek jogurt żurawina i borówki z sklepu Noa-lab. Miałam zamiar sprawić sobie jeszcze jakiś krem, ale nic z tego nie wyszło. Przyznam szczerze, że oferta nie była bardzo bogata.

Serum prezentuje się tak:




Nie mogę się doczekać jak je dostanę ;). Pewnie zrobię recenzję tego produktu.

To tak na szybko kilka słów na temat nowego zakupu z którego jestem mega szczęśliwa. 

Życzę miłego wieczoru.
Buziaki ;)